PDA

Zobacz pełną wersję : Złamany palec , co zrobić i gdzie w Krakowie ?



Kenias
01-07-2012, 15:40
Witam Wszystkich Serdecznie .
Dawno już nie zaglądałem tu na forum bo brak czasu i nie było większej potrzeby ...
Lecz stała się rzecz bardzo przykra i zarazem smutna jak i dla mnie i mojego Legusia :(
Mój kochany Leguś prawdopodobnie złamał sobie palec w tylnej łapce.
Wiem że powinienem jak najszybciej zgłosić sie do specjalisty co zrobie jutro gdy tylko uzyskam informacje ?
Czy ktoś w skrócie może mi napisać gdzie w Krakowie znajduje się lecznica dla tego typu zwierzątek ? i czy zwykły weterynarz od kotków i piesków poradzi sobie z tym złamanym palcem ?.
Pytam ponieważ ten najzwyklejszy weterynarz znajduje sie bardzo blisko mojego miejsca zamieszkania .
Prosiłbym o ile to możliwe oczywiście podanie przypuszczalnej ceny zabiegu ( usztywnienie itp,,, tego palca )
Nie ukrywam faktu iż obecnie nie mam żadnych dochodów stąd to pytanie o cene zabiegu u fachowca z tej dziedziny.
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Serdecznie Pozdrawiam
Krzysztof

bizon
01-07-2012, 22:50
Kenias - weterynarz do któreg ja chodze i który zna się na gadach:

Seydow Zan Diarra Lekarz Weterynarii
31-323 Kraków, ul. Gdyńska 11a
woj. małopolskie
tel. (012) 636-02-06

NIe wiem ile kosztuje taki zabieg bo nigdy niemiałem na szczęście takiego przypadku z moim legiem.
Napisz czy weterynarz poradził sobie z tym złamaniem i w jaki sposób.

pozdrawiam
Bizon

Rysiek
02-07-2012, 08:29
W przypadku drobnych złamań w tym i palca w wielu przypadkach weterynarz może podjąć decyzję o jego amputacji, lub pozostawieniu do spontanicznego zagojenia się. Można też go usztywnić np. plastrem zakładając miękki opatrunek. Istotna jest też przyczyna złamania. Legwan musi mieć dostęp do UV i odpowiednią dietę i mam nadzieję, że to ma. Teraz szczególnie powinna być bogata w witaminy A,C, preparat np.Calcium Vitrum +D3 zawierający oprócz potrzebnego wapnia wit.D3 do tego koniecznie UV, oraz białko ( rośliny strączkowe ). Zabieg usztywnienia tego palca jest tak prosty, że moim zdaniem będzie to wliczone w cenie wizyty lub co najwyżej parę zł więcej. Daj znać jak poszło.Pozdrówko! Rysiek

Kenias
14-07-2012, 12:22
Witam Ponownie !!
Przepraszam że tak troche wulgarnie zaczynam :(
Cholera ... na drugi dzień po moim poscie na forum zgłosiłem się do weterynaża .
Pan weterynaż stwierdził co następuje :
W poradach dotyczących mojego zwierzaka stwierdził iż palec tylniej nóżki jestfaktycznie złamany.
Zapytałem czy w związku z tym nie bedzie jakichkolwiek powikłań i czy nie bedzie potrzebny jakiś opatrunek i usztywnienie tego palca ?
Odpowiedz była taka :
Nie jest potrzebne usztywnienie paluszka , legwany mają silny organizm i najlepiej pozostawić to tak jak jest nawet gdyby ów paluszek miałby być przekrzywiony.....( a jest )
Pisze dlatego iż mam wątpliwości co do tej porady :(
W chwili obecnej zastanawiam się czy aby nie udać się ponownie do weterynaża tylko innego , może bardziej obytego z gadami ?
Dostałem adres weterynaża który pracuje w Krakowskim Zoo może on udzieli innej porady ( jakiś nowy zabieg ,,, sam już nie wiem )
Niepokoji mnie to bo gdy lekko próbuje dotknąć tego paluszka to widać iż go to boli.
Witaminy + wapno dostaje i pokarm przyjmuje normalnie , nie zauważyłem żadnych zmian w zachowaniu jak i przyjmowaniupokarmu .
Jedyna rzecz to w miejscu tego złamania widać lekkie zgrubienie różniące się od zdrowej łapki.

:) Prosze nie krzyczcie na mnie bo już naprawde martwie się o mojego pupila .
Serdecznie Pozdrawiam
Krzysztof i jego "Demolka"

Rysiek
15-07-2012, 03:14
To zgrubienie to lekka opuchlizna - normalka przy złamaniu. Porada weterynarza jest jaka jest, bo niekiedy takie drobne złamania pozostawia się do samozagojenia. Ja wolałbym to usztywnić miękkim opatrunkiem . Możesz to zrobić sam. Nie prostuj tego paluszka na siłę tylko zrób cienki rulonik z bandażu lub waty i przyklej to 2-3 -ma warstwami plastra dookoła paluszka. Takie usztywnienie pozwoli się kości jako tako zrosnąć i nie będzie powodowało bólu. Palec po zrośnięciu będzie krzywy, ale widziałem już takie legwany z powykręcanymi po urazach palcami i radziły sobie nieźle. Do drugiego weterynarza możesz iść i ewentualnie poprosić o założenie miękkiego opatrunku usztywniającego, jeśli sam sobie z tym nie poradzisz. Tak to bywa w przypadku drobnych złamań. Co innego kończyny ( mój miał takie złamanie 3 lata temu ), ale to inna "bajka". Powodzenia! Rysiek

Kenias
15-07-2012, 04:35
Rysiek napisał(a):

> To zgrubienie to lekka opuchlizna - normalka przy złamaniu.
> Porada weterynarza jest jaka jest, bo niekiedy takie drobne
> złamania pozostawia się do samozagojenia. Ja wolałbym to
> usztywnić miękkim opatrunkiem . Możesz to zrobić sam. Nie
> prostuj tego paluszka na siłę tylko zrób cienki rulonik z
> bandażu lub waty i przyklej to 2-3 -ma warstwami plastra
> dookoła paluszka. Takie usztywnienie pozwoli się kości jako
> tako zrosnąć i nie będzie powodowało bólu. Palec po zrośnięciu
> będzie krzywy, ale widziałem już takie legwany z powykręcanymi
> po urazach palcami i radziły sobie nieźle. Do drugiego
> weterynarza możesz iść i ewentualnie poprosić o założenie
> miękkiego opatrunku usztywniającego, jeśli sam sobie z tym nie
> poradzisz. Tak to bywa w przypadku drobnych złamań. Co innego
> kończyny ( mój miał takie złamanie 3 lata temu ), ale to inna
> "bajka". Powodzenia! Rysiek
Drogi Ryśku .
Serdeczne podziękowania za porade i w ogóle całokształt na forum terrarystycznym.
Skłaniając sie do Twoich porad wiem iż mam do czynienia z fachowcem w tej dziedzinie :)
Juz niejednokrotnie obserwuje i czytam Twoje wypowiedzi i pomocne słowa kierowane do mało kwalifikowanych hodowców i stwierdzam że potrzeba więcej takich pomocnych dłoni jak Twoja..
Serdecznie dziękuje .
Z Poważaniem
Krzysztof Mackowiak

Rysiek
16-07-2012, 10:14
Nie przesadzaj, piszę tylko tyle ile wiem, bo 4 lata temu zaczęła się moja przyjaźń z legwanem. Dużo nauczyłem się właśnie z tego forum, ale i sam docierałem do innych źródeł informacji, aby coś wiedzieć. Nie obyło się też bez kontaktu z weterynarzem, gdy Gucio złamał kość udową. Mieliśmy wspólny problem, bo wet nie wiedział jak do tego podejść. To był jego pierwszy przypadek. Wszystko dobrze się skończyło, bo dotarł do człowieka, który udzielił rady jak postępować. Cieszę się, że mogę pomóc i to wszystko. Mi też kiedyś forumowicze pomogli. Pozdrówko! Rysiek

Kenias
16-07-2012, 13:56
Ryśku jeszcze jedno pytanie ?
Jak długo ten opatrunek trzeba teraz trzymać aby to się zrosło ?
I czy na tą opuchlizne można coś poradzić ?
Pozdrawiam !! I Dziękuje.

Nika
17-07-2012, 00:08
Witam,

Mój legus tez jako maleństwo strasznie dzikie złamał sobie paluch. Wet to oglądał i kazał nic z tym nie robić (opuchlizna też była). Maluchowi to nie przeszkadzało w poruszaniu się i wogóle w życiu. Teraz jest już ponad metrowym smokiem i zauważyłam, ze od pewnego czasu paluch jest prosty, a wcześniej miał go wykrzywiony. Widocznie w czasie intesywnego wzrostu kości zgrubły i po złamaniu nie ma śladu.

Rysiek
17-07-2012, 07:05
Opatrunek zostaw na 2-3 tygodnie, o ile nie będzie utrudniał życia legwanowi. Powinno sie to jakoś zrosnąć. Pozdrówko! Rysiek

42d3e78f26a4b20d412==