PDA

Zobacz pełną wersję : Karmienie żywym pokarmem - przykre zdjęcie



SNAKES
25-10-2011, 02:38
Cześć,

nie wiem czy jest sens wywoływać kolejną dyskusję na temat karmienia żywym czy martwym pokarmem, ale umieściłem na stronie www.snakes.pl zdjęcie, które pokazuje co może się stać.
Nie twierdzę, że musi się to stać - ale właściciel pytona królewskiego na zdjęciu karmił go żywymi szczurami przez dłuższy czas i nigdy się nic nie stało, aż w końcu raz jeden szczur pogryzł węża.

Dlatego jeśli chodzi o moje zdanie - jest to zbyt wielkie niebezpieczeństwo.

Poniżej link do zdjęcia - UWAGA, JEST ONO BARDZO NIEPRZYJEMNE!!!
http://www.snakes.pl/pictures/bitten_regius.jpg

zdjęcie otrzymałem dzięki uprzejmości kolegów z firmy Pro Exotics
http://www.proexotics.com

Pozdrawiam

MŁODA
25-10-2011, 03:19
To zdjecie jest straszne.Czyli czym mam karmic???
Prosze o odpis na e-mail
wrednyantos@interia.pl

Vampaya
25-10-2011, 05:34
To fakt karmienie szczurami jest najniebezpieczniejsze jak wiadomo szczury to bardzo madre zwierzeta. Kiedys myszoskoczek ugryzl mojego Boa a ten odwrocil sie i p[o prostu ugryzl myszoskoczka nie zaatakowal go normalnie tak jak by chcial go zjesc po prostu go ugryzl:-) Ja poradzilem sobie w ten sposob ze po osiagnieciu 160 cm przez mojego pupila zaczalem go karmic golebiami i teraz szczury dostaje tylko na przekaske. A poza tym trzeba uwazac nie nalezy zostawiac w terarium niezjedzonych gryzoni.
Pozdrawiam i zycze bezproblemowej chodowli
a i jeszcze jedno nigdy nie dawalem swojemu martwego pokarmu zycie jest brutalne i nawet waz musi sobie umiec radzic:P

doro
25-10-2011, 06:47
ael tez mozna podac gadowi w zaleznosci od wielkosci piskleta lub kurczaki tak juz lepiej

Krzysztof.W
25-10-2011, 08:59
Okropna rzecz stała się temu wężowi , A obarczyć winą należy właściciela węża, to chyba idiota , czy niewiedział żę szczury nie zostawia sie na długi czas w terrarium z gadem.Pytony królewskie są bardzo spokojne i delikatne po za samym atakiem na zdobycz w celu zjedzenia jej nie umieją sie same obronić przed napastnikiem tylko czasami nieoswojony osobnik może złapać za rękę ale są to wyjątki.
To cud będzie jeżeli ten biedny wąż przeżyje, Pomyślcie sobie jak te stwożenie cierpi.
Mam w domu szczura lubie go, ale każdego innego gryzonia traktuję jako potencjalny pokarm dla weża,jeżeli który szczur zaatakował by mojego węża zatłukł bym go własnymi rękami.

Cześć

snaak
25-10-2011, 13:38
ale wiecie waz tez musi sobie radzic moim zdaniem recepta na ten problem jest podawanie szczurow odpowiedniej wielkosci mojego weza tajwanskiego tylko raz mysz uszczypnela bo mial 3 naraz (nie mial minimalnego sladu) ale jak tylko poczul to , atak byl momentalny moim zdaniem weze powinny jesc zywy pokarm ale to tylko moje zdnie

Pniak
25-10-2011, 14:36
Live is brutal and fool of zasadzkas and some times givas kopas w dupas!
Tylko taki kiomentaż nasuwa mi sie na myśl.
Pozdrawiam wszystkich a w szczególności tego królewicza ze zdjęcia - jeśli jeszcze żyje.!

doro
25-10-2011, 14:37
raz bylo ogloszenie goscia chcial sprzedac swoja morelie viridis lekko mowiac byla w niezbyt dobrym stanie pogryzl ja szczor!!!miala zapalenie pluc i jakies ropienie czy cos w tym rodzaju jak juz chce karmic weze szczorami to niech je chociaz ogluszy jezeli niechce podawac martwych i co z tego ze to efektywnie wyglada jak waz poluje ale moze to byc dla niego niebezpieczne takie jest moje zdanie

snaak
25-10-2011, 14:51
mi nie oto chodzi aby ogladac polowanie chodz nie ukrywam jest to ciekawe al po jakims czasie robi sie monotonne ale oto aby taki waz nie stracil nawykow gdyz nie jest to naturalne iz podajemy w naturze wezowi martwy pokarm ale nie jest to tez naturalne ze waz a tak mala przestrzen jak w terarium ja nadal jestem za zywym pokarmem

noradarling
25-10-2011, 15:31
Poza tym polowanie to dla węża przyjemność.
To że czasami szczur wygrywa zawsze może sie przytrafić a szczególnie wężowi oslabionemu lub choremu.

Jeżeli wąż jest silny,zdrowy i glodny to szczur nie ma żadnych szans.

SNAKES
26-10-2011, 01:36
I tu się właśnie mylisz - większość przypadków dotkliwego pogryzienia przez szczura to węże w pełni sił i zdrowe.
Problem polega na tym, że jeśli chcesz zachować naturalną kolej rzeczy - musisz zapewnić wężowi i szczurowi kilkadziesiąt metrów kwadratowych powierzchni na polowanie. W naturze zagrożony gryzoń po prostu ucieknie, a w niedużym (choćby było największe) będzie się czuł osaczony i zaatakuje - stąd w niewoli zdarzają się przypadki pogryzienia o jakich w naturze nikt nie słyszał.
Pamiętaj o tym - jeśli wąż nie jest zainteresowany, to nie rzuci się od razu. Zagrożony szczur za to zaatakuje błyskawicznie, a szczury są bardzo mądre i dlatego bardziej niebezpiecznie.

Dlatego mimo wszystko - polecam karmienie martwym pokarmem. Wąż nie straci instynktu polowania nawet jeśli będzie jadł mrożony pokarm.

Pamiętaj że instynkt polowania dużego dusiciela (boa czy pytona) może być bardzo niebezpieczny dla opiekuna o ile nie zachowa odpowiedniej ostrożności. A dotychczasowe kontakty z wieloma opiekunami nauczyły mnie że człowiek nie zachowa;-)

Pozdrawiam wszystkich

gadzio_new
26-10-2011, 03:46
Osobiście jestem za podawaniem matrwego pokarmu - podając go swoim wężom staram się imitować naturalną walkę z ofiarą - kiedy wąż chwyci myszkę - z wyczuciem poruszam nią chwytając za ogon...
W przypadku nieruchomej ofiary moje węże często nie próbują jej nawet owiją swoim ciałem, tylko od razu połykają... imitowanie "obrony" ofiary pobudza naturalne instynkty zwierzaka, daje (tak myślę) bodziec do wydzielania odpowiednich substancji (odpowiednik naszej adrenaliny) - ogólnie imituje polowanie w naturze...
Od czasu do czasu jestm za podaniem żywego gryzonia - polowanie to niezły trening, ale takiej wielkości, żeby nie było szans na pokaleczenie węża...

Evoker
26-10-2011, 05:26
Problem jest w tym, że jak ubijesz pokarm, a wąż go nie zje /bo np nie jest nauczony takowy pobierać/ to masz do wyboru: kosz albo zamrażarkę.
Kosz to strata kasy i żadne rozwiązanie /bo węże nadal głodne/, a zamrażarka to taka sama zabawa za tydzień z tym samym trupkiem. I co wtedy?
Ubijać co tydzień? Mrozić niezjedzone? Oto są dylematy!
Sam podawałem zabity pokarm i widzę wyraźną różnicę w apetycie węży na takie dania. Wiem również że sporo z nich przyjmuje taki pokarm bez oporów. Kwestia gustu i przyzwyczajeń.
To trochę tak jak z sexem, 'z gumą' to nie to samo ale bezpieczniej...
Dobry przykład?

STIW
26-10-2011, 13:03
Ja tylko nie rozumiem jak właściciel mógł dopuścić to czegoś takiego> To tylko jego wina.Jak tak ma wyglądać jego każde karmienie to niech lepiej podaję karmę mrożoną albo zajmię się hodowlą np.rybek.Wężom powinno podawać się pokarm żywy gdyż są do tego stworzone.Jeżeli wąż jest głodny a gryzon odpowiedniej wielkości to nie ma żadnych szans.Może i szczury są inteligętne ale węże to urodzeni mordercy.Ale każdy karmi czym chce.pozdrawiam

MARK
26-10-2011, 14:08
MYSLE ZE NIE MA SENSU ROZTRZĄSAC TEGO TEMATU.OSOBISCIE NIGDY NIE ZMINIE ZDANIA W JAKI SPASÓB NALEZY KARMIC WEZE.
TE WSPANIALE ZWIERZETA -WEZE SA PO TO ABY ZABIJAC GRYZONIE I INNE PASOŻYTY I MY Z PEWNOSCIA NIE POWINNISMY TEGO ZMIENIAC.
TAK BYLO PRZEZ MILIONY LAT I NIECH TAK ZOSTANIE. WYDAJE MI SIE ZE TEN PYTON BYJ JESZCE ZA MLODY NA KARMIENIE SZCZUREM.
POZDRAWIAM .NIKOMU NIE ZYCZE TAKICH WYPADKÓW.

Oczy drobiu
26-10-2011, 19:37
Ja tez mialem przykre doswiadczenia w karmieniu od tego czasu staram sie podowac martwy pokarm ( usmiercam przed podaniem). Jesli ktos chce zamrazac i rozmrazac pokarm kilka razy to tylko szkodzi wezowi, raz rozmrozonego nie powinno sie juz zamrazac. Proponuje poeksperymentowac z martwymi i ni ezrazac sie jesli waz za pierwszym razem nie pobierze pokarmu. Zywy daje tylko w przypadku gdy nie jest on duzych rozmiarow. Ja swoje ( pytony tygrysie, boa dusiciel i teczowka) do martwego przyzwyczailem i to dosc szybko. Najwazniejsze zeby pokarm bym cieply. Co do tego czy karmic zywym czy martwym to wybralem martwy bo jest bezpieczniejszy. Jesli ktos decyduje sie karmic martwym to radze nie odstepowac od terra ani na krok w czasie karmienia, skutki moga byc straszne. To zdjecie powinno byc przestroga. Jesli komus nie zalezy na zdrowiu swoich zwierzat ( i zyciu) to niech to zdjecie sni mu sie do konca zycia.

Pozdrawiam

mysza
27-10-2011, 06:33
Jak ktoś taki może mieć węża. Wąż musiał być zostawiony na bardzo długo sam na sam ze szczurem.
Ja karmię swoje węże raz żywym, raz martwym pokarmem. Ale nigdy nie zostawiam węża z żadnym żywym gryzoniem samego. Ostanio szczur zaatakował mi zbożówkę, ale nie zdążył nic zrobić. Fakt, że mnie w końcu trochę pogryzł, ale wężowi nic się nie stało. Szczur skończył w zamrażalniku, a wąż był tylk przez jakiś czas podenerwowany i postanowił sobie odbić steres na mnie i jak wkładałam go do tera też mnie ugryzł, więc nabardziej poszkodowaną osobą to byłam ja.
Co do wielokrotnegor rozmnażania, to oczywiście, że nie wolno tego robić, z niczym. Zabitego szczura (mysz, chomik...) się mrozi i raz rozmraża. Jak nie zostanie zjedzony, to do kosza i radzę szybko poza mieszkanie (smrodek).

Karla
27-10-2011, 14:56
Ok, nie mam wielkiego doswiadczenia w tej kwestii, ale Amerykanie zamrazaja raz rozmrozone gryzonie. Malo tego - jest to jeden ze sposobow na naklonienie weza niejadka do jedzenia, podobno taki pokarm jest dla weza bardziej atrakcyjny (chyba chodzi o zapach, bo o coz innego). Oczywiscie nie dotyczy to pokarmu, ktory zaczal sie rozkladac.

pylius
27-10-2011, 23:56
ja w prawdzie jestem za karmieniem zywym pokarmem ale realia zmuszaja czasem do innego podejscia , podczas karmienia wole trzasnąć gryzonia w leb i ogluszyc wtedy mam pewnosc ze nie zaatakuje weza .

SNAKES
28-10-2011, 02:07
Cześć,

jeśli chodzi o kwestię rozmrażania i ponownego zamrażania pokarmu dla węży - jest to całkowicie bezpieczne i szeroko stosowane na całym świecie, między innymi jako jeden ze sposobów który pomaga przekonać węża do mrożonek.
Wbrew pozorom węże w naturze często z konieczności są padlinożercami i zjadają nawet lekko gnijące zwierzęta - takie przypadki zostały niejednokrotnie udokumentowane.

Dlatego - jeśli wąż nie zje mrożonki, można ją spokojnie zamrozić jeszcze raz, chyba że leżała już dość długo i zaczęła już pomału gnić.

Pozdrawiam

Paweł Cieślicki
01-11-2011, 13:19
I co snakes nie zdechnie!

SNAKES
02-11-2011, 01:25
Paweł, coś Ty się tak uczepił tego zdychania????
PRZECZYTAJ DOKŁADNIE MÓJ POST I ZOBACZ SOBIE KTO CI TO NAPISAŁ;-)
Bo widzę że chyba się w tym pogubiłeś;-)

Pozdrawiam

sułek_
02-11-2011, 03:39
to nie jest kwestia CZY karmić żywym czy mrożonym tylko JAK karmić
tu właściciel popełnił kardynalny błąd przy karmieniu ...być może jestem sadystą ale ja bym zamknął sam na sam w terra ze spanikowanym szczurem właściciela tego biednego regiuska...

Pniak
02-11-2011, 11:45
Witam!
Ja od 4 lat karmie moją parkę Boa Constrictor ZAWSZE żywym pokarmem
i nigdy jeszcze nie widziałem spanikowanego szczura.Atak jest dla niego całkowitym zaskoczeniem, a jeżeli już sie domyśli że cos jest nie w pożądku do zazwyczaj jest jużtroche za puźno żeby wyciągnąć głowe z przełyku węża :-). Zdaje sobie oczywiście sprawę ze Regiusy są delikatniejsze i z dystansem podchodzą do wszelkiego pokarmu - często ich atak jest niepewny i wywołany jest pod wpływem impulsu "nieprzemyslany". Moje węże potrafią nawet 30min przygotowywać sie do ataku ale wówczas jest pewne że szczur jest stracony. Tak wiec jezeli właściciel tego biednego królewicza powinien karmić go mrożonkami albo żywym pokarmem ale o dostosowanej wielkości do możliwości węża! Ciekawi mnie tylko czy ten biedak przeżył?
Pozdrawiam wszystkich terrarystów!

42d3e78f26a4b20d412==