PDA

Zobacz pełną wersję : zdziczala?



noelka
02-02-2013, 00:02
zaczne od tego, ze chyba zle umiescilam posta bo nie jestem posiadaczka legwana zielonego a obroznego. ale legwany z tego co mialam okazje zaobserwowac zachowuja sie podobnie. moze byl w tym moj blad. legwanica zachowywala sie ok, sama wchodzila na reke, kark, szyje, jadla z reki. po 6 m-cach zwiala z terrarium. jak ja zlapalam to mnie ugryzla. od tamtego momentu syczy, gryzie, drapie, (drobne ranki, ale dosc mocno bolace i nie mogoace sie zabliznic przez dluzszy czas), rzuca sie na szybke jak ktokolwiek podchodzi do terrarium. nie wiem czy moze do tej pory przechodzila "faze aklimatyzacji" i teraz dopiero zaczela odczuwac silny terytorializm? dalam jej spokoj na 2 tyg, nie podchodzilam, wode nalewalam w nocy, swierszcze wrzucalam zaraz przed jej obudzeniem. prawie w ogole nie miala kontaktu z ludzmi i dalej jak podchodze to sie "nadyma" i zaczyna syczec. dac jej spokoj i czekac az jej minie czy moze znowu zaczac oswajanie od poczatku i co moglo byc przyczyna takiego zachowania?

Marblo
02-02-2013, 01:52
Siema.
Moim zdaniem powinnas wykonywac te czynnosci normalnie w dzien zeby legwan zrozumial ze nie jestes drapierznikiem ktory chce go zjesc ani konkurencja do terrytorium. Niech kojarzy twoja obecnosc z damaniem jedzonka i innymi milymi dla niego doznaniami :) A co moglo byc przyczyna to nie wiem istnieje duzo mozliwosci. Moze zmienilo sie cos w otoczeniu legwana, albo pojawilo sie w domu jakies nowe zwierze, moze mu nie podobac sie kolor nowej bluzki itp..., a moze przefarbowalas sobie wloski. Mam nadzieje ze sytuacja szybko wroci do normy :)

Jacku
02-02-2013, 02:05
Witaj, legwany to dzikie zwierzęta o różnych charakterach. Być może po ucieczce (po łapaniu) traktuje Cię jak zagrożenie, ale może być też tak, że czuje się pewnie na swoim terytorium i będzie go zaciekle broniła. Ogranicz się narazie do podstawowych prac (karmienie, porządki itp), ale rób to normalnie w dzień. Nie wykonuj gwałtownych ruchów. Niech sobie na Ciebie syczy ... po jakimś czasie (nie wiem ile to może potrwać - tego to raczej nikt nie wie, bo to indywidualna sprawa każdego osobnika) powinno być dobrze. Jeżeli jednak trafiłaś na "choleryczkę" będziesz się musiała przyzwyczaić do jej zachowania. W książce " Zwierzęta w terrarium" Schmitz na str. 48 pisze " Żywotne i ruchliwe legwany obrożne uchodzą za mało zgodne zwierzęta, lecz łagodnieją, jeśli opiekun poświęca im dużo uwagi. Oswojonum już podopiecznym można pozwolić - oczywiśce pod kontrolą - nawet na spacerowanie po pokoju, gdyż wówczas mogą dać upust swojemu temperamentowi". Może tu leży przyczyna - jego naturalne zachowania.
Pozdrawiam:)

Agazgaga
02-02-2013, 14:17
A jeśli chodzi o twoje ręce i ranki na nich to spróbuj kremu lub maści Bepanthen. To preparat na trudno gojące się rany. Powinno pomóc.

42d3e78f26a4b20d412==