PDA

Zobacz pełną wersję : przyczyna "poronionego" wyklucia



AGAM
30-05-2014, 03:57
Miałme jedno jajko anolisów zielonych (jedno bo tylko to samica złożyła w wydzielonym pojemniczku - domyślam się że jest ich więcej w terrarium). Inkubowało się w terrarium, ale w osobnym pojemniczku - temperatura w granicach normy, z nocnymi spadkami, jajko inkubowałem w wilgotnym piasku, tak że tylko czubek wystawał. Wszystko przebiegało ładnie - jajko się nie zapadało, było bialutkie i rosło. Po prześwietleniu widziałem że jest zapłodnione i że lada dzień wyjdzie mała jaszczurka. Dziś patrze, a z jajka wystaje głowa, niestety głowa martwego anolisa :( wyciągnąłem go i wygląda OK - wszystko ma jak należy wykształcone.
Co może być przyczyną jego padniecia w czasie klucia??

tokaga
30-05-2014, 04:01
To się zdarza. Morze poprostu był zbyt słaby żeby wyjść cały z jajka.

Adamek
30-05-2014, 04:04
być może wahania temperatury doprowadziły do osłabienia gada. Wahania były duże ?

Guttata
30-05-2014, 04:10
jajka anolisów nie są aż tak odporne na wahania temperatury i wilgotności jak jajka nadrzewnych gekonów, na Twoimn miejscu inkubował bym w inkubatorze, możliwe, że było to spowodowane niedoborem witamin u rodziców.

RobertM
30-05-2014, 04:23
Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być różne. Należało wyjąć zarodek i zobaczyć czy nie ma miękkich kości (nacisnąć pyszczek i zobaczyć czy się ugina). Najczęstszą przyczyną jest złe karmienie samicy. W jaju w takiej sytuacji jest za mało wapnia, aby wystarczyło go na pełny rozwój szkieletu gada. Dlatego samica w czasie noszenia jaj powinna dostawać duzo wapnia i być dobrze karmiona (np. "plankton" z łąki).

AGAM
30-05-2014, 04:32
hmmm wahania temperatury do 8 C ale stopniowo. Pyszczek jakiś specjalnie twardy nie jest, ale to w końcu maleństwo - musze porządnie przycisnąć żeby się odkształcił, także nie sądze żeby to była przyczyna. Jaszczurki karmie głównie planktonem łąkowym + muchy + mączniaki + czasem coś innego i pokarm prawie za każdym razem panieruje w Reptimineral C firmy Sera.

AGAM
30-05-2014, 04:34
szkoda że nie znalazłem reszty jajek - nie chce rozkopywać ziemi, bo tylko bym stresował jaszczurki, a przy okazji uszkodziłbym rośliny i pewno też jajka. Jesli z tamtych się coś wykluje to ma małe szanse na przeżycie (dorosłe anolisy, Hemidactylusy i Hyperoliusy...)

tokaga
30-05-2014, 05:06
Jeżeli zkładały jaja do doniczek z roślinami to można spróbować zakryć je siatką z małymi oczkami np. firanka. Wtedy dorosłe nie będą miały dostępu do wylęgu.

AGAM
30-05-2014, 05:45
ja mam rośłiny posadzone w podłożu, czyli w torfie, który jest na całej powierzchni terrarium. Ciężko by było wyciągnąć nawet jajko z tyłu terra gdybym je widział, bo jest dużo roślin i gałęzi.

Jarek Zajączkowski
30-05-2014, 06:20
Pomimo wilgotnego piasku prawdopodobną przyczyną niepowodzenia mogło być "przesuszenie - odwodnienie" zarodka. Powoduje to "przyschnięcie" noworodka do wewnętrznej ściany jaja. Niewłaściwe żywienie samicy raczej nie wchodzi w grę. Niedobory witamin (E,A i witamin gr.B) powodują zamieranie zarodków we wczesnej fazie rozwoju. Podobnie jak u ptaków.

AGAM
30-05-2014, 06:38
kiedy go wyciągałme nie wyglądał na przyklejonego do skorpuki - właściwie ścisnąłem troche jajko w palcach i ciśnienie samo go wypchało. Piasek był raczej stale wilgotny, czasami wręcz bałem się czy nie przesadziłem.
No cóz :( zdarza się :( anolis trafił do Chromatopelmy...

Jarek Zajączkowski
30-05-2014, 07:09
Osłabienie, przedłużone klucie..... nie mam pomysłu na inne przyczyny.

RobertM
30-05-2014, 15:11
Jeśli kości nie są miękkie to przyczyna nie lezy prawdopodobnie w braku wapnia (bo o tym myślałem pisząc o złym żywieniu samicy). Wówczas typowym objawem są właśnie miękkie szczęki. Miałem to często u jaszczurek perłowych, aż do czasu gdy samicy zacząłem podawać naprawdę duże ilości wapnia. Młode były całkiem wybarwione, ale wskutek miękkich kości nie miały sił na wydostanie się z jaja, a często nawet na przebicie skorupki. Podobnie było u zwinek, które kiedyś rozmnażałem do celów naukowych. Jest to zresztą przyczyna powszechnie podawana w literaturze terrarystycznej. Jak rozumiem tu było inaczej, bo kości są twarde.

Wydaje mi się wątpliwe, aby przyczyną były wahania temperatury. Anolis karoliński to nie gatunek tropikalny, raczej przyzwyczajony może nie do wielkich, ale jednak wahań temperatury.

Bardziej prawdopodobne jest słabe zaopatrzenie zarodka w tlen. Jeśli jajo było w bardzo wilgotnym piasku i do tego bardzo drobnym, który łatwo się zbija, to wymiana gazowa była słaba. Stałe niedotlenienie może być przyczyną osłabienia.
W oóle czasem jest tak, że trudno powiedzieć dlaczego ten czy inny substrat nie jest dobry dla danego gatunku, prawdopodobnie może być to związane właśnie z wilgotnością i wymianą gazową.
Oczywiście to są dywagacje bo jak było w tej konkretnej sytuacji trudno powiedzieć, przyczyn może być bardzo dużo i większości nie znamy.

AGAM
31-05-2014, 06:11
mówi się trudno :( teraz będe podawał jaszczurkom więcej wapna na wszelki wypadek, a jeśli dorwe jeszcze jakieś jajko, to zastosuje inny substrat.

42d3e78f26a4b20d412==