Zobacz pełną wersję : hmmm...:/
Witam. Wlasnie wrocielm od kumpla ktory tez ma lega. Jego leg stracil ogon bo mial martwice. Widac ze zaczyna mu odracac lecz wiadomo jak w przypadku takich ogonow nie bedzie on nigdy taki sam jak od urodzenia lega. Lecz nie o to chodzi widzialem ze w misce z jedzeniem byla Salata!!:/ pytam sie dlaczego go karmi salata a on poiwedzial ze jak ogon odpadnie legowi to powinno w wiekszych ilosciach karmic sie legi salata bo jest tam duzo zelaza!! Powiedzialem mu ze salata szkodzi legom ale on i tak przy swoim i teraz chcial bym sie was zapytac kto mial racje!?? Bo mozliwe ze sie klucilem a nie mialem racji!?? Chcialm tylko dodac ze leg ma ok 2,5 roku i bez ogona do miejsca gdzie mu odpadl ma niecale 40 cm czy to nie zamalo!? i jeszcze 1 nie ma odpowiedniej wilgotonosci i zadnych switlowek,prominnikow itd popostu nie ma terra. Chodzi po domu tylko o tyle dobrze ze nie ma nic co mogl by zwalic. Odpowiedcie mi na moje pytania z gory dziekuje. pozdrawiam
Jsli on karmi legwana salata to juz chyba wiemy wszyscy, czemu mogl odpasc ogon... nastepne pewnie beda lamiace sie nogi...To ty miales racje, legwan zyje w tragicznych warunkach i pewnie padnie tam w meczarniach :(
Długopis
27-05-2014, 23:56
Oby Saurus nie miał racji ale warunki w jakich leg jest trzymany na to wskazują. Może zaproś kolegę tutaj na forum, może jak zobaczy, że to nie tylko Twoje jest takie zdanie, to zmieni pogląd i przede wszystkim zmieni dietę i warunki legowi.
witam po dluzszej nieobecnosci:)
Jachyr podaj adres tego kolegi, to zrobimy z nim porzadek:/
Brak słów. Kolejny nieodpowiedzialny... :-(
frydrych1
28-05-2014, 06:42
wyobrazcie sobie ze jest mnustwo takich ludzi. rozmawialem z roznymi posiadaczami legow i kazdu z nich mial takie bledy w wiadomosciach ze szok. dla mnie autorytetem jest opis Ryśka czyli jego strona i tylko na niej sie wzoruje i tak powinni robic wszyscy a tu u niektorych takie braki wiadomosci sa ze az plakac sie chce
Witam,
Powiem Wam dlaczego tak jest. Pamiętam, że kiedy zaczynałem swoją przygodę z legwanami w 1996 roku, legwanów praktycznie nie było w sklepach (były rzadkością). Rok 1997-98 to gwałtowny przełom w liczebności tego gatunku w sklepach zoologicznych. No i zaczęło się. Sprzedawcy chcąc sprzedać towar, w który zainwestowali, opowiadali pamiętam cuda o tych jaszczurkach, że to jak pies, że nie ma kłopotów z żywieniem, bo je wszystko, nawet resztki z obiadu, nie gryzie :), jest bardzo przyjazny, a na dodatek to wspaniałe zwierze dla dziecka. Ludzie słuchali tych bredni i wiadomość o cudownych, zielonych jaszczurkach zaczęła zbierać swoje żniwo w postaci "powykrzywianych" :( legwanów oddawanych do ogrodów zoologicznych, ponieważ właścicielom przestawały się w takim stanie podobać. Właśnie dlatego tak jest, ponieważ NIEKTÓRZY NIEDOUCZENI PSEUDO SPRZEDAWCY DALEJ ROZNOSZĄ TE BZDURNE INFORMACJE.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam!
Odbierasz czasem pocztę e-mail?
Pzdr.
Witam Wrocilem Od Kolegi. Dalem mu do poczytania to co napisaleiscie. Jego odpowiedz brzmiala nastepujaco: Moje zółwie juz od 12 lat jedza salate i nie tylko i jest wszytko dobrze a tez są gadami. Wtedy myslalem ze nie wyrobie ze zlosci i powiedzialem mu ze Legwan to nie zólw!!!! I jezeli chce aby dalej cierpial to niech odda go komus kto sie nim dobrze zaopiekuje. Poprostu nie wytrzymalem i zaczelem na niego wrecz krzyczec. Wtedy bynajmniej tak mi sie wydaje ze zrozumial i uswiadomil sobie Po chwili ze jednak zle robi. Jutro tak jak powiedzial idzie do Szklaza i Stolarza i zabiera sie za budowe terra dla niego i odpowiednie zywienie. Zobaczymy jak bedzie ale ja osobiscie sam sie zainteresuje i dopilnuje aby tak bylo jak powiedzial. Pozdrawiam
Chcialem jeszcze tylko dodac ze wyjezdzam i nie bede mial dostepu do neta przez 2-3 dni lecz odpisujcie i piszcie jak tylko wroce to sie odezwe!:]. pozdrawiam
Długopis
29-05-2014, 00:01
To chociaż chwała mu za to, że przyznał się w końcu do błędu. Mam nadzieję, że dotrzyma obietnicy i zmieni warunki legowi. Dużo racji ma kymon ale teraz jednak mamy więcej możliwości na zebranie rzetelnych informacji niż w latach 97,98. Główną winę ponoszą opiekunowie za łatwowierność i lenistwo w poszukiwaniu wiedzy.
Witam,
Chciałem sprostować jedną rzecz w mojej wypowiedzi. NIE WSZYSCY SPRZEDAJĄCY SĄ LAIKAMI I POTRAFIĄ POINFORMOWAĆ O WARUNKACH I WYMAGANIACH DANEGO GATUNKU. PRZYKŁADEM MOŻE BYĆ BIO-FIL (teraz chyba tak), KTÓREGO WSZYSCY ZNAMY.
Pzdr.
Do frydrycha1 - strona, o której wspominasz nie jest tylko moja :-) Miałem swój wkład w tworzeniu tego co napisane, ale powstanie całej strony to zasługa wielu osób. Z Markiem Magierskim (Jacku) napisaliśmy książkę, w oparciu o nią powstała strona www, a pomogły nam te osoby, którym tutaj dziękujemy - http://www.legwanzielony.com/ ;-)
Do kymona - jeśli napiszesz na adres baswis@wp.pl możesz mieć pewność, że pocztę obiorę ;-)
To Ty miales racje Jarych.
Pogladow tamtego goscia nawet nie bede komentowac, ale dobrze ze sie nawrocil.
Waz tez gad - mozna weza karmic salata ??? ;-)
BeataU powiedzialem mu dzis o tym wezu to sie zdziwil troche i sie nie odezwal!:) terrarium widze ze zaczyna robic bo bylem z nim u szklaza!:) powiedzial ze idzie to mowi przejde sie z toba zobaczymy czy oby napewno! pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.