PDA

Zobacz pełną wersję : Chyba cos zle zrobilem :(



oXcros
06-07-2012, 02:35
hi!
codziennie biorę legwana na ręce (nieucieka) i nosze po mieszkaniu potem puszczam go żeby sobie pochodził jakieś 1h i wsadzam go do terra (z łapaniem w pokoju niema problemu) i wszystko gra. a od jakiegoś tygodnia przestałem go brać ponieważ zaczął mnie się bać ?! niechodzi ze panicznie ucieka itp... ale np. jak on siedzi na kanapie a ja siadam to ucieka na fotel, a wcześniej dalej siedział i mnie ignorował lub jak go próbuje złapać to zamyka oczy i zaczyna szybko oddychać ? Mogłem popełnić jakiś błąd ??? jeżeli tak to jak mogę legwana ponownie przekona do siebie ?? dodam jeszcze ze legwan jest u mnie 2,5 miesiąca.... podr.

Lucky
06-07-2012, 05:43
Ja sam miałem ten sam przypadek( nie z legwanem, ale ze świnką morską:). I jeśli legwan choć trochę podobny jest do świnki morskiej, to nie martw się, bo to minie. Pokazuj mu się za szybą, wkładaj ręke do terrarium żeby go dotknąć(ale tylko na chwile), a przede wszystkim głowa do góry!!!

Pozdrow

Seb
06-07-2012, 06:46
Chłopieee cierpliwości !!!! Ja przyzwyczajałem mojego Robala do obecności mojej osoby przez pół roku a i tak miał dni że nie pozwolił się dotknąć . Nie wiem jak u Was ale u mnie skutkowała metoda poprostu bycia w tym samym pomieszczenie co Legawan (nie terrarium hehe). Dając mu jedzenie i otwierając tera na siłę nie starałem się go dotykać tylko po prostu np. sprzatałem czy wstawiałem papu. I tak sam przywykł teraz nie ucieka ale bynajmniej nie włazi na mnie sam.

Ven
15-07-2012, 13:59
wiesz,u mnie bylo podobnie,tyle tylko,ze ja mam geka lamparciego.jak chcialam go wyjac,to skubany tak sie chowal,ze go nawet nie widzialam,(a dlaczego to Bóg jeden wie).Moje rady-przebywaj dużo przy terrarium koło szybki,nie łap go na siłe, i jak wsadzasz rękę do terraium,to nie rób gwałtownych ruchów.Powinno z czasem poskutkowac,daj znac,jak się coś zmieni.Trzymam kciuki

42d3e78f26a4b20d412==