PDA

Zobacz pełną wersję : Co zrobic by legwanica zniosła jajka POMOCY??



Endriu
13-02-2013, 04:27
Moja legwanica nie je gdzieś od zeszłego piątku zrobiłem RTG są jajka.
Czytałej juz stare posty. Zrobiłem budkę (kartonik wielkości w którym może sie obracać ale nie ma zbyt dużo miejsca, jest otwór w sam raz na legwanice, ciepła wilgotna ziemia do kwiatów warstwa koło 6-7 cm grubości, legwanica dotyka głową do sufitu) moczę ja w ciepłej wodzie. Ale to nie pomaga, boje sie operacji.
Jestem z Białegostoku nie znalazłem weterynarza, który zna się na gadach. A moze zna ktos weterynarza z Białegostoku który zna się na gadach?
Moze znacie jakies sposoby na naturalne zniesienie jaj. A moze z budką jest coś nie tak, jeśli tak to powiedzcie mi co robie źle.
Z góry dziękuje z wszystkie odpowiedzi mam nadzieje ze coś zaradzicie.

ak850
13-02-2013, 06:19
Endriu wysłałam Ci maila,podałam gg .Jestem z Białegostoku i znam weterynarza.Troche to dziwne tyle lat masz już legwana i nie kontaktowałeś się z żadnym lekarzem .....Ja swoje legwany wożę do Dr. Tomka , przyjmuje albo na Białostoczku albo na Białówny .

ak850
13-02-2013, 06:29
Dr. Tomek w razie czego robi takie operacje , wiem na pewno , dzwoń do lecznicy .

Robert Rutkowski
13-02-2013, 07:08
Hej!!!

Też jestem z Białegostoku. 4 miesiące temu moja legwanica Żaba była operowana na jajka.Bardzo się o nią bałem. Operację przeprowadził dr Tomek z kliniki na Białymstoczku. Legi operował wcześniej, ale na jajka to był pierwszy raz.

Legwan ma się dobrze, długo po operacji nie miał apetytu.

Telefon jego mam w domu.

jak coś to mogę podać

mój tel. 603504498

Pozdrawiam Robert.

KRB
13-02-2013, 07:35
Gdzie robiles RTG mam ten sam problem i musze jechac na przeswietlenie:)

ak850
13-02-2013, 08:05
Endriu robił w "Canwecie" ale ty lepiej od razu jedź do dr Tomka Biedulewicza.Podaje tel. do lecznicy 7323576

KRB
13-02-2013, 09:38
OK;) dzieki

Endriu
13-02-2013, 12:12
"Canwetu" nie polecam, a jak tak to przejade się na Białostoczek albo Białówny, w psach siedze i nie polecałbym tej lecznic, ale moze na legwanach znaja się lepiej niż na psach.
Do weterynarza wcześniej nie chodziłem bo nie było potrzeby, a pozatym nie znałem dobrego weterynarza. Moje wszystkie wątpliwości rozwiewali forumowicze i stąd czerpałem wiedze. No ale teraz potrzebna jest pomoc medyczna i bez weta się nie obejdzie.

Endriu
13-02-2013, 12:41
Ustaliłem termin operacji z dr Biedulewiczem w piatek na 17 mała idzie pod nóż oby wszystko zakończyło się pomyslnie trzymajcie kciuki
Dziękuje wszystkim krajanom:) za pomoc

ak850
13-02-2013, 12:48
W piatek na 17??? Postaram się przyjechać i podtrzymać Cię na duchu :))))). Trzymam kciuki za małą.Pozdrawiam.

KRB
13-02-2013, 13:08
Wszystko bedzie OK!!!!!!! :))))

Endriu
13-02-2013, 13:15
No miejmy nadzieje ze wszystko dobrze się skończy.
Wracając do wątku zniesienia jaj bez pomocy lekarza nikt nic nie wymyślił, do zabiegu zostało jeszcze sporo czasu i moze sama sobie poradzi, może oszczędziłbym jej bólu i sobie olbrzymiej dawki nerwów.

Robert Rutkowski
14-02-2013, 02:00
Głowa do góry, jest to stosunkowo prosty zabieg (porównywalny ze sterelizacją psa bądź kota), lecz istnieje ryzyko związane ze znieczuleniem. Moja jaszczura była usypiana już 2 razy - w miarę dobrze to zniosła. Po ostatnim zabiegu usunięcia jaj pozostała tylko blizna. Trzymam kciuki. Też może wpadnę do kliniki.

KRB
14-02-2013, 09:46
Gdzie bedzie ten zabieg?????? moze spotkamy sie wszyscy ????

Endriu
14-02-2013, 09:50
na Białostoczku, jak chcecie to wpadajcie mozemy się spotkać, szkoda ze w takich okolicznościach, ale dodacie mi otuchy

ak850
14-02-2013, 09:58
Endriu pewnie , że będziemy Cię wspierać w tych trudnych chwilach.Chyba nikt Cię lepiej nie zrozumie , niż my ( wszyscy mamy samice ). Robert , Krzysiek do zobaczenia .Endriu trzymaj się. Gdyby zaszły jakieś zmiany ( pomyślne ) daj znać na gg .Pozdrawiam

ak850
14-02-2013, 10:04
Szkoda , że nikt z forumowiczów , doświadczonych hodowców nie zabrał głosu i nie podzielił się swoimi doświadczeniami .

KRB
14-02-2013, 11:55
TAK WIEC OK.17 moze troche po .;) tylko gdzie to jest na bialostoczku??????????

Robert Rutkowski
18-02-2013, 23:30
Hej!!! Endriu jak tam legwanica.Udało się jej znieść jajka???

Pozdrawiam Robert & Żaba.

Endriu
19-02-2013, 01:07
od piatku podaje zastrzyki
w piatek o 17 dr Tomek podał zastrzyk i wieczorem do godziny 24 zniosła 2, pierwsze wyjąłem, a drugiego nie bo nie chciałem jej denerwować i w nocy zjadła bo rano nie było, możew nocy co jeszcze zniosła i zjadła
w sobote zastrzyk o 18 i znowu 2 znalazłem do 24
w niedziele zastrzyk o 20 i 1 jajko do 23 zanim poszedłem spać
w poniedziąłek zastrzyk o 16 i nic nie zniosła do 23
Każdego ranka przeszukiwałem terra i budkę ale nic nie było
Będe dzawonił do dr Jarka poradzic się czy jest sens dalej podawać zastrzyki, czy zrobic rtg moze juz zniosła, ale na pierwszym zdjęciu widać 10 jajek.

SET
19-02-2013, 01:38
TO SIE CIESZE:) ale jajek moze byc owiele wiecej, musiasz zrobic RTG
pozdrawiam

Endriu
19-02-2013, 01:50
no wiem
Rozmawiałem z dr Zajączkowskim i powiedział ze zrobić kilka dni przerwy od podawania oksytocyny, w miedzy czasie zrobić rtg i jak coś jest to później znowu robić zastrzyki. Dr Jarek mnie pocieszył ze jak zaczęła znosić to powinno byc wszystko dobrze.
Dobrze że mamy takiego specjaliste który słuzy pomocą.

misiekk
22-02-2013, 15:01
ale liczmy na to ze nei zaczesto bedzimy musieli korzystac z jego uslug.
a na marginesie endriu zarejestrowales lega bo ja nie.

FIfatrAFa
28-01-2014, 10:32
Teraz przyszla pora na moją legwanice. Podejrzewam ze Shogun jest babeczką. Na dniach lece do weta robic RTG, bo po zachowaniu widze ze z Shogunica zrobila sie jakas inna, malo je...i mozna wyczuc palcami ze w brzuszku cos jest.
Niebawem wrzuce swieże info


pozdrawiam

42d3e78f26a4b20d412==