PDA

Zobacz pełną wersję : Nigra a nigrita - proszę o dokładne info o tych maściach



Double
20-01-2013, 11:52
zamówiłam u pewnego dobrego dostawcy lampropeltis getulus nigrita. doszedł wąż "nieczysty" - tego się spodziewałam, bo wiem, że CAŁKOWICIE czarne węże królewskie jest bardzo trudno dostać w naszym kraju. wążyk ma bladożółty-czarny brzuch, i cieniutkie paski w tą samą żółć i wiele pojedynczych żółtawych plamek. przed chwilą oglądałam zdjęcia tych lampropeltisów, i zauważyłam, że nigra a nigrita różnią się ode siebie - nigra mają wiele żółtych plamek i pasków, tak, że wyglądają niemalże jak wąż król. kalifornijski, a nigrita (nigritą powinien być mój wążyk) są już bardziej czarne, do całkowicie czarnych. teraz już niewiem, czy faktycznie nigra a nigrita tak się od siebie różnią, i czy przypadkiem nie zostałam (świadomie lub nie) "oszukana" - czy powinnam dostać czarnego węża, zgodnego z zamówioną nazwą i powinnam się "pluć" o to, że ma te żółte wzory?? oczywiście wężyka kochałabym również, gdyby miał fioletowe kwiatki i parę różowych uszu na sobie, ale te maści mnie zastanawiają....

Double
20-01-2013, 12:09
pierwsze zdjecie pomocne w identyfikacji

Double
20-01-2013, 12:11
i jeszcze jedno...

mordd
20-01-2013, 12:11
Pewnie mało kto ma, ale ze zdjęć ze świata wynika, że właśnie L.g.nigrita nie jest czysto czarny - ma wąziutkie prążki. Z wiekiem czernieje..........
Przy okazji nazewnictwa: Lampropeltis GETULUS czy L. GETULA? Tobie Double chce się szperać, może trafiłaś.... na moje oko -a.

Double
20-01-2013, 12:19
chm... no ciezko jak widze z tymi nazwami... z tego co zrozumialam, to nigrita powinien miec zolte, a nigra nie. dajmy na to, ze moj to jest getulA nigrITA. a czym sie rózni getulus od getula?

mordd
20-01-2013, 12:25
Tu jest fotka młodocianego L.g.nigrita:
http://www.boas-nattern.de/30201.html?*session*id*key*=*session*id*val*
nie jest czarny, ale faktycznie wszystkie dorosłe są idealnie, smoliście czarne.
getula i getulus różnią się rodzajem - tylko jedna nazwa gatunkowa może być prawidłowa, a używane są obie zamiennie i w równych proporcjach. Ktoś, gdzieś popełnił błąd, który pokutuje na całym świecie, w efekcie w tej chwili szukając jakichkolwiek informacji trzeba stosować obie formy, bo wyszukiwarki podają inne wyniki dla każdego zapytania, przypomniało mi się to, jak chciałem sprawdzić Twoje wężysko...........tak przy okazji.

khazad
20-01-2013, 12:25
A nie wchodząc w dyskusje, czy ktoś jest w stanie określić jaki to wąż na zdjęciu- ma ok. 40 cm...

mordd
20-01-2013, 12:42
Khazad dość mocno uciął wszelkie dalsze spekulacje, więc gębę zamykam. Ale jeśli dojdziesz do tego, czym w młodości różnią się te podgatunki, i czy w ogóle da się je odróżnić, czy tylko na wiarę trzeba przyjmować ich przynależność to zamieść tą informację, ten wąż leży w zakresie moich zainteresowań i jest jednym z listy "do zdobycia". Informacja o różnym nazewnictwie mam nadzieję ułatwi docieranie do wiedzy.....

khazad
20-01-2013, 12:47
spoko... nie chciałem ucinać zbyt gwałtownie ;-) poprostu pierwotnym celem tej dyskusji miało być znalezienie nazwy naszego węża ;-) zresztą sam jestem teraz ciekawy nazewnictwa', bo nieżle sie to miesza...

khazad
20-01-2013, 12:53
zresztą ja tu jestem wręcz laikiem, więc chetnie posłucham rad bardziej doświadczonych kolegów ;-) Wiedza to zawsze wiedza...

Double
20-01-2013, 12:53
dzięki za informacje - zamotane to wszytsko, ale wciąga :) no nic, trzeba poczekać, aż wążyk dorośnie i wtedy sprawdzać dokładniej. zaraz idę sprawdzać, czy mój honduraski to faktycznie honduraski ;-))))))
khazad - cicho!

mordd
20-01-2013, 12:55
Przesiepałem dogłębnie wszelkie możliwe strony związane z Lapropeltis bo to mój ulubiony i bezwzględnie najbardziej pożądany rodzaj. Właśnie "dwoistość" nazewnictwa utrudniała mi bobrowanie po stronach..... ja zakładałbym że ten wąż jest żeczywiście L.g.nigrita, bo młode tak opisywane (mało ich, są głównie dorosłe) mają wyraźne domieszki innych kolorów poza czarnym i widoczne wzory, niestety podobnie jak podgatunek L.g.nigra - prawdopodobnie istnieją jakieś cechy diagnostyczne, pozwalające rozróżnić te podgatunki (poza miejscem występowania), ale jakoś nie trafiłem -mam nadzieję, że wam sie uda (macie motywację). W tej chwili stawiałbym na rzetelność sprzedawcy i w razie czego jego pomęczył o dodatkowe informacje. Przy okazji: jakie było źródło zakupu? I czy dawało możliwość wyboru płci?

Double
20-01-2013, 13:01
właśnie chciałam dzwonić do Voraxa, bo to przez niego kupowałam węża. w ofercie faktycznie było "lampropeltis getulus nigrita" - podrostek, płeć nieznana, i tylko jedna sztuka - od dawna miałam na oku tego węża (cudowna maść), więc gdy tylko go znalazłam, brałam co było. tak poza tym miał też californiae - na początku podejrzewałam, że sprzedawca pomylił się i wysłał mi kalifornijskiego, stąd te wszytskie moje wątpliwości :)

mordd
20-01-2013, 13:06
To raczej powinno się zgadzać:) Ale jeśli wydusicie coś dodatkowego to piszcie - sam jestem ciekaw voraxowego źródła bo jednego wężyka od niego mam, a z racji szybkiej, miłej i dobrej sprzedaży zamierzam mieć więcej.... Płci nie chciał mi oznaczyć, ale bąknął, że chyba samica i faktycznie jest samica:)))))

Double
20-01-2013, 13:12
podejrzewam tylko, że ma je od snakes'a.pl, mogę się spytać. osobiście poluję teraz na moje Drugie Wielkie Marzenie - l.alterna blairi :) mniaam. orientujesz się, kto je może mieć?

mordd
20-01-2013, 13:20
Że niby tańsza wersja znanej marki:))) nawet prawdopodobne...... L.a.blair mignęło mi w ofercie biofila, ale jako niedostępne - pewnie w nowym sezonie będą. Mnie do zakupu tego węża zdalczynnie zniechęcił widok 2 młodziutkich sztuk, jeden był piękny, a drugi......szpetota! Teraz zdecydowałbym się na ich zakup tylko z pewnego źródła, albo osobiście. Chyba u żadnego innego gatunku nie ma takiej różnicy pomiędzy idealnym a byle jakim osobnikiem - a z pozoru wszystkie są podobne...... Prawdę mówiąc tego akurat gatunku nie kupilbym ze źródła, które przynajmniej nie oferuje zdjęcia każdego osobnika - stąd nie znam innych możliwości jak snakes i biofil.....

Double
20-01-2013, 13:33
... czy giełdy. trzeba szukać!

mordd
20-01-2013, 13:38
A jak już znajdziesz to rób reklamę sprzedającego:) Przybędzie kolejne dobre źródło. W sumie (taki wniosek ogólny) sprzedający na tym forum, zwłaszcza ci, którzy sporo sprzedają, mogliby zainwestować w proste cyfrowki, szalenie ulatwiłoby to wybór...........może doczekamy.

SNAKES
20-01-2013, 14:53
Cześć,

cały problem polega na tym, że oba węże potrafią nie być dokładnie czarne.
Lampropeltis getulus nigrita (czasami spotyka się jeszcze nazwę nigritus :) w pewnych rejonach występowania jest całkowicie czarny.
Na zdjęciu jeden z przepięknych, smolisto-czarnych okazów B. Applegate'a:
http://www.applegatereptiles.com/species/nigritus.jpg

Jako młode mają żółte lub białe prążki - tak jak na zdjęciu Double.
Te węże w hodowlach dobiera się pod kątem idealnej czerni najczęściej - ale to dopiero u dorosłych osobników można stwierdzić.

Lampropeltis getulus nigra z kolei ma żółte lub białe plamki, które układają się we wzór czasami przypominający ten u L.g.splendidy. Również z czasem trochę ciemnieje, ale zwykle jest bardziej widoczny.
Tutaj młody osobnik L.g.nigra, u którego plamki są bardzo wyraźnie widoczne (fotka w pełnym słońcu, nie oddaje niestety czerni):
http://galeria.snakes.pl/photos/nigra03.jpg

Dodatkowo w naturze oba te gatunki mają tendencje do krzyżowania się na terenach na których występują wspólnie.
Można znaleźć bardzo ciemną splendidę, która do złudzenia będzie przypominała nigrę, ale można również znaleźć nigritę z bardzo jasnymi i wyraźnymi plamkami. Niestety - obecnie trzeba hodowcę obdarzyć ogromnym zaufaniem, jeśli chodzi o czystość tych węży, bo metoda "na wygląd" nie jest wystarczająco pewna.

Ze zdjęcia - wygląda mi to na L.g.nigritę.

Co do nazewnictwa - cóż, w tym rodzaju panuje wiele kontrowersji. I cały czas systematyka się zmienia :)
Osobiście używam nazwy L.getulus - ale z kolei w bazie "THE EMBL REPTILE DATABASE" jest getula:)

Wąż na zdjęciu Double nie pochodzi ode mnie - przyznam że mam niemały kłopot ze znalezieniem naprawdę pewnych osobników tego gatunku w Europie... Nie ma ich wiele na rynku. Widziałem już ich całkiem niemało i w większości przypadków mam duże wątpliwości - wyglądały jak hybrydy. Dla mnie wielka szkoda że B. Applegate przestał z nimi pracować, bo to jedno z niewielu źródeł do których mam 100% zaufanie w tej materii:)

Pozdrawiam

Duszek
21-01-2013, 10:21
Nie chcę namieszać nikomu, ale mam węża Lampropeltis getulus california i ten na zdjęciu wygląda naprawdę bardzo ale to bardzo podobnie.
Ale jeżeli Snakes, który hoduje te węże nie widzi podobieństa to nie na pewno to nie jest Lampropeltis getulus california.
Z autorytetami się nie dyskutuje ;)

SNAKES
21-01-2013, 10:31
Witaj,

Nie twierdzę, że nie widzę (czy nie ma) podobieństwa:)
większość podgatunków Lampropeltis getulus jest do siebie dość podobna, łatwo więc o pomyłkę.
O różnicy decydują szczegóły - tutaj może niezbyt dokładnie widoczne, ale są.

Pozdrawiam

Duszek
21-01-2013, 10:47
Jak nadmieniłem jeżeli Snakes mówi NIE jest więc ja wierzę w to w 100%.
Ja tylko chciałem zwrócić uwage na fakt, że dla laika mającego tylko jednego węża jest niemozliwe stwierdzenie czegokolwiek a wręcz nawet udzielamy mylnych informacji wynikających nie ze złej woli ale z braku doświadczenia i wiedzy.

Grochu
21-01-2013, 12:04
a ja chcialbym zauważyć, ze osoba posiadająca jednego węza to nie laik (-:
w tym konkretnym temacie pomóc mogą coś na prawdę tylko BARDZO doświadczeni hodowcy - dlaczego? bo ten konkretny waż jest u nas praktycznie nie spotykany, a conajmniej żadki!

SNAKES
21-01-2013, 13:34
Cześć,

zgadzam się, iż wąż jest u nas bardzo rzadki - niestety. Zresztą jest to dość powszechnie niedoceniany gatunek na całym świecie.
Jeśli chodzi o kwestie 100% pewnego rozpoznania na podstawie zdjęcia - niestety w przypadku Lampropeltisów, najczęściej nie jest to możliwe i nie potrafią tego jednoznacznie stwierdzić nawet największe autorytety na świecie, które zajmują się hodowlą ponad 30 lat i mają "na swoim koncie" kilkadziesiąt tysięcy wyklutych młodych.

Problem polega na tym, iż nawet krzyżowanie poszczególnych podgatunków niekoniecznie jest od razu widoczne. A w kolejnym pokoleniu rozpoznanie krwi będzie jeszcze trudniejsze. Niestety jeśli chodzi o Lampropeltisy - coraz więcej na rynku zwierząt pochodzących z hybrydyzacji we wcześniejszych pokoleniach, czego bardzo często hodowcy (w tym przypadku nierzetelni) nie podają.

Jeśli chodzi o udział osób, które wcale nie mają wielkiego doświadczenia - często ich uwagi są bardzo cenne, bo potrafią zauważyć rzeczy, które bardziej doświadczonym osobom potrafią umknąć, nie zwracając ich uwagi:)

Pozdrawiam

42d3e78f26a4b20d412==