Zobacz pełną wersję : Karmienie węży wodnych
Pytanie tyczy się wszystkich którzy posiadają jakie kolwiek węże typu zaskroniec. Chodzi mi o to czym i jak je karmicie.
Ja karmię moją nerodię głównie żywymi molinezjami.
M4e73n5tf0
21-08-2011, 14:56
Hi ...
ja mam xenochrophisy i dostaja w zasadzie kazda rybke ( poza karpowatymi ) ktora dadza rade wchlonac :) ;) ostatnio zauwazylem ze bardzo im podchodza pielegnicowate :) podalem pielegnice zebre i coz jak zazwyczaj waz zjadal 2 suczki gupika to za jednym razem wsunol 3 szt zebry wielkosci ok 4-5 cm ;) a pozniej cos podzialaly ( ale czy cos z tego wyjdzie to sie okaze :)
Coz oprucz tego dawalem zabki ( oczywiscie z wlasnej hodowli he he he ) i tez jadly je ladnie ;)
Pozdrawiam Mael
Ja karmię ogólnie rybami akwariowymi. Gubiki, molinezje, welony. Czasami dostają mrożone stynki. Jedzą mi z ręki, więc nie ma problemu. Znajomej nedrodia jadła dżdżownice i kijanki, ale moje nie chcą.
a'propos, mam dwa samce i chętnie wymieniłabym jednego samca na samicę. jeżeli znasz kogoś kto ma nerodie (mało osób ma nerodię), to bym była wdzięczna jak dał byś cynk.
może Sułek w Biofilu będzie chciał wymienić. A propo karmienia z ręki to mój samiec jest płochliwy i je tylko jak się oddale...
moje też nie rzucają się od razu, ale jak cierpliwie poczekam, to zjedzą. Ale i tak najczęściej dostają żywe rybki, żeby mogły sobie popolować. Za to wcinają, aż im ogony się trzęsą (no bo nie uszy)
Pończoch to nie zaskroniec ale żre podobnie. Mój wcina rybki , ale nie lubię dawać mu akwariowych bo je lubię , jednakże przy 85 cm długości wcina 3 danio malabarskie (5cm) albo krótsze ale masywniejsze mieczyki na raz. Normalnie karmię go paskami pstrąga (z ręki :) - zaleta pończosznika) 5x1x0,5 cm - 2 sztuki co 2-3 dni jak ma ochotę. Może też jeść rosówki i żabki. Rosówki wolę łapać samodzielnie , a to nie sezon, co do żabek to podobnie jak z rybkami - ja nie chcę mu dawać.
Cahir
Łukasz U.
26-08-2011, 07:04
Ja radziłem sobie kupując rybki żywcowe w sklepie wędkarskim. Potem takiego karasia czy innego kiełbia w łep i albo filetowanego albo w całości w pięcetke i zgodnie z zasadą pod nosek. Mało kłopotu bo martwe rybki można mrozić.
Dlaczego karpiowatych nie podajesz?
P.
Karasie to chyba z rodziny karpiowatych a te nie są polecane.
P.
Ryby karpiowate, zawierają w swoim mięsie enzym zwany thiaminazą , który jest katalizatorem rozkładu witaminy B (thiaminy). Karmienie takim mięsem prowadzi do powstania niedoboru witaminy B nawet , jeżeli mięsko jest podawane z dodatkami witaminowymi. Objawy niedoboru to: utrata koordynacji, kiwanie głową, utrata równowagi, anoreksja, osłabienie, konwulsje i śmierć. Przy wczesnym rozpoznaniu węża można z powodzeniem wyleczyć zmianą diety. Inne ryby zawierające thiaminazę to makrela, śledź i śledź pacyficzny. Podano za dr. Alan Francis (za zgodą).
Cahir
A ja czasami podaje także danio (różne gatunki). One też należą do karpiowatych. Czy podawanie ich od czasu do czasu nie zaszkodzi? I czy jako głównego pokarmu moge używać ryb piękniczkowatych (gupiki, molinezje, mieczyki itp.)?
Zmartwiła mnie ta wiadomość o szkodliwosci karpiowatych bo jak mi sie wydaje do nich należa gupiki i molinezje. Wiec bez satysfakcji dodam ze moje bazyliszki jedza rybki wyrzucone na mech z zachwytem i to wszystkie bez wyjątku. Jak sa głodne to wyłowią je z wody (12cm) i tez zjedza mimo ze złapanie rybki w wodzie to dla nich straszny wysiłek.
gupiki i molinezje należą do piękniczkowatych. No chyba że to jeszcze jeden odłam karpiowatych...
Przeglkądając książkę akwsarystycznę, upewniłem się że gupikli, molinezje itp. należą do odrębnej rodziny niż karpiowate (min. wszystkie brzanki, danio, tęczanki). Mozna je więc bez obaw podawać naszym pupilkom :-)
Łukasz U.
29-08-2011, 06:12
Jestem pod wrażeniem chylę czoła szacownym kolegom. Nie miałem pojęcia o tych karpiowatych, ale mój zaskroniec (legalny, legalny żeby nie było) wcinał karasie aż mu sie "uszy" trzęsły. Żadnych problmów z tego tytułu nie było, ale cóż całe życie sie człowiek uczy.
Braki danej witaminy nie objawiają się w ciągu kiljku dni... Ale z czasem wąż mógłby Ci paść z tego powodu.
Dokładnie.
Syndrom braku witaminy B objawia się przy niemal wyłącznym skarmianiu mięsa zawierającego thiaminazę. Nie powinien wystąpić jeżeli takie mięsko jest dodatkiem do diety i enzym nie ma możliwości destrukcji witaminy B w całości podawanego pokarmu. Poza tym wszystkie awitaminozy objawiają się przy dłuższych i poważnych brakach, tak jak u ludzi.
Cahir
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.