PDA

Zobacz pełną wersję : przykryc lega?



Tomek Tasior
26-05-2012, 08:50
Co myslicie o tyakim pomysle?Czasami legwan wychodzi sobie na pokój i zasnie gdzies na półce czy mozna go przykryc np małym kocykiem czy to dobry pomysł?? Wiem ze psów nei powinno sie przykrywac ani ubierac bo to zakółca ich normalna odpornosc na zimno itp

meg11
26-05-2012, 09:11
ja swojego w zimę nakrywałam, jak leżał na parapecie, gdzie było zimno.. nie protestował :)
Pozdrówki!

Papec7
26-05-2012, 09:35
tak mi sie wydaje ze to za wiele nie daje poniewaz legwan sam nie wytwarza ciepla (kocyk tez nie) ale nie powinno mu zaszkodzic

Izabela
26-05-2012, 09:38
Hmmmm... Nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale wydaje mi się, że przykrycie legwana kocykiem nic mu nie da. Koc sam w sobie ciepła nie wydziela, zatrzymuje tylko to, co mógłby wytworzyć przykryty zwierzak. Ale legwan, jako zwierzę zmiennocieplne ciepła tego nie produkuje, oddaje otoczeniu ciepło skumulowane wcześniej pod żarówką. Jeśli więc przykryjemy legwana jeszcze gorącego, pod kocem wyziębi się być może trochę wolniej. Ale jeśli jaszczura jest już zimna, to i koc jej nie pomoże... W takim wypadku dużo lepszym wyjściem jest umieszczenie nad ulubioną półką w pokoju żarówki. Łączę pozdrowienia.

Izabela
26-05-2012, 09:40
No właśnie, to samo chciałam powiedzieć...

Rysiek
26-05-2012, 10:53
Dobrze kombinujesz Izabelo ! Dokładnie tak jest. Legwan czerpie ciepło z zewnętrznych źródeł ( żarówka, słońce ) , a kocyk mu tego nie daje. Człowiek ( ssak ) wytwarza ciepło w sobie i kocyk pozwala na jego utrzymanie. Pozdrówko! Rysiek

meg11
26-05-2012, 11:01
Ja i tak będę przykrywała swojego legusia.. :) nie śmię twierdzić oczywiście, że nie macie racji :))))
ps.Moja Zielona ma nawet swoją taką małą poduszeczkę, na której kładzie łepek jak śpi.. :) i co Wy na to?
Pozdrówki!

Imr
26-05-2012, 11:15
Jak moge się skontaktować z jakimś hodowcą Ptasznika czerwononogeigo?? Kto ma jakies namiary?? Proszę o pomoc.

Izabela
26-05-2012, 12:11
Ale z niej "wygodnicha"! A może jeszcze podgrzewaną? A tak na marginesie niejednokrotnie zadziwiają mnie pozy, jakie przybiera mój Bazyli w czasie snu. Szczególnie, gdy zgaśnie już światło w terrarium, a wokół jest jeszcze jasno - bardzo się wtedy denerwuje, że mu się przeszkadza, oburzony chowa głowę między liście albo zawisa w najciemniejszym rogu. Pamiętam, jak kiedyś spał przyczepiony do ściany i chyba się trochę zapomniał - jak gruchnęło...

Rysiek
26-05-2012, 13:20
To jeszcze bardziej śmiesznie będzie, gdy napiszę, że Gucio spał ostatnio ze mną i przez to popsztykałem się z moją połowicą :-)))))))))))))))) Tak mu było dobrze ! To drugi w jego życiu taki przypadek, ale mogę tylko napisać, że mu to odpowiada. Śpi do rana z wyciągnietymi łapkami i moja obecność po przebudzeniu mu nie przeszkadza. Pozdrówko! R&G

meg11
26-05-2012, 14:05
Cudownie:)))) od dawna wiadomo było, że Gucio jest wyjątkowy.. ;)
Pozdrówki!

Fatum
26-05-2012, 14:07
Moja Gadzinka też pare razy spała ze mną. Kładłem na łóżku poduszkę elektryczną, wtedy ona się na niej kładła i była w niebo wzięta :). Kiedyś przez sen zepchnąłem ją z tej poduszki, a wtedy dostałem z ogona po nosie :)))))))). Eh te baby.... ;))))))))))))))))))).

42d3e78f26a4b20d412==