PDA

Zobacz pełną wersję : Proszę o szybką pomoc :((



Mall
05-12-2013, 13:20
Witam. Kupiłem tydzień temu legwana w warszawskim smoku i wszystko wskazuje na to, że roztocze które ma przyniósł ze sklepu. Jutro planuje wykąpać go i odkazić terrarium. Moje pytanie brzmi czym?? Wiem, iż takie rzeczy są w starych postach ale niestety zjechałem pół Warszawy i w żadnym nie było żadnego środka na roztocza :((
Możę jakimś środkiem chemiczmym?? Wodą z octem??? Jeszcze pojeżdże po sklepach ale niestety sytuacja wymaga pośpiechu więc musze znależć środek zastępczy. Z góry dziękujęza odpowiedzi.


Pozdrawiam

meg11
05-12-2013, 13:35
Ivomec jest dostępny u weterynarzy.

Rysiek
06-12-2013, 11:53
Leki, których składnikiem jest ivermektyna (Ivomec) służą do zwalczania roztoczy. Dostępne u weterynarzy. Udaj się do najbliższego weta i zastosuj się do jego wskazówek. Uważaj na głowę zwierzaka podczas spryskiwania terrarium ! Pierwsze spryskanie może nie odnieśc efektu. Trzeba powtórzyć.

george
07-12-2013, 10:13
witam.u mnie wlasnie pojawil sie podobny problem i chcialbym sie dowiedziec ilu procentowy (ile ivomecu do wody) roztwor powinienem zastoswac?z gory dzieki!!

AmazoNKA
07-12-2013, 19:09
Najpierw proponuje lagodniejszy sposob nie szkodliwy dla zdrowia zwierzecia - zrobic roztwor z nadmanganianu potasu i kilkakrotnie kompac ( w cieplej wodzie) pamietajac o dezynfekcji terrarium.
Pozdrawiam
[gadzinka}

Jacku
08-12-2013, 03:12
Cytat z FAQ : "W zbyt suchych i chłodnych terrariach największym problemem są roztocza (rząd stawonogów, gromada: pajęczaki), które rozmnażają się bardzo szybko.Do terrarium możemy je przynieść z karmą zieloną zbieraną głównie na łąkach. Roztocza bowiem występują w glebie i ściółce leśnej. Zaatakowane zwierze ma na sobie dużą ilość małych czarnych kropek nie przekraczających średnicy 1 mm. Między nimi pojawiają się mniejsze małe kropki. Najprostszą metodą pozbycia się tego pasożyta jest kąpiel w wodzie, w której ginie duża ich część. Pływając legwan trzyma głowę nad wodą, (chociaż potrafi wstrzymać oddech na dłuższą chwilę). Dla pewności i większej skuteczności zabiegu przed kąpielą smarujemy głowę zainfekowanego osobnika oliwką. Należy też zdezynsekować terrarium oraz sprzęty, i w miarę możliwości wymienić wystrój na nowy. Możemy w terrarium zaatakowanym przez roztocza użyć też urządzenia GLOBOL ( działa w poarciu o płytki wytwarzające pod wpływem ciepła gazy trujące insekty ) - lub inne tego typu. Zabieg zwalczania tymi urządzeniami powinien trwać 24 godziny, przy zamkniętym terrarium. Zwierzęta w tym czasie nie mogą znajdować się w terrarium , a przed ich wpuszczeniem wietrzymy go i pozbywamy się padniętych insektów np. za pomocą odkurzacza. W przypadku stwierdzenia roztoczy najlepsza jednak jest wizyta w poradni weterynaryjnej"
Pozdrawiam:)

KaNaPkA
08-12-2013, 06:52
Na drugi raz nie kupój w smoku. Byłam tam raz i wystarczyło, żebym się zniechęciła...
:/

AmazoNKA
08-12-2013, 14:34
Jacku napisales, ze roztocza rozmnazaja sie w zbyt suchych i chlodnych terrariach - nie zgadzam sie z Toba!!! Roztocza lubia cieple i wilgotne miejsca. Najchetniej zyja i rozmnazaja sie w temp.18-21*C i przy wilgotnosci 70-80 % dlatego sa utrapieniem terrarystow. Zywia sie kawalkami skory, martwymi szczatkami roslin dlatego w terrariach maja idealne warunki do zycia i rozmnazania. I wcale nie musimy ich przyniesc z lak one poprostu zyja wszedzie nawet w naszych mieszkaniach, a jak znajda sprzyjajace warunki to wtedy bardzo szybko sie mnoza i w duzej ilosci, nie ma ich tylko podobno powyzej 1000 m.
Aby pozbyc sie roztoczy musi byc utrzymana czystosc w terrarium.
Wyrzucamy wszystko co jest w terrarium korzenie, podloze bo w tym wszystkim w zakamarkach siedza roztocza, rozwija sie plesn i rozne grzyby/a temu sprzyja slaba wentylacja/ wogole nie polecam naturalnego podloza typu torf, kokos itd. najlepsze sa sztuczne maty bo latwo je myc (sparzac). Roztocza zabija goraca para/woda/, slonce i mroz.
Terraria przecieramy octem, denaturatem, goraca woda .
A co do udania sie do poradni jak napisales to lekarz nic nie pomoze tylko przepisze lek - a o czystosc kazdy sam musi zadbac ona przy roztoczach jest najwazniejsza jezeli jej nie bedzie to i wet. nie pomoze i zadne leki!!!

Co do polecanego przez Ciebie "Globolu" wypowiedz dr Jarka Zajaczkowskiego:

Autor: Jarek Zajączkowski
Data: 18-09-02 09:20

Z "Globolem" ostrożnie - nie należy umieszczać całej płytki w terrarium. Trzeba ją "rozbroić" i wyciąć z tekturowego wkładu kwadrat o wymiarach 4 x 4 cm. Umoieścić płytkę w zbiorniku na 24 godz. tak aby uniemożliwić bezpośredni kontakt zwierząt. Zabieg można powtórzyć po tygodniu. Dichlorfos jest związkiem fosforoorganicznym
Bezpieczniejszym o wiele jest spryskanie całego terrarium i zwierząt (ostrożnie przy głowie) roztworem iwermektyny (od lek. wet.) 1 ml Ivomecu na 1 litr wody.

Oraz wypowiedzi innych uzytkownikow, ktorzy mieli kontakt z roztoczami:

Autor: Aneta
Data: 28-12-02 17:41

ja tez mialam roztocza , i wiem z doswiadczenia ze trudno je wytepic , pryskalam terra preparatem na rozne pasozyty (specjalnym do terrariow) troche ich wytepilam ale za pare dni od nowa bylo ich pelno , mycie ozdob terr tez nie pomagalo bo wystarczy ze kilka w jakiejs szczelinie przezylo , albo jakies jajeczka i od nowa to samo ,ja wyciagnelam wszystko z terrarium , wlozylam do wanny z wrzatkiem terra dokladnie wymylam i zostawilam praktycznie puste , za kilka dni powtorzylam te czynnosc i mialam spokoj , oczywiscie nie zapomnialam o umyciu legwana .

Autor: lesiu
Data: 15-12-02 21:54

Zobacz starszy post http://www.terrarium.com.pl/forum/read.php?f=10&i=2854&t=2854 .Możesz też kupić "Agua safe", jest to preparat dla rybek {koszt to ok 10zł za 100ml} . na każde 5l wody wlej ok 7ml preparatu i wykąp w tym legwana, jak będzie trzeba to powtórz zabieg kilka krotnie. U mnie to pomogło , napisz czy u ciebie też zadziałało.


Pozdrawiam
[gadzinka]

Jacku
09-12-2013, 06:25
Oczywiście, że możesz się ze mną nia zgadzać - to wolny kraj :) Polecam jednak do przeczytania kilka lektur (bardziej lub mniej naukowych) , na ich podstawie powstało to opracowanie m.in. " Zwierzęta w terrarium" C.Przybyszewski str. 152, Encyklopedia Guinnessa - Żyjący Śwat rozdz. Pająki i inne pajęczaki str. 68 gdzie możesz przeczytać, że np. "Dużo większym, częściej spotykanym problemem są roztocze. W sprzyjających warunkach [b] - zbyt suche i niedostatecznie ogrzane terraria - rozmnażają się bardzo szybko..."<b/>. Faktem jest jak, że powierzchnia ich ciała jest mniej wodoodporna niż owadów dlatego okresowo powracają w środowiska wilgotne, aby uzupełnić straty wody. Oczywiście, że nie musimy ich przynośić z łąk ( choć jak zapoznasz się z życiem roztoczy i ich występowaniem sama zobaczysz, że to właśnie na roślinach przynoszonych wsiedlamy je do terrariów, a i temp. oraz wilgotnaśc jaką podałaś ze strony internetowej o roztoczach - nie pamiętam teraz adresu - jest jak najbardziej poporawna i to w okresie właśnie letnim, wiosennym, kiedy nasila się ich plaga w terrariach). Sam ten fakt że występowanie roztoczy w okresie wiosna- jesien w terrariach się nasila też coś oznacza. Miałem kiedyś problemy z roztoczami każdej wiosny, ale wystarczyło zrywać rośliny nie tuż nad powierzchnią ziemi, a wyżej, by problem ten znikł z moich terrariów :))). Punkt FAQ był również, jak widzisz sprawdzany i konsultowany z dr Zajączkowskim. Co do GLOBOL to poleca go dr Jarek ( przeglądnij sobie całe archiwum, a nie tylko fragmenty, bo pod tym tekstem dr Jarka co wstawiłaś jest również masa innych wypowiedzi np:

"Autor: Jarek Zajączkowski (---.inet.polhost.pl) Wyślij e-mail
Data: 15-05-03 12:34

Myślę że tak, ale roztocza nie wytępi się oliwką z podłoża czy załomków kory. Może połączenie oliwki (na zwierzę) oraz "gazowania 24 godzinnego" terrarium płytką Globol (usunąć zwierzęta z terrarium!) również zda egzamin. Tak czy inaczej
zastosowanie jedynie oliwki czy jednorazowe spryskanie roztworem iwermektyny może nie przynieść spodziewanych efektów - i niestety często tak się dzieje To powoduje uboczny efekt w postaci wniosku, że iwermektyna nie działa :((

Pozdrawiam Jarek Zajączkowski DVM"

Jak poznasz bliżej roztocza to zauważysz, że mogą one występować wszędzie nawet w morzach na różnych głebokościach. A jest ich ok. 20 tyś gatunków. My jednak mówimy o malutkich czerwonych lub czarnych ( krew w odwłoku) stworkach :)
Super, że masz swoje zdanie :))))
Pozdrawiam:)

Jacku
09-12-2013, 06:42
Sorki za wytłuszczenie całego tekstu ;) błąd w sztuce. AmazoNKA co Ty piszesz ( bo teraz to do mnie dotarło) "A co do udania sie do poradni jak napisales to lekarz nic nie pomoze tylko przepisze lek - a o czystosc kazdy sam musi zadbac ona przy roztoczach jest najwazniejsza jezeli jej nie bedzie to i wet. nie pomoze i zadne leki!!! " Jak Ty to sobie wyobrażasz, że leki to w spożywczym , czy obuwniczym sklepie dostaniesz ?!?!?!? "Lekarz nic nie pomoże tylko lek przepisze " ... no taka ich praca, lekarz leczy i leki przepisuje :)))) no chyba, że lekarz się nie zna - to co innego. GAWRANTUJE Ci, że nawet w najczyściejszym terrarium mogą się znaleść roztocza. Czystośc jest ogromnie ważna lecz nie eliminuje roztoczy. Napisz mi jeszcze tylko jak zwalczyć roztocza na legwanie za pomocą jak piszesz pary ,wody ,mrozu, denaturatu itp. Leczenie zależy od lekarza i środków jakie przepisał razem z dawkowaniem. Jeśli nie mam racji w tej kwestii, to nie wypowiadam się już w żadnej innej.
Pozdrawiam ponownie :)

Fatman
09-12-2013, 13:30
Jacku to nie jest pierwszy raz kiedy Amazonka wyjezdza ze swoimi pomyslami. Balbym sie niektore zastosowac...

celtic
09-12-2013, 15:21
Te paskudy roztocze takie małe a tak zwracaja na siebie uwage.
No niestety... problemem sa ogromnym.
I Amazonka i Jacku maja racje.
Roztocze są liczną grupą. Obejmują ok 30.000 gatunków, to jakby nie było... sam taki fakt jest przerazajacy. Zyja doslownie wszedzie wiec tego paskudztwa nie można sie pozbyc tak łatwo i niestety... jest to raczej niemozliwe. Mozna je własnie przy duzym szczesciu wyeliminowac z pewnych miejsc.
Obszary polarne, umiarkowane, subtropikalne i tropikalne, wody słodkie, zimne i gorące źródła, w morzu tez ich troche jest - tam sobie własnie zyją.
Ich stadia rozwojowe niestety powoduja taki wielki problem, bo niektóre stadia zdolne sa do przetrwania w skrajnie niekorzystnych warunkach i co gorsza maja zdolność anabiozy, czyli hibernacji - takie małe a takie twardziele.
cobyśmy nie stosowali one i tak w kazdym momencie moga sie pojawic, bo niestety,ale nad nimi nie ma kontroli. Sa wszedzie podobnie jak bakterie, grzyby czy inne paskudztwa, no i niestety... sa uporczliwe...

pozdrawiam!

Madzi

Długi
09-12-2013, 15:26
Hmmm... Nie wiem co do pary i mrozu ale ja sie moim denaturatem z legiem dzielic nie bede;) A tak na serio- ja stosuje powszechnie dostepny srodek: "Sera Reptipur". Co jakis czas psikam profilaktycznie kilka kropelek na podloze kokosowe i zadnych pajeczakow nie mam w terrarium ani na skorze legwana.

Pozdrawiam

Dlugi

AmazoNKA
09-12-2013, 16:41
Pouczasz mnie Jacku, ze zyja w morzu itd. przeciez wyraznie napisalam, ze zyja wszedzie!!!
Piszesz czystosc jest wazna lecz nie eliminuje roztoczy. To co eliminuje? Non stop stosowanie trujacych srodkow?!!! Truc sie samemu i zwierzaka.
Wszyscy wiedza, ze trudno je wytepic jak sie rozmnoza i dlatego trzeba o ta czystosc dbac codziennie chyba to jest normalne. Piszesz, ze rosliny zrywasz wysoko zeby nie przyniesc roztoczy, to ciekawe jak mlecz rwiesz bo on akurat wysoko nie rosnie. Ja zrywam nisko i nigdy roztoczy nie mialam, a do tego moje legwany cale lato wygrzewaja sie na dzialce i zadne robactwo sie do nich nie przyczepilo.
Moze jak Ty mieszkasz w lesie i zrywasz lesne rosliny moze tam wiecej jest tych roztoczy.
Pytasz jak zwalczyc tym co ja napisalam, a wiec tak:
co do mrozu:Teraria maja rozne rozmiary a my rozne warunki mieszkaniowe i jezeli mamy taka mozliwosc to terarium zawsze mozemy wyniesc na mroz
co do slonca: tak samo mozemy latem wystawic na dzialanie promieni slonecznych
co do pary: wstawiamy czajnik elektryczny i gotujemy wode i uzyskujemy pare
ocet / denaturat myjemy terra
To sa naturalne sposoby bez szkody dla naszego zdrowia i zwierzecia.

A tu podaje przepis na zwalczanie roztoczy przez lek. wet. "WETERYNY".
l
autor: stary
data: 09-07-04 10:27

Wiecie może ile by mogły kosztować oto i te środki na Roztocza do węża oto i one

-IVOMEC
-IWERMEKTYNA
BARDZO PROSZE O UDZIELENIE ODPOWIEDZI
POZDRAWIAM


Autor: Weteryna
Data: 11-07-04 15:46
Zaczynasz z ogromnego kalibru.
Jeśli masz tylko jednego węża to proponuję zrobić roztwór nadmanganianu
potasu i kilkakrotnie zrobić mu kąpiel.
Jeśli chodzi o inne metody to proponuję poszukać na forum.
Był już kilkanaście razy poruszany tema. Poszukaj w archiwum

W poscie wyzej podalam sposob leczenia jaki polecaja wet. bywajacy na tym forum wiec nie rozumiem co mi zarzucasz? i tez innych uzytkownikow co odniesli sukces w leczeniu, wiec o co Ci chodzi!!!
Z tym legwanem nie dzialo sie nic zlego zeby szybko do weta!
To po co jest w koncu to forum, chyba po to zeby sobie pomagac wzajemnie, a nie sie podgryzac i kpic jeden z drugiego i tworzyc krag wzajemnej adoracji... jak lubisz robic to Ty Fatman - co do moich rad, nie musisz sie stosowac - udzielaj wlasnych.

Bardzo ladnie ujela to celtic - uwazam, ze problem rozwiazany a roztocza zyja i beda zyc wsrod nas bo walka z nimi jest trudna, ale przy zachowaniu higieny problem z nimi bedzie mniejszy.

Pozdrawiam
[gadzinka]

Jacku
10-12-2013, 01:27
AmoazoNka ja Cię nie pouczam - co Ty taka nerwowa jesteś :))))) 1. Jeśli chodzi o zrywanie mleczy wysoko to nie oznacza, że z drzew :) tylko nie zaraz nad powierzchnią ziemi. 2. Nawet do sterylnego terrarium możesz przynieść roztocza i będą w nim żyły 3. Oczywiście że trudno je zwalczać, ale to możliwe :) 4. Weteryna nie jest jedynym wetem na forum :) 5. Nic Ci na rarzucam :)6. Tylko lekarz weterynarz jest kompetentyny do leczenia zwierząt :) Nie wiem czego się tak unosisz 7. Nigdy nie kpiłem z nikogo na tym forum - to nie w moim stylu :) 8. Co do postu celtic to napisałem Ci, że higiena jest bardzo ważna, ale nie wyeliminuje roztoczy w terrarium:). Ty masz swoje zdanie, które jak napisałem szanuje, a ja mam swoje zdanie, którego nie zmienę - i to powinnaś uszanować. Ktoś pyta - jeśli wiem odpowiadam. ( wszystko co napisałem wyżej opieram na doświadczeniach własnych i innych hodowców )
Pozdrawiam :)
.... i nie chodź taka naburmuszona :)))))))

AmazoNKA
14-12-2013, 06:06
Jacku i kto tu byl nerwowy... ja napewno nie :) Ta metoda, która Ty zaproponowales zabije osobniki zywe (gaz na robactwo dziala poprzez drogi oddechowe), ale nie niszczy jaj i za jakis czas znowu sie one pojawia i tak w kolo, a sama kapiel w czystej wodzie jak napisales tez nie wiele poskutkuje bez dodatku srodka dezynfekujacego.
Podales chemiczny srodek walki (gaz), a ja srodek mechaniczny / fizyczny/ chemiczny ale bez szkody dla zdrowia naszego i gadzinki.
Mechaniczny srodek to: utrzymanie pomieszczen w czystosci (usuwanie kurzu / resztek pokarmu / dbanie o czystosc podloza /itp.
Fizyczny srodek to: np. spalanie /gotowanie w wodzie / dzialanie suchym powietrzem/ niska temperatura i wysoka / para wodna / promienie nadfioletowe/
Zwiazki chlorowe i nadmanganian potasu dzialaja utleniajaco.
Co do octu i denaturatu: kwasy i zasady scinaja bialko komorki / inne srodki odbieraja wode komorce np.alkohole.
Wszystkie te czynniki, ktore wymienilam zaklocaja lub niwecza funkcje zyciowe komorek np. roztoczy bez szkody dla zdrowia.

Nie jest moim celem zniechęcenie kogokolwiek od stosowania środków chemicznych i wizyty u weterynarza... bo sa czasem niezbędne, ale proponuje wszystkim zainteresowanym przed sięgnięciem po te srodki, aby zastanowili sie czy rzeczywiście sa one niezbędne bo przeciez nie mamy hodowli na duza skale... czy "dla zabicia wrobla trzeba uzyc armaty?".

Jeśli chodzi o zrywanie zieleninki dla naszych pupili to bardziej się obawiam innego robactwa typu glisty, które pasożytują we wnętrzu organizmu. Wiadomo, ze w naturze po tych zieleninkach biegaja koty, lisy itp. One się wypróżniają, zostawiając w swych odchodach jaja pasożytów. Dlatego zawsze nalezy myc kazda zerwana zielenine/owoc, czy to na lace, dzialce czy w lesie... aby zminimalizowac ryzyko zarazenia/przyniesienia pasożytów do pomieszczen (i bez znaczenia czy rwiemy nisko czy wysoko - nosicielami tez jest ptactwo). Zdaje sobie sprawe, ze nie zawsze można temu zapobiec, ale profilaktyka jest niezbedna. Co do roztoczy nawet tych czerwonych to często się je przynosi w ziemi z kwiatkami kupionymi np. w kwiaciarni albo np. z podłożem (torfem itp.), dlatego kazde podloze powinno być prazone (ja nie stosuje rzadnego podloza - łatwiej o higiene i nie boje się, ze gad zapcha sobie podłożem przewod pokarmowy).

Jacku zastanawiam sie po co to Forum jest, jak z kazda mala sprawa od razu do weta odsylacie. Bywaja niektorzy tu na forum co do weta maja daleko (i nie każdy wet zna się na gadach), a i nie kazdego moze w danej chwili stac zeby wydac pieniadze na wizyte (niestety takie sa realia), wiec w ogole zrezygnuje z wizyty i tylko zwierze na tym ucierpi.
Napisałeś, ze nie tylko Weteryna na tym Forum jest lekarzem. Trzeba od tego zaczac, ze tu juz nikogo z lekarzy nie ma. No coz jad ludzki jest grozniejszy niz niektorych zwierzat. Nikt z wetow juz nie udziela porad ani na dzale Weterynarze, ani na zadnym innym :( Tematy "potrzebuje pomocy weta" zostaja bez odpowiedzi, choc jestem pewna, ze sa przez nich czytane, bo nie ma to jak nabyte doświadczenie starych hodowcow :P
Co do FAQ Jacku to mógłbyś je uzupelnic bardziej fachowo i tak jak napisal lek. WETERYNA "nie od razu z grubej rury".
Na prawde Jacku nie jestem naburmuszona tak jak piszesz i nie zarzucalam Ci, ze kpisz z innych itp. to chodzilo o ta osobe pod ktora sie podpisalam z postem. Uwazam, ze Forum jest po to zeby pomagac mniej doswiadczonym i wymieniac swoje spostrzeżenia/ doswiadczenia z hodowli i opieki, zeby jak najmniej cierpialy zwierzaczki, a nie udowadniac kto tu madrzejszy... :)))

Pozdrawiam
[gadzinka]

Jacku
14-12-2013, 06:40
Gadzinko Ty chyba nie czytasz dokładnie co piszę. Globol polecał dr Jarek, a jednorazowe "gazowanie" nic nie da jak i jednorazowe zastosowanie innych środków zaradczych. Ja podałem metody zastosowane w mojej hodowli ( skuteczne ) Ty podajesz inne. Ja się przy swoich nie upieram. Im więcej metod tym lepiej - prawda ? Nadal potwierdzam to co piszesz, że czystość jest bardzo ważna. Roztocza jak piszesz wcześniej to poważna sprawa - a tu nagle, że z każdą małą sprawą się do lekarza odsyła, bo jak słusznie zauważyłaś nie ma ich już na forum - nie z mojej winy . Nie posiadam, aż tak ogromnej wiedzy na tematy chorób, pasożytów itp, a każdy przypadek, to przypadek indywidualny. Co do mycia pokarmu z lasu i łak - też się zgadzam. Tego nie rozumię "Co do FAQ Jacku to mógłbyś je uzupelnic bardziej fachowo i tak jak napisal lek. WETERYNA "nie od razu z grubej rury". że co z grubej rury ?. Nie jestem fachowcem tylko AMATOREM. Skoro masz zastrzeżenia co do FAQ napisz maila i się uzupełni. Nie przypominam sobie, by Weteryna pisał coś do mnie na temat FAQ - loktok pisał, dr Jarek pisał, dr Robetr pisał, dr Maluta itd. Weteryny nie pamiętam - chyba nic nie sugerował, bo każda sugestia była brana pod uwagę. Temat Faq jest otwary, więc napisz (mail, gg, tlen) co zmienić, dopisać itp. Wielu hodowców nad nim pracowało, więc nie widzę powodu żeby i Ciebie zabrakło -jeśli to wniesie coś nowego. Faktycznie to forum jest po to, by wymieniać się doświadczeniami ( co też czynimy :))))) ) nadal mam jednak wrażenie, że odbierasz mnie jako agresora względem Twojej osoby - dlaczego :))) Zresztą dalsza dyskusja nie ma sensu. Ty gadzinko napisałaś swoje zdanie, ja swoje, a zainteresowani niech wyciągną wnioski z całej dyskusji. Nie chodzi mi o wnioski kto miał rację, czy też nie, a o to jak najlepiej zwalczyć roztocza :))) Zapraszam na gg lub tlen - Temat FAQ :))))) mogą być i inne :)))))

42d3e78f26a4b20d412==