PDA

Zobacz pełną wersję : Regius zwymiotował



Fatum
12-05-2012, 10:52
Kupiłem sobie dzisiaj pięknego regiuska, ale niestety pojawił się problem, oto co się zdarzyło. Siedze sobie z moim wężykiem na słoneczku, patrze, a on zwymiotował czymś przezroczystym, podobnym do wody, ale gęstszym. Teraz mam pytanie, co to mogła być za substancja i co mogło spowodować te wymioty? Aha, no i co mam dalej robić?

Krzysztof.W
12-05-2012, 11:34
Nic poczekaj, poobserwuj węża jeszcze nie ma wyraźnych powodów do niepokoju. Najwyraźniej zwymiotował nadmiar kwasów żołądkowych z wodą, widocznie za dużo się napił :). Powodem tego mókłby być choćby fakt że wziąłeś węża na dwór. Jeśli Apetyt ma i jest ruchliwy , to nic mu nie jest.
Każdemu hodowcy węży przynajmniej raz zdarzyła się taka niepokojąca przygoda.
Ja na przykład tak miałem że boa tęczowy zwymiotował mysz, a pyton królewski dostał rozwolnienia.

Fatum
13-05-2012, 12:53
Dzisiaj się zrobił mało ruchliwy i w dodatku jakoś dziwnie się zachowuje tzn., jak się już ruszy to zadziera głowę bardzo do góry i dwa razy obrócił się wokół własnej osi jak go miałem na rękach, cholernie się o niego martwię :((((((.

matyj
14-05-2012, 04:57
zobacz czy w nocy chodzi
bo w dzien zazwyczaj on spi, sprawdz temp i wilgotnosc w terra

Fatum
14-05-2012, 07:02
Niestety. Poproszę o chwilę ciszy, bo wężyk tej nocy odleciał do krainy wiecznych łowów :((((((.

Salem
14-05-2012, 10:49
Niech znajdzie tam ukojenie :-( A kiedy ostatnio jadł?

Fatum
14-05-2012, 13:15
U mnie nie jadł wogóle, ale chyba jakoś tydzień temu o ile dobrze pamiętam, albo niecały tydzień.

Krzysztof.W
14-05-2012, 15:44
Bardzo mnie zaskoczyło to co napisałeś :0{.Przypadkiem nie wiń się za to że z twojego powodu wężyk padł. Za krótko go miałeś
Najwyraźniej kupiłeś już chorego.
Ciekawi mnie z jakiego źródła pochodził wężyk, podejrzewam że pochodził z tej słynnej fermy, a tam nie liczy się higiena ani troska o zdrowie węży tylko zysk kasa, i jak najwięcej węży na sprzedaż .

Dzony
14-05-2012, 16:34
gdzie kupowales bo chce kupic ale to zdjecie mnie przeraza

Fatum
14-05-2012, 16:45
Jutro jade na sekcje razem ze sprzedawcą, jeżeli wąż padł z mojej winy to przyznam się tutaj do tego. Razem ze sprzedawcą ustaliliśmy już wszystko, jeżeli wąż padł z mojej winy to będę do tyłu o tą kwotę, która zapłaciłem, jeżeli sparwa nie zostanie rozwikłana to za następnego zapłacę pół ceny, jeżeli natomiast z winy sprzedawcy padł to dostane nowego, wydaje mi się że to uczciwy układ. Sekcję przeprowadzi specjalista, który dobrze się zna na gadach. Danych sprzedawcy nie podam, gdyż nie chcę robić antyreklamy, zwłaszcza, że jeszcze nie jest wyjaśniona przyczyna śmierci.

Evoker
15-05-2012, 03:18
Najlepiej poproś specjalistę który będzie robił sekcję aby ocenił kolejnego osobnika którego /być może/ dostaniesz.
Poproś też o karmienie przy Twoim udziale.

pepre
15-05-2012, 03:40
evoker, przeciez wąż nie zje na zawolnie jak jaszczurka, a glodzenie go w celu "nakarmienia" przy kliencie wydaje mi sie bez sensu...

załączam zdjecie z karmienia Tych węży.

Salem
15-05-2012, 04:33
pepre, a kto mówi o głodzeniu? Jeżeli wąż je normalnie i nie ma z tym problemów to powinien jeść np. raz w tygodniu i w tym czasie Fatum przyjdzie popatrzeć. Jeżeli wąż będzie zdrowy i głodny to powinien od razu zaatakować myszkę.

pepre
15-05-2012, 10:01
tak zgadzam sie, ale jesli kiedykolwiek cos sprzedawales, to zrozumiesz ze majac wiecej niz jednego klienta, trudno sie dostosowac do czasu i godzin kazdego kupujacego, pomijajac fakt ze swiezo po nakarmieniu, niebyloby najlepszym pomyslem lapanie weza, pakowanie do pojemnika/worka, i wsadzanie do nowego terrarium...
zreszta, sprawa zostala wyjasniona, pozniej wrzuce skana Protokolu sekcji, dla wszystkich tych ktorzy korzy od razu "exo-faunie" chcieliby zarzucic chore zwierzeta;)

SNAKES
15-05-2012, 10:53
Witaj,

nie wiem jak długo miałeś tego węża - ale z tego co się domyśliłem na podstawie postów które właśnie przeczytałem to jakiś tydzień.

Praktycznie nie ma możliwości aby w ciągu tygodnia z powodu błędu hodowli (utrzymania warunków etc.) spowodować śmierć węża. Jeśli nastła ona w tak krótkim czasie - wąż nie mógł być w pełni zdrowy niestety. No chyba że ktoś potem trzyma go w temperaturze poniżej 20 stopni (ale i w takiej temperaturze śmierć nie nastąpi błyskawicznie).
Nie chodzi mi tutaj o potępianie sprzedawcy - rzeczywiście czasami (nawet dość często) choroba węża może przejść bez objaw i można to przeoczyć, co doskonale rozumiem.
Jedynym rozwiązaniem jest długa kwarantanna - ale to kosztowna sprawa i nie każdy sprzedawca będzie chciał to robić.

Nie wiem kto Ci sprzedał tego węża i w jaki sposób umówisz się ze sprzedawcą - na pewno nie dostałeś "gwarancji" na węża, jednakże sądzę że powinieneś dostać nowego węża, śmierć w tak krótkim czasie z powodu Twojego zaniedbania jest nieprawdopodobna. Węże to bardzo odporne zwierzęta i nie giną ot tak sobie, nawet w bardzo niesprzyjających warunkach. No chyba że sekcja stwierdzi Twoją ewidentną winę - ale jeśli wąż czterech dni ginie to nie bardzo potrafię ją sobie wyobrazić.

Przykro mi z powodu Twojego węża - wiem, że to bolesna strata.
Pozdrawiam

SNAKES
15-05-2012, 11:04
Spooko:)

Dlaczego uważasz tą sytuację za atak na "exo-faunę"?
Węże to są dość trudne do zdiagnozowania zwierzęta i bardzo łatwo jest coś przeoczyć - myślę że nikt nie ma pretensji do sprzedawcy że wąż padł, bo takie sytuacje się niestety zdarzają i koniec.
To są zwierzęta i zawsze może się coś przytrafić i sądzę że każdy to rozumie. No chyba że ktoś nie chce tego zrozumieć - ale to zupełnie inny temat.

Pozdrawiam

Fatum
15-05-2012, 14:00
Dogadałem się już pepre, dostane nowego węża. Wąż padł z czystego przypadku, no ale pepre ma tego pecha, że ten przypadek zdarzył się przed kupnem węża przeze mnie. Protokół wszystko wyjaśni.

Salem
17-05-2012, 02:37
nigdy nic nie sprzedawałem i nie znam się na tym, ale bywam czasami w sklepach zoologicznych i szczerze mówiąc nie ma tam takiego ruchu jak w kwiaciarni w dzień matki :) i wydaje mi się, że można dopasować termin karmienia, poza tym mam znajomego, który prowadzi sklep zoo i czasami przesiaduję u niego sporo czasu, a klientów mało co się przewija w tym czasie ( ale to tylko moja opinia ) Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę czy Fatum mieszka blisko sklepu czy musi dojechać, bo wiadomo, że nikt nie będzie jechał setki km tylko po to żeby zobaczyć jak wąż je :) a za kilka dni jechać po niego. Natomiast gdy mieszka blisko to zobaczy i kilka dni później przyjdzie po węża.

42d3e78f26a4b20d412==