PDA

Zobacz pełną wersję : Wypuszczanie Iguany...



baq
07-06-2012, 13:40
Witam!
Jakis czas temu przeczytalem ze wypuszczanie iguany wiaze sie z wieloma niebezpieczenstwami, z brakiem odpowiednich warunkow itd...
Nie zgadzam sie z tym. Moj Drako codziennie jest poza terrarium prawie cala dobe... spryskuje go co godzinke woda, siedzi sobie na sloneczku na parapecie(mam od strony poludniowej pokoj) i jest caly i zdrowy.Ostatnio bylem nawet z nim w ogrodzie i tez wszystko wparzadku...
Owszem, na zime staram go sie jednak nie wypuszczas bo w pokoju nie utrzymam tych 25 C.... ale latem? Czemu nie!

Gadzinka
08-06-2012, 02:20
Hmm...niebezpieczenstwa wiaza sie z tym ze legwany to ciekawskie istoty i wszedzie moga wejsc, to wiaze sie z ucieczkami np. przez otwarte okno lub drzwi balkonowe, nastepnie z upadkami i zrobieniem sobie krzywdy czyli okaleczeniem, (zlamania) itd., niestety meble nasze to nie drzewa i legwan nie ma w co wbic pazurkow o innych niebezpieczenstwzch mi nie wiadomo. Moje legwany tez spaceruja sobie po mieszkanku ale tylko pod moja obecnoscia. Piszesz, ze Twoj legwan wygrzewa sie na parapecie w pokoiku - spoko... jezeli jest otwarte okno i ty go pilnujesz zeby ci nie spadl - ja tez tak robie, ale jezeli wygrzewa sie przez zamkniete okno to procz ciepla nic mu te slonko nie daje wartosciowego, dlatego ze promienie UV potrzebne jemu do wytwarzania witaminy D przez szybe nie przechodza !!!
Moje legwany przez cale lato, jak tylko jest cieplutko przebywaja caly czas na prawdziwym slonku (na dzialce) tak jak napisal kiedys w poscie - noradarling bardzo mi sie to spodobalo " to jest dla nich sanatorium " a ja dodam wczasy :) Moje legwany maja zrobione smyczki wlasnej roboty ktore jak do tej pory zdaja egzamin przed ucieczka. Na drugi rok zrobie im woaliere i bede miala czas dla siebie bo tak musze ich ciagle pilnowac pomimo, ze maja smycze to wszystko moze sie zdarzyc - mam na mysli ucieczke, koty ktore tez moga zagryzc (duzego moze nie, ale malego legwana napewno).
Piszesz, ze zima starasz sie nie wypuszczac na mieszkanie bo temperatura za niska, moje tez zima spaceruja i nie ma problemu a jak troszke zmarzna to myk do terarium pod lampke i juz cieplutko a jak nie pod lampke to na poduszke elektryczna albo na termofor z ciepla woda i wygladanko przez okienko :)
Aha i jeszcze jedno spryskujesz woda legwana - tym spryskiwaniem to chyba mu przyjemnosci nie robisz jeszcze do tego jak jest może zimna. Powiem tak... mozna spryskac letnia woda gdy legwany sie wygrzewaja w sloneczku i jest im bardzo cieplo, ale gdy chodza po mieszkaniu i sie nie wygrzewaja to nie ma takiej potrzeby.

Pamietajcie naturalne slonko to zdrowie Waszych pupili, poki co lato jeszcze trwa!!!! "legwany dzieci slonca"

Pozdrawiam
[gadzinka]

baq
09-06-2012, 03:34
Dzieki Gadzinka, Podbudowales mnie:)
tyle sie naczytalem o tych wilgotnosciach, ze musi byc ok 70 % it.... spoko ja tez wychodze z moim( 1:P) legwanem po oogrodku... probowalem zrobic mu smycz, ale z mizernym skutkiem- zawsze przez tylne nogi sie jakos wyslizgal....

meg11
09-06-2012, 14:24
Baq,
moja legwanica cale dnie przebywa w pokoju "luzem" ;) tzn. bez terra jest z nią bardzo dobrze..
Pozdrówki!

Ps. "Gadzinka" to ONA :)

Gadzinka
10-06-2012, 03:38
[gadzinka] to płeć piękna ;P... zgadza się meg11, dzięki za sprostowanie :) I pamiętaj Baq bo gadzinka to jednak gadzinka ;P
Mykam juz z "zielonymi" na działeczke. Buziaczki papa

Pozdrawiam Wszystkich forumowiczów
Zycze milego dzionka!

Fatman
14-06-2012, 10:42
Nasza legwanica spedza caly dzien poza terra, najczesciej na balkonie. Nie mamy na balkonie, zadnej siatki. Leg uciekl nam tylko jeden raz - zjechal z pierwszego pietra po kablu antenowym. Od tego czasu juz nie ucieka - najprawdopodobniej za duzy to byl stres. Pomimo tego, pilnujemy jej caly czas. Dr Jarek powiedzial, ze na 100% znowu kiedys sprobuje.

baq
14-06-2012, 13:19
a jak myslicie...czy wypuszczanie mojego Draka na balkon (1 pietro, ale dom jest na skarpie wiec wysokosc jak na 2 pietrze) i wpuszczanie go do kwaitow nań(pelargonie itd) i pozaostawienie go tam samego, moze skonczyc sie tragicznie?:) bo on chce caly czas tam pojsc...ale boje sie ze sie za bardzo rozpedzi i... skoczy z tych ladnych paru metrow na twarde kafelki :/

Rysiek
15-06-2012, 00:40
Ja bym nie ryzykował. Miejsce na balkonie musi być zabezpieczone np. siatką . Jeśli pozostawisz go bez opieki w kwiatach nawet drugie piętro nie będzie przeszkodą. On zaryzykuje skok i możesz się z nim pożegnać. Nawet gdy go plnujesz musisz być przygotowanym na niespodziewane sytuacje. Mój dorosły legwan wygrzewa się na szerokim parapecie a niedawno pierwszy raz od 4 lat zrobił numer i skoczył z parapetu na półkę z kwiatami ( odl. 120cm ). Gdyby mnie nie było poszedł by zwiedzać świat bo mieszkam na parterze. Pozdrówko! Rysiek

42d3e78f26a4b20d412==