PDA

Zobacz pełną wersję : Jak otworzyc pyszczek kamkowi



jones
10-12-2011, 09:30
Witam.
Moj kamek ma zapalenie spojowek,zakraplam mu oczy zelem.
Pomijajac to ze nie chce otwierac oczu bo go pieka,to wysychajacy zel tworzy blonke i skleja mu powieki co dodatkowo utrudnia sytuacje.

Mam pytanie jak nakarmic''niewidomego kamka'',bo zrobilem mu przecier ze swierszcza(swoją drogą ochydny)wstrzyknalem mu do pyszczka ale wszystko wyplul,i czy otwieranie pyszczka (na sile,ale w miare mozliwosci delikatne),nie zrobi mu krzywdy.
i ile kamek ok.10 cm moze wytrzymac bez jedzenia nie tracac za bardzo sil??

Z gory dzieki za pomoc,Pozdrawiam.

CURTUS
10-12-2011, 10:55
Delikatne "połaskotanie" z boków pyszczka powinno spowodować,że otworzy go chcąc straszyć.
O dokładną dawkę wit.i wapna,które powinieneś dodać do papki zapytaj dr.Jarka Zajączkowskiego z tego forum.

dr Robert
10-12-2011, 11:16
Wydaje mi sie, że u kameleonów nie powinno stosować się żeli. Przypuszczam, że ten sam lek lub bardzo podobny lek jest w kroplach. Z powodu oczu możesz "załatwić" kameleona. Bez jedzenia, jeśli był zdrowy i silny, taki młodziak wytrzyma kilka dni, może tydzień (ale pić powinien). Jedyny sposób otwarcia pyska to "na straszenie" zaproponowany przez Curtusa, ale niekoniecznie kameleon musi na to reagować. Wszelkie metody rozwierania na siłę narobią więcej szkody niż pożytku (rany, utrata ząbków i bardzo silny stres), a kameleon i tak wypluje. Kameleony i gekony są pod tym względem wyjątkowo wrażliwe. Zmienić lek !

jones
10-12-2011, 11:40
Konsultowalem sie z dr Zajaczkowskim i on poradzil kropelki (witaminki i wapno taz mam)solcoserylgel,podobno jedne z najlepszych(tak na marginesie to 24zl.).
Straszenie raczej nie zadziala bo ona sie nie boi(nie wie co sie dzieje).
Nie moge sie z Dr Jarkiem zkontaktowac dlatego pisze bo nie wiem czy to moze czekac..
Chodzi glownie o to karmienie,zobacze co sie bedzie dzialo,ale i tak sprobuje ja nakarmic.
Dzieki za rade,Pozdrawiam JONES

Jarek Zajączkowski
10-12-2011, 15:34
Już jestem.............. Solco-Seryl oczny jest niezastąpiony w leczeniu zap. spojówek na tle niebakteryjnym (silne UV) - działa szybko i skutecznie (3-do 5 dni). Niestety wysycha więc od czasu do czasu powinno się przetrzeć powieki (delikatnie) wacikiem zmoczonym w ciepłej wodzie (lub kroplach sulfacetamidowych). Jeśli żel dotrze do spojówek - będzie działał - ale nic na siłę......... Krople spływają szybko i tak na prawdę pomagają jedynie doraźnie płucząc gałkę oczną. W przypadku kameleona JONES-a brak objawów zapalenia bakteryjnego więc antybiotyki nie są potrzebne. Trudniej również stosować maści.

jones
11-12-2011, 08:52
Witam wszystkich!

Jest lepiej .
na noc stosuje zel ktory wyraznie zmniejszyl obrzek oczu,a w dzien przemywam kropelkami,ktore rozklejaja powieki.
Miśka zaczela dzisiaj patrzec na swiat prawym okiem (tym mniej chorym) i mam nadzieje ze niedlugo otworzy lewe.
Dzisiaj wmlocila 5 swierszczy i jak narazie jest ok.
Juz mi troche lepiej,widze poprawe i nie martwie sie tak bardzo,
wiem ze wszystko bedzie oki.

pozdrawiam.
JONES

Sir Szajba
11-12-2011, 11:38
Mam nadzieje że kameleon wyjdzie z tego cało

42d3e78f26a4b20d412==