PDA

Zobacz pełną wersję : dziwna wydzielina!!



Ray
11-04-2012, 03:25
Mam bardzo wazne pytanie; w ostatni piatek dlem mojemu tajwanowi szczura; poszlo, jak zwykle-czyli spalaszowal go; tylko jedna rzecz byla inna niz zawsze;po tym jak szczur go ugryzl (a musze wspomniec, ze juz niejednokrotnie byl pogryziony-nawet w głowe) po jakims czasie z ranki (ktora znajduje sie mniej wiecej w polowie miedzy nozdzem, a okiem- a zatem na wysokosci narzadu Jacobsona-patrz gif <sory za jakosc:) >), zaczela wyciekac przezroczysta substancja, a w pewnym momencie powstala nawet piana;
Zanim waz skaczyl polykac, plyn zniknal, a wezowi nic nie jest;potem zauwazylem spora plame krwi na podlozu (jeszcze nigey tyle nie bylo) i nie jestem pewny, czy to jego krew czy szczura;
moje pytanie jest takie - czy ktos wie moze co to mogło byc, ta wydzielina?
Ja mam dwie teorie chociaz calkowicie niesprawdzone (pomimo, ze bylem na kilku stronach-zwlaszca angielskich)
1) to cos co wycieklo to jakis plyn wspomagajacy kooagulecje krwi po tym jak powstala rana;ale nic mi nie wiadomo o takim przystosowaniu u wezy
2) to cos wycieklo z narzadu Jacobsona ale raczej tam nie ma plynow
czekam na odpowiedzi; mam nadzieje, ze wam nie zabilem ćwieka tym pytaniem; nara i dzieki

P.S. za jakis czas bede to mial na kompie (nagrany atak na video i bedziecie mogli to zobaczyc sami)

dogo argentino
11-04-2012, 10:48
hmmm... czyli obserwowałeś to i ... :(
nie wiem co to może być
miałem kiedyś tajwana, kilka razy gdy źle pochwycił szczura, i szczur miał możliwość manewru tzn, ugryzienia to :( szybko pomagałem tajwanowi, nie jest to wąż którego wg, mnie można pozostawić ze szczurem sam na sam, w momencie w którym widać że szczur chce ugryźć lub już gryzie, chwytałem go za łepek lub troszkę pod(szyjka) i ściskałem w palcach. powoduje to otworzenie sie pyska szczura i szybką śmierć, (MIAŁEM POTEM DOŁA) bo lupię zwierzeta i nie należało to do przyjemności :(

Moja rada jak nie masz sumienia zabić szczura w momencie gdy gryzie węza to polecam karmić pisklętami i innymi ptaszkami, oczywiście nie z odłowu, bo mogą być chore, no i co jakiś czas jajeczko :)
mój tajwan miał okołoo 200-220cm i spokojnie dawał sobie radę z kurzym jajkiem, 30min nie mógł go objąć pyskiem ale wkońcu połnął :)

Ray
12-04-2012, 03:18
niby jak szczur gryzie to powinienem pomoc ale jednak cos mnie powstrzymuje;przeciez w naturze tez zdarza sie ,ze waz zostanie ugryziony i nie ozancza to smierci;moj nawet jesli zostal ugryziony zawsze dzielnie walczy i jeszcze nie puscil szczura, zatem jesli sobie radzi to po co mu przeszkadzac;zreszta najczesciej wiem po fakcie, ze zosatal ugryziony bo zawsze tak ciasno sie zwija w kulke, ze ngy nic nie widac; dzieki
a nie wiesz moze gdzie moglbym znalezc odpowiedz na moje pytanie?(szukalem juz na wielu stronach poswieconych nie tyle wezom co konkretnym zagadnieniom z fizjologi, anatomi itd. i nic);znam bardzo dobrze anglika wiec bariera jezykowa nie stanowi dla nie klopotu- znasz jakies stronki?
narka

Jarek Zajączkowski
16-04-2012, 02:29
narząd Jacobsona to jamka wyścielona nabłonkiem "węchowym" i w jako takiej nie znajduje sie tam płyn jednak uszkodzone tkanki reagują powstaniem stanu zapalnego, w którym pojawia się wysięk zapalny (surowiczy do ropnego w zależności od czystości rany). Myślę, że nie doszło do uszkodzenia narządu Jacobsona - pojawienie się płynu (piany) w ranie podczas przełykania to może być skutek przeciskania się karmy przez tą okolicę - i wzrost napięcia uszkodzonych tkanek. Tak czy inaczej powinno się zabezpieczyć ranę (antybiotyki ogólnie i środki dez. miejscowo.

Ray
16-04-2012, 08:43
wielkie dzieki za uspokakajace wiadomosci;czy jesli nie zdezynfekowalem rany(bylo o ponad tydzien temu) to jest sens cokolwiek teraz robic?;waz wyglada jakby nie mogl byc zdrowszy

Jarek Zajączkowski
17-04-2012, 00:03
Jest sens dopuki rana jest wilgotna i nie zagojona. Trzeba brać pod uwagę zakażenia przyranne.

Ray
17-04-2012, 02:05
dzieki

42d3e78f26a4b20d412==