PDA

Zobacz pełną wersję : gryzoń...złośliwiec!



afrox
11-09-2013, 11:20
witam wszystkich... Otóż mój Fredek zrobił się ostatnio bardzo ruchliwy… niby nic w tym złego, wręcz odwrotnie nic tylko się cieszyć, że jest zdrowy… niestety nie jest tak do końca, ponieważ znudziło mu się spacerowanie po pokoju i zaczął się wypuszczać na dalsze „komnaty”. No i ciągle musze go wyłapywać, aby nie wyspacerowywał sobie do kuchni itd… a to wygląda tak:
On sobie wychodzi… ja za nim, i jak się zaczyna wdrapywać w niestosowne miejsca to musze go łapać i odnosić powrotem… i tak na okrągło… a najgorsze jest to, że ta moja zielona łajza zrobiła się złośliwa… pewnego razu jak go „odławiałem” z przedpokoju to wziął mnie i upier… ugryzł w przedramię. ale tak się trzymał podczas tego gryza, że nie wiedziałem jak go oderwać…nawet łapami się przytrzymywał…troche pobolało i przestało… ale najgorsze jest to, że dzisiaj zrobił to znowu, tym bardziej mocniej…
Mam nadzieje, że nie zaczął się okres agresywności u Frediego… bo byłoby kiepsko… tym bardziej, że nigdy wcześniej mnie nie kąsał.
Co Wy na to powicie… macie jakieś sugestie? powiedzcie jak w razie ugryzienia odczepić zielonego od ciała? Chętnie wysłucham …
pozdraiam

meg11
11-09-2013, 11:56
hmm w zalaczniku fotka:)
byl juz przez mnie zakladany kiedys topic pt "gryzaczek" :)

Jacku
11-09-2013, 12:13
Teoria jest taka : wszystko co ma zęby, czując się zagrożone i osaczone gryzie :) Można lekko puknąć legwana w nos, to działa na większość gadów - nawet na krokodylki :))) noooo... bo rekinów do gadów nie zaliczamy, choć to na nie też działa :)
Pozdrawiam:)
P.s nie powinno się szarpać, bo wgryzie się mocniej, chcąc się utrzymać ...

42d3e78f26a4b20d412==