PDA

Zobacz pełną wersję : !!!! frontlain - OSTRZEŻENIE !!!!



Huriko
08-05-2013, 09:11
Niedawno z powodu roztoczy polecono mi kurację preparatem Frontlain. Co prawda roztocza znikły ale nie wiadomo czy wąż przeżyje tą kurację. Roztocza odeszły na dalszy plan w obliczu walki o zdrowie a może nawet życie węża. Preparat ten jest toksyczny dla gadów. Piszę ten post, żeby przestrzec wszystkich, którzy mają problem z roztoczami: NIE STOSUJCIE tego preparatu u gadów!!!! Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że wąż przeżyje...
pozdrawiam

kajolka
08-05-2013, 09:41
jaja se robisz?frontlain jest dla psow,ewentualnie kotow.nawet na opakowaniu jest pies narysowany/naniesiony.wiec gratuluje geniuszu.

Huriko
08-05-2013, 09:51
no cóż... sam na pewno nie eksperymentowałbym z taką substancją! przepis na "wyleczenie" gada dostałem od weterynarza mającego specjalizację w leczeniu zwierząt egzotycznych

Obcy
08-05-2013, 12:32
stosuje sie frontline dla większych wezy

Huriko
08-05-2013, 14:43
chyba i tak na własne ryzyko

Obcy
08-05-2013, 14:48
jaki to był waz , jakiej wielkosci?? iwermektyna jest dużó bezpieczniejsza

Huriko
08-05-2013, 14:54
Elaphe taeniura frisei, około 70-80cm i 66g, sznurówka, teraz, po fakcie dowiedziałem się jakie są bezpieczne, polecane przez innych weterynarzy środki do walki z pasożytami i masz rację Ivermektyna znajduje się w czołówce

Robert_R
09-05-2013, 07:35
A u mnie weterynarz właśnie odradzał iwermektyne i sprzedał frontline, twierdząć, że iwermektyna jest wycofywana ze względu na jakieś działania uboczne. Stosowałem frontline dla małej pseudokoralówki i jest OK.

Możesz napisać ( do Huriko ) co takiego stało się wężowi po zastosowaniu frontline.

Pozdr.

R.

Huriko
09-05-2013, 08:39
Być może chodzi o ilość zastosowanego preparatu. Dla mnie weterynarz poleciła powtarzać kurację 3 razy co 2 tygodnie. Po pierwszej wszystko był OK, wąż jadł, wydalał i nie było żadnych objawów chorobowych. Problemy zaczęły się po drugiej kuracji. Wąż przestał przyjmować pokarm i zaczął wymiotować lepką pianą. Oczywiście do powtórki już nie doszło. Nie słyszałem o żadnych skutkach ubocznych Ivermektyny, a frontline-u sam (a raczej wąż) doświadczyłem.

Robert_R
09-05-2013, 10:19
A w jaki sposób stosowałeś frontline ?

Ja węża umieściłem na jakieś 15 minut w kawałku poszewki i psiknąłem mu jakieś 2 razy. Oprócz tego lekko spsikałem terrarium. Pamiętałem również o tym aby wymienić pojemnik z wodą żeby nie został spsikany preparatem. Kuracje wykonałem tylko 1 raz.

Pozdr.

R.

jUngel
09-05-2013, 13:36
ja stosowałem ivermektyne do odkażenie terra a na węże przecierałem szmatką namoczoną rozcieńczonym z wodą frontlinem. i nie było kłopotów rozcieńczałem 1:1
a po 2 tygodniach węże i terra zpryskałem ivermektyna też rozcieńczoną z wodą 2mililitr na 1litr. i pozbyłem sie roztoczy raz na zawsze :)) a węże czują sie dobrze.
Ale ostrożnie podobno te preparaty mogą sparaliżować gada!

Huriko
09-05-2013, 15:12
Za pierwszym razem psiknąłem sobie na rękę i przeciągnąłem po wężu kilka razy. Potem wąż przebywał na rękach (już czystych). Przy powturzeniu kuracji po około 2 tygodniach użyłem spryskanej chusteczki do natarcia węża. Potem wąż trafił do tymczasowego pojemnika a ja zająłem się terrarium. Terrarium spryskałem frontline-m i po godzinie porządnie umyłem (tak samo zrobiłem przy pierwszej kuracji). Po tych zabiegach wpuściłem węża. Wszystkie te zabiegi wykonywałem z polecenia weterynarza. Nic jednak nie wiedziałem o tym, że trzeba rozcieńczać.

vorax
12-05-2013, 13:17
napisałem odpowiedzi do twojego posta huriko!
tylko teraz zastanawiam sie kto mi je usunoł???????????????????????????????

Huriko
13-05-2013, 01:56
Vorax, nikt ci ich nie usunął, po prostu post zamieściłem także na forum przykre doświadczenia, żeby wiecej ludzi bylo ostrozniejszych z preparatem a ty odpisales na tamtym forum
pozdro

vorax
13-05-2013, 04:05
poważnie
:)
acha

42d3e78f26a4b20d412==