Zobacz pełną wersję : Tylko nie to:(((
Wczoraj dawałem jesć swojej zbozówce tak koło południa,później koło godziny 20.00 zacząłem jej zmieniać podłoże i położyłem ją na fotelu chwilke sie zagapiłem a zbozówka wlazła do połowy w jakąś dziurę w fotelu na szczeście złapałem ją próbowałem ją bardzo delikatnie wyciągnąć ale nie wiem czy mi to wyszło:(bo wydaje mi się że nie:(odrazu przestraaszony włożyłem weżyka do terra aż sie spociłem teraz nie wiem co robic i czy nic sie jej nie stało siedzi schowana w jaskini lub pod takimi półeczkami
Pomóżcie mi i co o tym sądzicie???
P.S weza mam od środy:(((((((((((((((
no to po co ją zostawiałeś na fotelu bez opieki?? trzeba ją było włożyć chociażby do garnka :P.
Jeżeli nie ma przetrąconego kręgosłupa, to wszystko powinno być ok
a co moze sie ztac jak jej sie kregosłup przekrecił???
a ma problemy z poruszanie się, jak siedzi w miejscu to spróbuj jakoś ją zachęcić zeby popełzała:-) Jak nie bedzie problemów z poruszaniem sie to jest OK
nie no bawiłem sie dzisiaj z nią chwilke normalnie pełza
nie "przekręcił" tylko przetrącił :P:P
jeśli normalnie się porusza, nie jest zwiodczała, ani nie ma ranek na ciele to nic się nie stało. to, ze się chowa to normalka
Ja tak sobie myśle, że do takich czynności jak sprzątanie, wymiana podłorza czy inne procedury które trwają mniej niż pół godziny to najlepiej węzyka sobie na szyi powiesić (no chyba że jest sznurówka rozmiaru spaghetti). Wtedy masz 100 % kontroli nad nim.
Po karmieniu to raczej daj jej spokój ze 3 dni i nie wyciągaj z terra bo może Ci się porzygać, a nie jest to przyjemne ani dla węża ani dla wąchającego/oglądającego :)
swoją drogą to jak uciekla to trzeba bylo nie targac jej na siłe :)
Ale pewnie wezowi nic sie nie stalo
DEXiu - racja! ja zawsze na szyi nosze węża. raz tylko, jak wymieniałem całą ściąłkę, a przy okazji szorowałem dno terrarium, zabezpieczałem jakąś tam folią i troche tam wystrój przy okazji zmieniałem (łącznie trwało to z 2 godziny) to wpakowałem węża do worka transportowego i pod lampke (-: na worku położyłem termometr i wiedziałem, jakie tam am warunki:P
nie no chyba nic mu nie jest bo pełza normalnie jeszcze dzisiaj rano sprawdzałem:))
ale i tak mam obawy:((
spoko, Jezeli wyciagałes go powoli bez rzadnych szarpnięc to niepowinno sie nic stać , jesli normalnie sie porusza too jest OK nie martw sie:-)
WAZ MOZE BYC WYSTRASZONY A JESLI GO BRALES PO JEDZENIU TO MOZE BYC W SZOKU.WEZY PO POSILKU NIE POWINNO SIE DOTYKAC PRZEZ OKOLO 3-4 DNI.BEDZIE DOBRZE ///////////////////:)
POZDRAWIAM MARCIN
A Tobie Capsa zablokowało ?? Po co wrzeszczysz ?!
nie no juz jest spoko dzisiaj w nocy kupke zrobił:)))
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.