PDA

Zobacz pełną wersję : złamana szczeka u gekonika płaczącego



tomi666
20-01-2014, 08:43
witam!
mam wielki problem u malej jaszczurki. jeden z moich gekonikow placzacych uszkodzil sobie wczoraj (choc moze i w sobote, bo wczoraj to wypatrzylem) dolna szczeke. widac ze nie jest to zwykle opadniecie "kopary" ale zlamanie, choc nie jest otwarte. jeszcze jedno dosc wazne - nie jest w stanie teraz przyjmowac pokarmu!
i teraz pytanie czy jest szansa mu pomoc? jak na moj gust jaszczurka jest zbyt mala zeby skladac mu szczeke a poza tym jest juz i tak oslabiona, ze nawet nie probuje zbyt uciekac. chyba zaden weterynarz u mnie w miescie tez nie podjal by sie skladania szczeny jaszczurce, tylko psami i kotami sie zajmuja. zreszta jest zbyt zimno by isc z nia do weta...
zostawic ja sama sobie? raczej watpie zeby nauczyla sie jesc nawet desery dla dzieci. chyba predzej wykonczy sie z glodu.
co radzicie - lodowka? bedac szczery to nie chce jej od razu spisywac na straty, ale jesli ma sie meczyc to moge, ze tak powiem jej pomoc :(

AGAM
20-01-2014, 09:27
cięzka sprawa :( jeśłi szczęka jest tylko nieznacznie przesunięta, to myśle że można zaryzykowac i poczekać, moze sie zrośnie i jaszczurka zacznie jeść. Dobrze by było gdybyś jej podał jakiś pokarm w płynie - choćby troszke wody z glukozą no i wpanem. Ale skoro mówisz że już jest słaba to nie wróże dobrze :/ wątpie żeby u takiej małej jaszczury dało się tak zoperować szczęke. Problemu w przewozie raczej nie widze bo przecież bez problemu można zabezpieczyć pojemnik z jaszczurką na czas podróży, tak żeby nie uciekało ciepło.
A jak się zdecydujesz ulżeć jej cierpienią to nei stosuj lodówki :/ to jest sadyzm. Widze że masz pająki, wiec mozesz dac gekona pająkowi.

tomi666
20-01-2014, 11:16
jest znacznie gorzej niz tylko przesuniecie. widac ze z kazdej strony gdzies tak w polowie jest zlamanie, tak ze pyszczek jest wciaz "rozdziawiony".
dalem jej troche na sile deserka dla dzieci. podalem na patyczku i wysmarowalem jej tym jezyk i podniebienie gornej szczeny, ale nie wiem jak bedzie.
o podaniu pajakowi tez myslalem, ale to tez malo humanitarne...

AGAM
20-01-2014, 11:42
Jak są to aż takie złamanie to szczęka się sama nie zrośnie jak należy. Myśle że najlepiej podac geka pająkowi. Karmiąc go na siłe tylko sprawiasz mu ból. Podanie pająkowi nie jest niehumanitarne. To akurat naturalna śmierć. W jaki sposób doszło do tego złamania?? nie moge sobie wyobrazić jak gekon mógł sobie złamać szczęke :/ a mozę walczył z jakimś innym??

Silent_Dragon
20-01-2014, 12:09
Witam
Niestety gekon zdechnie i bedzie sie niestety meczyl, bo bedzie zdychal z glodu :(
Szkoda jaszczurki, ale tak jak mowi Agam - daj pajakowi, chyba ze wymyslisz ''lepsza'' smierc bez cierpienia :[
Lodowka, to zly pomysl, zamrazarka tez :/
Pozdrawiam

tomi666
20-01-2014, 12:10
jak doszlo do uszkodzenia nie mam najmniejszego pojecia. podejrzewam tylko ze sie czegos przestraszyla i kiepsko skoczyla z szyby no i ladujac przulowala w skalke na ktorej sie zazwyczaj wygrzewala.
walka rowniez wchodzi w rachube, bo w tym samym terra mieszka jej siostra, ale ganialy sie tylko przez pierwszy tydzien wspolnego mieszkania, wyznaczyly "terytoria" bo terra maja dosc obszerne i od 2 miechow byl spokuj, ale wszystko mozliwe. to tak jak w pracy. od 2 miechow siedze w nowym biurze z babka, ktora wydaje sie normalna, a jak sie okazalo 2 tygodnie temu przy pierwszej okazji wkopania mnie z czyms zrobila to. chciala mnie malpa w przerobienie dokumentow wrobic... nie wiedziala tylko, ze szef wierzy mi :)

AGAM, chyba podam go pajakowi, ale naprawde mi go szkoda. chyba zrobie to przed pojsciem do lozka, zeby nie patrzec, za bardzo lubie te ale gadziny!

filip_gd
21-01-2014, 00:46
Jeśli humanitarna=bezbolesna to chyba niestety ale nalezalo by szybko i zakonczyc jego cierpienie.
Jak ty byś sie czul kiedy rzucilby sie na ciebie pajak a ty juz i tak masz wszystko w dupie bo masz zlamana szczenke...
Może to brutalne ale uzylbym młotka.... 1/10 s bólu i po sprawie...

Adamek
21-01-2014, 03:06
ja bym szedł do weta niech on sie najpierw na ten temat wypowie :] może jednak jest szansa że sie zrośnie. Póki co proponuje zmiażdżone świerszcze do szczykawki małej oczywiście z wapnem i do pyska.

AGAM
21-01-2014, 07:10
Zjedzenie przez pająka to rzecz naturalna. Oczywiscie mozesz go wpierw zabić i potem dac pająkowi, ale szkoda żeby się zupełnie zmarnował. Ja wszelkie zdechlaki skarmiam zawsze innym zwierzętom.

Co do weta to moze wyjde na materialiste, ale taka operacja, o ile ktoś sięby jej podjął, byłabny zapewne bardzo droga... Ja sam bym się nie podjął takiego ryzyka (w tym przypadku), ale decyzja należy do Ciebie - byle by była szybka, bo pamietaj że gekon cierpi.

42d3e78f26a4b20d412==