PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z karmieniem



NukeIt
20-08-2012, 14:12
Witam
Od jakichs 3 tygodni jestem posiadaczem weza Corallus hortulanus (Boa lesny) i mam problem z karmieniem. Jest to jeszcze mlody waz - ma okolo 30/40cm.
Zanim go kupilem, jeszcze w sklepie (4 tygodnie temu) podobno jadl. Tydzien po przywiezieniu probowalem go karmic - na noc do terrarium wlozylem oseska - ale nie wykazal zadnego zainteresowania. Na nastepny dzien bylo tak samo. Dalem mu dwa tygodnie spokoju - w tym czasie jedynie zraszalem mu terrarium. Wczoraj znowu probowalem podac oseska, ale i tym razem waz nie wykazal zadnego zainteresowania - rano osesek byl nie ruszony, a waz lezal tam, gdzie byl wieczorem (tzn. na tej samej galezi - to gatunek nadrzewny).
Terrarium stoi w spokojnym miejscu, nie biore weza na rece, temperatura i wilgotnosc sa takie, jak zalecane (www.corallus.com).
Na jakims amerykanskim forum czytalem, zeby podac takiemu niejadkowi mlodego gekona (bo takim wlasne pokarmem sie zywia w warunkach naturalnych), ale je raczej ciezko dostac u mnie, w bielsku, i do tanich pokarmow gekony nie naleza:(

Ktos z Was ma jakis pomysl co w takim wypadku robic, albo stycznosc z mlodymi tego gatunku?
Bede bardzo wdzieczny za pomoc

Pozdrawiam serdecznie
NukeIt

Nestor
20-08-2012, 15:05
czesc
kiedyś na tym forum była juz mowa o karmieniu węży żywiących sie w naturze gekonami (nie pamietam o jaki gatunek chodziło)
pomysł był taki: owinąć oseska wylinką gekona i położyć na gałęzi.
problem może też polegać na tym, że wąż chce jeść coś nadrzewnego. trzeba wtedy kombinoeać z jakimś nadrzewnym gatunkiem ssaka i niestety bez własnej hodowli sie nie obejdzie.
przeszukaj archiwum i skontaktuj sie z autorem tego postu, może on cos doradzi
w ostateczności pozostaje karmienie przymusowe, wielki stres dla gada i dla Ciebie pewnie tez

mazik
20-08-2012, 15:41
Nie jest to dobry pomysł!Daj mu lepiej małą myszkę(skoczka),a nie oseska .
Powinien zareagować na ruch!I nie martw się że jest za mały i sobie nie poradzi
(tylko dawaj mu jeść pod nadzorem)

NukeIt
21-08-2012, 01:48
Tej nocy znowu probowalem go karmic.
Tym razem trzymalem oseska za ogon w pewnej odleglosci od nosa weza. Czasami osesek sam sie ruszal, czasem ja nim delikatnie potrzasalem (metoda od ktoregos z amerykanskich hodowcow). Na poczatku nie wykazywal jakiegos szczegolnego zainteresowania (brak pozycji do ataku). Potem kilka razy atakowal, ale niestety nie celnie (ruchy oseska byly minimalne, wiec to raczej nie z tego powodu). Po jakims czasie osesek sie wychlodzil do temp. otoczenia i waz stracil zainteresowanie.
Wyciaglem wiec myszke i polozylem pod lampka dla ogrzania. Potem wylaczylel lampke (dodatkowe zrodlo ciepla). Znowu kilka razy atakowal, ale znowu nie celnie.
Za trzecim razem, po podgrzaniu oseska, ubralem grubr gumowe rekawice (zeby nie 'widzial' cieploty moich rak - wczesniej zaczynal sie juz nimi interesowac). Teraz zainteresowanie oseskiem bylo w zasadzie zadne - interesowala go raczej koncowka pensety i moje rece w gumowych rekawicach.
Obserwujac i analizujac jego ataki doszedlem do wniosku, ze mialy raczej nature obronna.
Spedzilem przy tej probie karmienia troche ponad godzine, ale niestety nie przyniosla efektow:(
Dam mu odpoczac 48h i srode znowu sprobuje. Zaraz zabieram sie do szukania jakiegos malego, taniego gekona, ew. wylinek
Moze to cos da
Jesli nie, to bedzie nie dobrze

A co do skoczkow - waz chyba nie rozpoznaje zapachu myszy jako pozywienia, wiec skoczek najprawdopodobniej nie zrobi mu roznicy

Pozdrawiam serdecznie
NukeIt

mazik
21-08-2012, 03:06
Zrobisz jak zechcesz (moim zdaniem warto sprubować!)
a z wylinką w tamtym przyradku nie wypaliło!

Evoker
21-08-2012, 04:40
Koniecznie spróbuj z małą biegającą samodzielnie myszką! Moje regiusy na oseski też nie reagowały. Dla węży podstawa to: zapach+ciepło+ruch!
Mała myszkę zostaw na cała noc w terra. Karmienie gekonem raczej przyspoży Ci kłopotów z późniejszym zdobywaniem pokarmu.
pzdr
W

NukeIt
21-08-2012, 10:00
Wszystkiego bede probowal, bo szkoda mi bestyi
Jutro podam myszke, a jak nie zadziala to w piatek moze sproboje mysze o geka wysmarowac (wiem, nie brzmi zbyt interesujaco, ale podobno w wiekszosci przypadkow dziala). A jak i to nie zadziala - wloze mu gekonika - cos zjesc musi, bo tego postu to juz duzo mial

Dziekuje za wszystkie rady i pozdrawiam serdecznie
NukeIt

Jaxik
22-08-2012, 13:41
mam prośbe, możesz podać jakieś info o sobie? też mieszkam w Bielsku i chętnie bym pogadał z kimś kto hoduje węże.

NukeIt
22-08-2012, 16:40
Wyslalem Ci maila

NukeIt
25-08-2012, 09:59
Wczorajszej nocy zjadl pierwszy od okolo 4 tygodni posilek:]
Mala myszka, juz w pelni owlosiona i widzaca na oczy
Wpuscilem ja do terrarium ok. 22. Najpierw gonila po podlozu, potem zaczela sie wspinac na galazki. Waz siedzial na gorze, ale za slabo sie trzymal galazek i spadl przy probie ataku. Potem probowal lapc ja na dole, ale w koncu uciekla na gore, a waz zostal. Nastepnie waz wspiol sie na galazki i tak sobie siedzial w jednym rogu terra, a mysz w drugim. Zgonilem mysz na dol i tam juz zostala - troche pobiegala, a potem zasnela. Zostala zjedzona jakos nad ranem. W miedzyczasie waz chcial atakowac mnie (bylem jakies 2m od terrarium za szafka), no moze nie tyle chcial atakowac, co skierowal sie w moja strone i tak siedzial, a potem obrocil sie w strone promiennika (wisi nad terra, jest oddzielony szyba i siatka).
Kilkakrotnie probowal atakowac mysz, az w koncu mu sie udalo:)
Myszka byla taka okraglotka, ale taraz jak patrze na weza, to nie ma jakiejs duzej buly, tylko dosyc dlugie zgrubienie - musial ja mocno scisnac, ze sie tak rozciagnela;)

Dziekuje wszystkim za rady i pozdrawiam serdecznie
NukeIt

42d3e78f26a4b20d412==