PDA

Zobacz pełną wersję : pomocy!!!!!!



ser
15-01-2014, 08:10
ostatnio byłem w sklepie zoo i zobaczyłem legwany zielone. były w okropnym stanie. szkoda mi się ich zrobiło, bo wiedziaęłm, ze nie będą leczone w tym sklepie. postanowiłem je więc kupić. udało mi się i teraz są u mnie. nie wiem dokładnie jakie mają choroby, ale ich skóra nie podoba mi się. nie wszystko jest z nią ok. nie mogą wylinieć, mają roztocza i są zabiedzone. nie jestem pewien, czy mają grzybicę i proszę was o pomoc. powiedzcie, co mam robić, żeby je wyleczyć!!! nie mówcie, ze mam iść do veta, bo w okolicy nikogo takiego nie ma. proszę o wypowiedzenie się osób, które dobrze znają się na chorobach legwanów i na ich hodowli. oto ich zdjęcia:

wszystkie legi oprócz tego mają poodrzucane ogony., a ten ma na tylnych łapach takie coś:

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg1tyl.jpg

drugi legwan wygląda tak:

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2tyl1.jpg

takie coś na boku ma również pierwszy leg z tym, ze u niego nie widać skóry. u pierwszego wyglądało to jak stara wylinka. po namoczeniu oderwałem ją bez większych problemów. u tego też odchodziła bez problemu, ale zrobiło się tak. takie coś jak wystaje z boku tego legwana ma ten pierwszy na tylnych nogach:

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2bok.jpg

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2bokblisko.jpg

jeszcze jedno zdjęcie pachwiny:

http://serfus.w.interia.pl/leg2tyl3!.jpg

ponieważ nie trzymałem wcześniej legwanów, nie wiem, czy on tak powinien wyglądać, czy jest taki chudy :/ :

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2nogigorablisko.jpg

ostatnie zdjęcie tego legwana. popatrzcie na jego ucho. nie wygląda jak ucho pozostałych legwanów i jak ucho legwana kolegi (zdrowego) mam wrażenie, ze jest na nim stara wylinka:

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2uchoblisko.jpg


teraz zdjęcia trzeciego smoka. wydaje się zdrowy. nie wiem tylko, czy ten grzebień mu odrośnie. robi mu się też coś białego na boku. jak będę miał jeszcze aparat, to zrobię foty i dzisiaj będą w necie. teraz wygląda tak:

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg3.jpg

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg3grzbien.jpg

http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2nogigorablisko.jpg

Zapomniałem dodać, że ciało pierwszego z legów wydaje nieprzyjemny zapach. Podejrzewam, że wydobywa się z tego koło nogi.
proszę o pomoc i z góry dziękuje.
Pozdrawiam.

Silent_Dragon
15-01-2014, 11:49
Witam
Ja na podstawie mojej wiedzy i zdjec (tak mi sie wydaje niestety :[ ) ze legwany sa chude i odwodnione :(
A to na skorze co smierdzi chyba jest grzybica, albo jakies zakazenie skory i lepiej udaj sie z nimi jak najszybciej do weta bo on wtedy okreli co im jest. Nie laduja mi sie wszystkie zdjecia niestety, ale na piewrwszym zdjeciu wydaje mi sie ze ten leg ma chyba krzywice :/
Meg powinna Ci pomoc i powiedziec czy ktorys leg ma MBD.
Pozdrawiam i powodzenia w leczeniu bo legi na pewno sa chore :[[


Ps. A szkoda. Pieprzone sklepy zoologiczne. I gdzie jest cholerna salamadra co lapie prywatnych hodowcow??!!
Nie sie zajma takimi sprawami!!

ser
15-01-2014, 12:02
krzywicy nie ma na 100%. też podejrzewałem grzybicę. a to co śmierdziało, po kilku półgodzinnych kąpielach i zdarciu starego naskórka oraz oczyszczeniu tego "nagiego" miejsca już nie wydaje takiego intensywnego zapachu. boję się jednak, ze może to powrócić i dlatego proszę o to, zeby ktoś mi powiedział jakie leki się na to stosuje. lagi rzeczywiście są chuda i zrobiłem zdjęcia tak, zeby to pokazać. jak je karmić, zeby przybrały na wadze? nie chcą jeść dużo. z miski znika minimalna część jedzenia. je tylko legwan nr3. u pozostałych w czasie podnoszenia, próbuję wykryć, czy coś jadły i najczęściej wydaje mi się, że tak, ale nie jestem tego nigdy pewien. co do nawadniania, to mogą pomóc tylko kąpiela chyba. proszę o dalsze rady!!!

Pituophis
15-01-2014, 13:02
Ja też podejrzewam bardzo silną inwazję roztoczy! Miejmy nadzieję, że nie wdało się dodatkowo zakażenie grzybicze czy bakteryjne. Niedawno leczyłem takiego nieszczęśnika. Też miał strupy, utworzone z resztek wylinki i skrzepów, a pod nimi otwarte rany:(. Legwana umieściłem w pomieszczeniu o wymiarach &0 X 30 X 30 cm na podłożu z wilgotnej ligniny, codziennie zmienianym. Było UV, temp. 28-34 stopnie, kryjówka z plastiku, żadnych galęzi i innego wystroju. Zastosowałem spray zawierający pyretrin"Diffusil" choć dobry byłby także Ivomec. Legwana spryskiwałem trzykrotnie w odstępach pięciodniowych, dodatkowo codziennie przez 2 tygodnie stosowałem kąpiele w wodzie o temp. 30 stopni trwające kilkanaście minut. Rany co drugi dzień smarowałem balsamem Szostakowskiego, aż do zasklepienia się.
Początkowo legwan nie jadł samodzielnie i podawałem przymusowo natarte sepią mysie noworodki w ilości 1 co 2 dni.Co dwa dni podawano również Vibovit junior , roztwór 1 saszetki na pół litra wody, w ilości kilku kropel. Po dwóch tygodniach legwan zaczął jeść, wykazywał też większą żywość i obawę, podawałem wtedy typową sałatkę z dużą ilością owoców(połowa), i nadal 2-3 noworodki na tydzień. Po 7 tygodniach legwan nabrał porządnie ciała, przeszedł prawidłowo wylinkę, trudności były tylko w miejscach, gdzie były rany, które ponownie się otworzyły. Otwierały się jeszcze przy 2 następnychwylinkach, i każdorazowo smarowano Balsamem Szostakowskiego. Po ponad pół roku blizny nadal są widoczne, ale zwierzę rośnie, i już całkowicie chyba wyzdrowiało.

> ostatnio byłem w sklepie zoo i zobaczyłem legwany zielone. były
> w okropnym stanie. szkoda mi się ich zrobiło, bo wiedziaęłm, ze
> nie będą leczone w tym sklepie. postanowiłem je więc kupić.
> udało mi się i teraz są u mnie. nie wiem dokładnie jakie mają
> choroby, ale ich skóra nie podoba mi się. nie wszystko jest z
> nią ok. nie mogą wylinieć, mają roztocza i są zabiedzone. nie
> jestem pewien, czy mają grzybicę i proszę was o pomoc.
> powiedzcie, co mam robić, żeby je wyleczyć!!! nie mówcie, ze
> mam iść do veta, bo w okolicy nikogo takiego nie ma. proszę o
> wypowiedzenie się osób, które dobrze znają się na chorobach
> legwanów i na ich hodowli. oto ich zdjęcia:
>
> wszystkie legi oprócz tego mają poodrzucane ogony., a ten ma na
> tylnych łapach takie coś:
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg1tyl.jpg
>
> drugi legwan wygląda tak:
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2tyl1.jpg
>
> takie coś na boku ma również pierwszy leg z tym, ze u niego nie
> widać skóry. u pierwszego wyglądało to jak stara wylinka. po
> namoczeniu oderwałem ją bez większych problemów. u tego też
> odchodziła bez problemu, ale zrobiło się tak. takie coś jak
> wystaje z boku tego legwana ma ten pierwszy na tylnych nogach:
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2bok.jpg
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2bokblisko.jpg
>
> jeszcze jedno zdjęcie pachwiny:
>
> http://serfus.w.interia.pl/leg2tyl3!.jpg
>
> ponieważ nie trzymałem wcześniej legwanów, nie wiem, czy on tak
> powinien wyglądać, czy jest taki chudy :/ :
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2nogigorablisko.jpg
>
> ostatnie zdjęcie tego legwana. popatrzcie na jego ucho. nie
> wygląda jak ucho pozostałych legwanów i jak ucho legwana kolegi
> (zdrowego) mam wrażenie, ze jest na nim stara wylinka:
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2uchoblisko.jpg
>
>
> teraz zdjęcia trzeciego smoka. wydaje się zdrowy. nie wiem
> tylko, czy ten grzebień mu odrośnie. robi mu się też coś
> białego na boku. jak będę miał jeszcze aparat, to zrobię foty i
> dzisiaj będą w necie. teraz wygląda tak:
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg3.jpg
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg3grzbien.jpg
>
> http://serfus.w.interia.pl/Legi/leg2nogigorablisko.jpg
>
> Zapomniałem dodać, że ciało pierwszego z legów wydaje
> nieprzyjemny zapach. Podejrzewam, że wydobywa się z tego koło
> nogi.
> proszę o pomoc i z góry dziękuje.
> Pozdrawiam.
>

Rysiek
16-01-2014, 03:25
Pituophis dał Ci już konkretne rady. Od siebie mogę dodać, że kąpiel może być z dodatkiem nadmanganianu potasu (do kupienia w aptece - Kalium Hypermanganicum). Trzeba zadbać o temperaturę. Proponuję punktowo w najcieplejszym miejscu nawet do 38*. Legwany muszą mieć ciepło, wtedy szybciej następują procesy metaboliczne, powinien wrócić apetyt, a to z kolei poprawi ogólną ich kondycję. Terrarium na czas ich rekonwalescencji powinno być dość sterylne, skromnie urządzone. Podłoże z czystego papieru lub ligniny. Wszystko po to aby łatwo utrzymać je w czystości. Nie polecałbym jakiegoś wysokiego konaru do wspinaczek, bo legwany są wychudzone, słabe, nie wiadomo w jakim stanie są ich kości. Bywają przypadki, że do złamań dochodzi nawet podczas niegroźnych upadków. Piszesz, że nie masz w pobliżu weterynarza, ale jeśli możesz się gdzieś sam pofatygować, nie biorąc legwanów (warto by mieć zdjęcia ze sobą) to udaj się do weta. Na roztocza potrzebny bedzie lek, którego składnikiem jest Iwermektyna - np. Ivomec o którym wspomniał Pituophis. Robi się z tego roztwór wodny i spryskuje całe terrarium łącznie z legwanem, uważając na jego głowę i w ich przyypadku na otwarte rany. Jeśli legwany mają grzybicę, co trzeba by potwierdzić, można zastosować maść Clotrimazolum (łagodniejsza) lub najlepiej pod kontrolą weterynarza Natamycynę (silniejszy lek). Tu powinien zadecydować weterynarz. Starej wylinki nie wolno usuwać na siłę, na sucho. Delikatnie i po dłuższym namoczeniu. Rany można utrzymywać w czystości przemywając lekkim roztworem nadmanganianu potasu, o którym już pisałem. Odnośnie ogona. Jeśli końcówka nie ma cech martwicy (ze zdjęcia wygląda Ok) nie ma powodu do zmartwień. Te ogonki będą odrastały, ale będą inne. Nie będzie charakterystycznych pasów, tylko ciemniejszy, wyraźnie odznaczający się nowy przyrost. Z czasem to może stawać się coraz mniej widoczne, ale niestety będzie. Z tym już nic nie zrobisz. Gdyby jednak zmiany na ogonie posuwały się w kierunku tułowia, to jest to martwica i musi zadziałać weterynarz. Obserwuj to.
Ogólnie zadbaj o temperaturę, walcz z roztoczami, postaraj się, aby legwany jadły. Niejadki można dokarmiać strzykawką. Możesz zastosować gotowe papki dla niemowląt np. Gerber, Bobofrut dodając do nich wapń (sproszkowana sepia, rozkruszona tabletka np. Calcium Pantothenicum). Wskazany również dodatek białka zwierzęcego.

ser
16-01-2014, 09:00
dzięki wam chłopaki za pomoc!!! jestem wam wdzięczny!!! :) jak będę miał aparat, to wsadzę tu lepsze foty i powiecie mi, czy to jest grzybica. teraz coraz bardziej zaczyna mi sie wydawać, że nie, bo przestało śmierdzieć, nie rozszerza się i zaczyna goić. trzeba to jeszcze sprawdzić :)
jeszcze raz dzięki za pomoc :)

ser
18-01-2014, 00:10
to śmierdzące na łapie to nie jest grzybica :D :D ;D ;D to jest stara odchodząca, śmierdząca, kilkuwarstwa wylinka :D. po namoczeniu próbowałem ją zedrzeć i odchodziła gładko, ale legwanowi sie to nie podobało. wcześneij, w trakcie takiego zabiegu był spokojny, a teraz mnie ugrysł i wyrywał się. pod zerwaną skóą są zielone łuski. nie wiem, czy ta czynność nie sprawia mu bólu??? czy w związku z tym muszę sm,arować te miejsca maścią, bo wydaje mi się to niekonieczne?

Bartas
18-01-2014, 01:14
Wydaje mi się że legi powrócą do zdrowia i wszystko bedzie ok. Fajną będziesz mial gromadkę tylko później mogą się zacząć kłopoty gdy okaże się że w tym gronie są 2 samce. Pozdrawiam i życzę legom szybkiego powrotu do normalności.

Pituophis
18-01-2014, 01:30
Smarowanie balsamem Szostakowskiego nie zaszkodzi. Jak legwany? Jedzą?

Rysiek
18-01-2014, 01:37
Jeśli to nie grzybica nie ma sensu smarować maścią. Usuniecie tej starej wylinki może powodować ból legwanowi, stąd jego reakcja obronna. Do dezynfekcji całego ciała możesz dodać do kąpieli tabletki Kalium Hypermanganicum, o których pisałem. Są tanie, dostępne bez recepty. Jeśli kąpiesz legwany w wannie, rozpuść 2-3 tabletki w jakimś naczyniu i wlej to do kąpieli. Nie wrzucaj tabletek bezpośrednio do wanny, bo zapaskudzisz ją :-) Tabletki rozpuszczając się pozostawiają punktowe, fioletowe ślady trudne do usunięcia. Trzeba wlać gotowy roztwór. Z odrywaniem wylinki nie spiesz się, namaczaj i sciągaj powolutku, aby nie doprowadzić do powstania ran. Powodzenia ! Napisz za jakiś czas co dalej z legwanami ;-)

ser
19-01-2014, 01:55
już powoli wszystko wraca do normy. jedzą ładnie i chyba niedługo przybiorą na wadze. mam tylko jeden problem, bo spod tego starego naskórka, który zdarłem z pachwiny cały czas sączy sie jakiś płyn i nie podoba mi się to. zdezynfekuję to i narazie zaprzestanę zdzietania naskórka w tym miejscu. problem mam tylko z legirm nr. 1 z resztą jest już wszysko ok !!!! :)

ser
22-01-2014, 06:47
wchodze dzisiaj do pokoju po powrocie ze szkoły, patrzę, a legwan z całym ogonem, z którym było już wszystko ok nie żyje :( szkoda mi go, bo tyle czasu mu poświęciłem i naprawdę przejęłem się jego stanem. chyba coś było z nim nie tak również od środka :(

jery
22-01-2014, 06:58
Szkoda, ale zrobiłeś wsyztsko co w Twojej mocy :(

Macha
22-01-2014, 09:02
Naprawde szkoda :(((

Rysiek
22-01-2014, 14:38
Szkoda :-(

Stein
13-02-2014, 14:06
Szkoda to mało powiedziane :(( nieznosze bezradności , bezradności na takie Chamstwo jakie wyprawiaja w tych zoologikach( oczywiscie nie wszystkich ) bo inaczej tego nazwac nie można ! :[

42d3e78f26a4b20d412==