PDA

Zobacz pełną wersję : Sklep zoologiczny w Koronie we Wrocławiu



basik
02-09-2011, 11:19
Wiem,że temat ten był już poruszany na tym forum, ale to co zobaczyłam tam zbulwersowało mnie okrutnie i nie bardzo wiem co robić. Zacznijmy od poczatku. Robilismy zakupy w "Koronie" i mąż zaciągnął mnie do sklepu zoologicznego - czasem kupowaliśmy tam ryby, bo właściciel miewa interesujące pyszczaki. W terrrarach tuż przy ziemi zobaczyłam około 70 cm iguanę, biedna nie miała nawet źródła ciepła, siedziała w zimmnym terrarium przestraszona i była już całkiem szara. Na moją uwagę zwróconą właścicielowi - odpowiedział mi,że "opowiadam bzdury" odwrócił się na pięcie i wyszedł na zaplecze. Wyszłam ze sklepu rozdygotana, wściekła i z bolącym żołądkiem.
Do rzeczy - skoro ktoś sprzedaje przeterminowany towar w sklepie można na niego wysłać PIH, a jeżeli ktoś maltretuje zwierzęta - to co trzeba zrobić. Prosze poradzcie mi. Nie mogę tego zostawić.
Basia

Jarek Zajączkowski
02-09-2011, 13:47
Też nie wiem co robić............:(
Też kiedyś próbowałem - bez skutku!

Moby_
02-09-2011, 14:00
ja bylem w tym sklepie i.....szok!!!!!!!!
to jest sklep sadystyczny...te terra co maja dla legow to sa takie dla moze piaskarki hiszpanskiej.....szok...

kazan
02-09-2011, 14:43
Jestem za tym aby zebrac ze 8 osob i tam pojechac i zarabac tego lega(ukrasc) i podarowac komus kto sie dobrze nim zaopiekuje hehe ... zrobic zamieszanie i go myknoc nie wiem jaka jest atmosfera w sklepie wiedz nie wiecm czy bedzie to latwe ale warto sprubowac ... wrazie czego ... w noooogiiiiiiii !!!!!!hehe

Black
02-09-2011, 15:18
Witam!
Jest taka organizacja jak ochrona zwierzat (?). zajrzyj do ksiazki tel. i powinas cos znales jesli nie znajdziesz zadzwon pod 913 i popros o nr. tel. do organizacji zajmujacej sie takimi sprawami.
Tego typu ludzie odwiedzaja sklep w ktorym pracuje co jakis czas. konkurecja jest dosc silna i musza znalesc chaczyk, niestety narezie bez skutecznie:)

Adrian Furman -AdN-
04-09-2011, 03:42
moja babcia w podobnych przypadkach robi tak (powaznie) staje przed wejsciem do sklepu i do kazdego wchodzacego klienta mowi ze tutaj sprzedaja to i to i robia takie rzeczy i ze ni umią itd. To skutkuje (mozna przynajmniej udzielic pomocy legowi w tak ze powiedziec ze sie bedzie tak stalo dopóki nie zalozy oswietlenia albo cos w tym stylu) sam bym to zrobil ale mam daleeeeko do wrocka.

Adrian Furman -AdN-
04-09-2011, 03:44
jezeli ktomus naprawde zalezy to po 20 minutach takiego stania i gadania sprzedawca da za wygrana (tak bylo w przypadku mojej babci, tylko ze po 5 min :) ) (oczywiscie chodzilo a inny towar ale ten tez poskutkuje tak mi sie wydaje)

Drutus
04-09-2011, 05:14
Fajny pomysł, trzeba by się tylko zebrać w kilka odwarznych osób pójść do sklepu i prosto z mostu do sprzedawcy powiedzieć że ma zrobić tak i tak albo codzień będziemy przychodzić w kilkoro i odstraszać klijentów.

karooll
04-09-2011, 09:20
Człowieku, czytałeś to co pisałeś?! IDŹ DO SZKOŁY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kazan
04-09-2011, 09:24
Jestem dyzortografem

42d3e78f26a4b20d412==