PDA

Zobacz pełną wersję : kameleon czy co ... :)))



Jacku
13-05-2012, 09:44
Witajcie. Mam małe pytanko: co jest przyczyną zmiany kolorów skóry legwana? ( rano bardzo ciemno-intensywnie zielony kolor z czasem przechodzący w normalne ubarwienie ). "Z czasem" tj.po kilku godzinach. Czyżby zależało to od temperatury, a może nastroju. Zmiany te dotyczą dorosłego 3 kg i 145 cm osobnika przebywającego stale w takich samych warunkach. Pozdrawiam!

Mad
13-05-2012, 11:17
Ja u swojego zauważyłem, że ciemnieje gdy się bardzo czegoś przestraszy, bądź gdy go wytawiam na słońce - ale to też może być zwiazane ze stresem, bo na balkonie rozgląda się bardzo nerwowo.

Rysiek
13-05-2012, 11:21
Moim zdaniem to temperatura. Ciemnieje po to aby "łapać" ciepło, a w miarę nagrzewania powraca do jaśniejszych kolorów. Z moim jest to samo po wystawieniu na słońce. Pozdrówko! Rysiek

Fatman
13-05-2012, 12:15
Nie tylko Rysiu! Jak sie legwan przestraszy to potrafi sie zrobic caly czarny. Znam to z autopsji. Kiedys przyszla do mnie znajoma z takim dziwnym, kudlatym psem. Pomimo tego, ze leg jest przyzwyczajony do psow to tak sie przerazil na widok kudlacza, ze w jednej chwili zrobil sie czarny, a pozniej wskoczyl do baseniku i siedzial POD WODA ok. 5 minut, zanim go wyjalem. Co do temperatury to masz racje. Najlepiej widac to rano. Kiedy leg jest wyziebiony po nocy i intensyfikuje swoje barwy (np. pojawiaja sie paski na ciele) zeby przyciagac cieplo.

Jacku
13-05-2012, 15:28
jeśli jest to zależne od pory dnia, to czego nie zauważyłem takich znian u młodego osobnika? I jeżeli to stres ( co w przypadku mojego lega odpada ), to czego nie ukazują się te zmiany barw u bardziej zestresowanych młodziutkich osobników będących w okresie adaptacji?. W nocy barwa jest jasno zielona ... może dotyczy to okresu zaraz po linieniu ( co miało miejsce ). Ciekawe, nawet bardzo ciekawe ... hhmmmm
Pozdrawiam!

EwaK
13-05-2012, 15:36
Moje legi najbardziej zielone są tez w czasie snu, druga sytuacja - gdy wzajemnie sie odstraszają - przyjmuja odpowiednia postawę na wyprostowanych łapach, intensywnie kiwaja głowami. Po wyniesieniu na słońce tez robią się ciemne - głównie chyba ze stresu, bo boja sie balkonu. Normalnie są raczej mniej lub bardziej brązowaweo-zielone z czarnymi paskami od spodu.
Pozdrawiam
EwaK

Seb
14-05-2012, 00:53
No czy ja wiem czy ze stresu ciemnieją na balkonie ??? Hmm mój jak wejdzie na balkon od razu walnie się w swoim ulubionym mijescu i wyciąga łapy do tyłu czo napewno oznacza że jest spokojny. Też ciemnieje mu wtedy kolor przechodząc praktycznie czarnawo-zielony.
Najaśniejszy jest jak zażywa kompieli w wannie.
Indywidualiści z tych naszych gadów!

Pozdrówka
Seb

meg11
14-05-2012, 01:22
witam!
Moja legwanica ciemnieje mocno jak poczuje słonko :) pojawiają się jej na brzuszku pręgi..
Pozdrówki!

Robert Rutkowski
14-05-2012, 01:36
Moj Żaba na widok weta chcącego zrobić jej zastrzyk robi się bardzo jasna na głowie. Dosłownie bieleje jej głowa przy b. dużym stresie.

Pozdrowienia.

Jacku
14-05-2012, 01:59
...jednym słowem chcą zebrać jak najwięcej zdawiennych promieni UV ? Ale dlaczego młodziutkie tego nie robią ??? Przez cały dzień pozostają soczystozielone, a potrzebują tych promieni tyle samo, jak nie więcej.

oXcros
14-05-2012, 07:04
A moj zrobil sie bardzo ciemny jak siedzial w wolierce na balkonie i szła kolonia i sie biedaczek chyba wystraszył :) a jak go wziołem na rece to zrobil sie niermalny.. :D wiec według mnie to na 100% jest stres ..

pzdr

Rysiek
14-05-2012, 11:22
Fatman, wiem, że są sytuacje inne takie jak stres i zmiany w ubarwieniu są gwałtowniejsze. Jacku pisze wyraźnie, że rano jest innego ubarwienia, a po kilku godzinach zmienia kolor. Więc według mnie w tym przypadku to ma związek z temperaturą. Pozdrówko! Rysiek

meg11
14-05-2012, 11:22
zapomniałam napisać, że moja oprócz zmiany koloru pod wpływem słońca nadyma też swój pokaźny worek..
no i tu właśnie mam do Was pytanie - czy to coś złego, że moja legwanica nie pokazuje swojego worka, ani też nie kiwa głową ????? muszę dodać, że gdy była mniejsza bardzo często takie zjawisko u Niej zauważałam.. :)
Pozdrówki!

Rysiek
14-05-2012, 11:26
Moim zdaniem ( powtarzam się ) to temperatura. Legwan ciemnieje na balkonie po to aby szybko "ściągnąć" jak najwięcej ciepła. Ciemne kolory nagrzewają się szybciej. Po stopniowym ogrzewaniu jaśnieje . Tak jest w przypadku Gucia. Pozdrówko! Rysiek

Rysiek
14-05-2012, 11:30
Nadymanie worka na słońcu wraz z pociemnieniem to też " łapanie " słońca. Worek ma mocno rozwinięty system naczyń krwionośnych i służy do ogrzewania bo ma dużą powierzchnię, ale działa też w odwrotnym kierunku, czyli do chłodzenia. Do straszenia również :-))). Pozdrówko! Rysiek

meg11
14-05-2012, 11:46
no ok, to wiem, że ściaga sobie słońce tym nadymanym workiem (uczyli mnie na paleontologii kręgowców :))
ale nie wiem, czy nie powinno niepokoić mnie to, że moja Zielona wcale nie nadyma worka w innych okolicznościach, i nie kiwa łepkiem ???
Pozdrówki!

Jacku
14-05-2012, 12:28
... ale dlaczego moja Didi (młoda samica) nie zmienia barw jak samiec? Może to z wiekiem przychodzi? Pozdrawiam!

meg11
14-05-2012, 12:43
prosze o fotki Didi na priva :)
Pozdrówki!

Marysia
14-05-2012, 13:34
JA TEZ :)))

Jacku
14-05-2012, 14:25
ok, nie ma problemu i dziękuję wszystkim za wypowiedzi :-))))
Pozdrawiam!

bizon
14-05-2012, 14:29
Spike też ciemnieje na słoneczku, a po wejściu do terrarium staje się zielonkawy. Przy okazji jego nowe terrarium, a właściwie jego połowa :-) (nieco ciemne zdjęcie ale jest już późno)

pozdrawiam

RAFCIO
14-05-2012, 16:26
Słuchaj Meg to ze w innych okolicznowsciach nie nadyma twoj Legwanik worka to nic złego tak mi sie wydaje przynajmniej a to ze nie kiwa głową a kiedys kiwał to tym bardziej - Legwany kiwia głową na swoim terrytorium to pewna cecha terytorializmu i wydaje mi sie ze wiekszosc osfojonych legwanów tego nie robi zbyt często a nawet wcale... a co do worka to zazwyczaj robia to dla łapania słońca a normalnie noszą go luznie...

Pozdro ;]

Izabela
15-05-2012, 10:49
Może właśnie dlatego, że są młode i soczystozielone - żadne inne, wszystkie prawie jednakowe, bez zróżnicowania barw osobniczych. Nie wiem, może to kwestia braku "przystosowań" do szybkich zmian metabolizmu, dostępności odpowiednich barwników w skórze czy też "silniejsza potrzeba soczystozieloności" - z tego, co się pisze młode w naturze żyją w niższych, gęstych i bardzo zielonych partiach drzew.
Ale tak naprawdę, to nie mam pojęcia...

Jacku
16-05-2012, 01:12
Dzięki wielkie :))) Pozdrawiam !

Fatman
17-05-2012, 23:50
Masz w 100% racje Rysiu. Przepraszam, ale nie doczytalem - zmeczenie robi swoje! Poprostu wypisalem wszystkie mozliwosci. Przepraszam

Rysiek
18-05-2012, 01:47
Nie ma za co :-))) Pozdrówko! Rysiek

42d3e78f26a4b20d412==