PDA

Zobacz pełną wersję : grzechotnik bez jadu co o tym sądzicie



krecik
17-05-2013, 05:05
znalazłem na allegro
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=27725108

The_Answer
17-05-2013, 05:12
to jak on poluje, dla mnie to jakis pic na wode

Obcy
17-05-2013, 06:19
nie zadne pic na wode tylko grzechotnik bez gróczołów

Gerald
17-05-2013, 07:07
najczęściej (chociarz nie zawsze) po wykonaniu tego barabrzyńskiego (jak niektórzy to określają) zabiegu węże męczą się i zdychają z głodu :(

MIDO
17-05-2013, 07:07
Oczywiscie jest takie cos tylko gad sie meczy to tak jakbyś miale constrictora z wycietymi miesniami.Pozatym grzechotnik z wycietymi gruczolami ma nie tylko klopot zjedzedniem bo musi miec martwy pokarm ale ma tez powaz ne klopoty z trawieniem.

popekjr
17-05-2013, 11:48
bzdury koledzy.
waz nie zdycha po wycieciu gruczolow i trawi kilka dni dluzej ale nie ma uszczerbku dla zdrowia (pomijajac okaleczenigada samym zabiegiem wyciecia gruczolow). ten proceder nie powinien miec miejsca. grzechotnik urodzil sie z jadem wiec powinien go miec, to moje zdanie. to tak jak kastracja :(

koleś
17-05-2013, 12:41
Już mam dość waszego gadania, pierw troche pomyślcie i się dowiedzcie a nie gadajcie. Wężowi bez gruczołów nic się nie dzieje, żyje tyle ile normalny i je jak normalny, może i trawi troche dłużej, ale to nic nie zmienia.
Jedyne co się może stać, to gdy wąż jest starszy i dopiero w takim wieku wycinają mu gruczoły to jest większe rysyko że rana się nie zagoi i się dostanie infekcja.

Kretschmer
17-05-2013, 12:45
Heh... bez obrazy, ale koleś chowa się za plecami popekjr... najpierw co o tym sądzicie, później jak wszyscy to skrytykowali to siedział cicho, a jak popekjr coś powiedział na obronę wycinania gruczołów, to koleś zaraz się wynurzył, żeby wszystkich olśnić...

Kretschmer
17-05-2013, 12:51
Kurde... sorki... znowu coś mi się 'przywidziało'... to nie koleś jest autorem posta, tylko krecik... a ja mam dzisiaj paskudny nastrój... więc mój ostatni post jest nieaktualny... nie zwracać na niego uwagi!!! Mam dzisiaj ochotę każdemu dokuczyć...

koleś
17-05-2013, 13:37
tak po pierwsze, to mi ostatnio komp nawalił i jak bracik go naprawił to dopiero zobaczyłem tego posta, i od razu odpisałem.
Po drugie, to rzeczywiście ci się coś przewidziało;)

SebaE
17-05-2013, 17:20
Witam,
Widze że temat jest dosc kontrowersyjny, wiec dorzuce coś od siebie.
Jeżeli chodzi o karmienie Crotalus'ów to niema problemu.Grzechotniki posiadają fovea lorealis tzn. policzkowe jamki termiczne dzieki którym lokalizują ciepłote otoczenia.Wrzucając martwego już gryzonia, wąż po chwili interesuje sie pokarmem, znalazłwszy zaczyna jeść.Oczywiście zwierze trzeba przyzyczaić.Zresztą przeważnie gruczoły wycina się podrośniętym osobnikom które przyjmują pokarm.
Druga sprawa -tak jak moji poprzednicy napisali- wąż nie zdycha po wycięciu gruczołów. Dziwne te niektóre teorie :-/
Toksyna nie tylko służy podczas polowania.Stymuluje procesy trawienne i dzięki nim pokarm zostaje szybciej wchłonięty.
Nie jestem zwolennikiem okaleczania zwierzaków, ale uważam że jest to praktyczne. Chociażby z tego wzgledu że w Posce niema bazy surowic.Zdrowie na 1 miejscu.Są ludzie którzy kupią takie zwierze dla szpanu i może sie to skończyc tragicznie.I są też tacy dla których to pasja.
PS. Jeżeli zabolało kogoś co tu przeczytal to bez urazu.Szanuje zdanie innych, ale irytuje mnie jeżeli ktoś pisze coś o czy niema najmniejszego pojęcia -a pisze bo mu się nudzi-.
Niestety prawda boli!!!

_kLiMa_
17-05-2013, 23:37
No i w tej chwili zobaczyliście całą prawde od SAbE a nie pierdoły co usłyszeliście wcześniej. Jeszcze jedno. Czemu niktórzy piszą o czymś o czym niemają zielonego pojecia. Lub powtarzają to co napisała wcześniej osoba tylko to bardziej precyzuje lub pszekształca. CO WY REKORDY BIJECIE NA POSTY. TAKIEJ DYSCYPLINY NIEMA NA OLIMPIADZIE.

nazer
18-05-2013, 01:18
hmm SebaE napisal ze wycinanie gruczolow jadowych moze nie do konca jest takie karygodne bo w Polsce nie ma surowic, a przeciez waz zyje i ma sie swietnie. Tylko w Polsce jest zakaz hodowli zwierzat jadowitych. Wiec teoretycznie nie powino sie ich miec a z tego co wiem nawet grzechotnik bez gruczolow nie moze byc przetrzymywany w domu wiec na nic certyfikaty. Druga sprawa to wedlug mnie "Szpaner" kupi grzechotnika z gruczolami by pokazac przed kolegami jak poluje i jak kąsa, pasjonat kupi tez z gruczolami bo on beodzie obserwowal jak kasa by poglebiac swoja wiedze i poznawac styl zycai tego gada, roznica jasna tylko uwazam ze dobry pasjonat ktory mysli to postara sie o surowice dla siebie, bo wiem ze jak sie chce to mozna takie cos zdobyc. Ale ostroznosc przede wszystkim. Ja ogolnie jestem przeciwny wycinaniu gruczolow to tak jakby nam odciac jaa... bo to mniej wiecej tak samo potrzebne :).
Uwazam ze hodowanie jadowitych jak najbardziej tak ale tylko przez ludzi ktorzy znaja sie na rzeczy.

Grochu
18-05-2013, 03:12
oj oj...
owszem, ostrożność przede wszystkim. jeśli nie mamy warunków (kilkunastu tysięci zł na surowicę) to po prostu nie kupujmy takiego węża! czy ktoś dał komuś prawo do okaleczania zwierząt dla swojej przyjemności?
nie czarujmy się. jakieś spowolnione karmienie to pierdoły. głównym problemem jest niebezpieczeństwo dostania się zakażenia, oraz to, że relatywnie zmieniamy tryb życia zwierzęcia. a chyba istota terrarystyki polega na obserwowaniu NATURALNYCH zachowań zwierząt w terrarium?

Grochu
18-05-2013, 07:20
yh... spowolnione karmienie = spowolnione trawienie... cos mi się w mózgu pieprzy

Kretschmer
18-05-2013, 08:04
A tak na marginesie... może to trochę głupie z mojej strony, ale ja jakoś nie widzę, żeby okaleczenie zwierzęcia było czymś lepszym od pozbawienia życia zwierzęcia- ja nie widzę powodu, aby życie człowieka było wiele droższe od życia zwierzęcia... wyginięcie lub nawet częściowe wytępienie rodzaju ludzkiego byłoby chyba jednak bardzo korzystne dla natury... człowiek na zbyt wiele sobie pozwala...

Kretschmer
18-05-2013, 08:07
A prowadząc taką politykę wobec natury jak teraz, i tak prędzej, czy później zginie... tyle że razem z nim zginie również natura...

Grochu
18-05-2013, 11:43
Kretschmer - ja tam mimo wszystko jakbym miał wybierać między swoim zyciem, a grzechotnika, wybrał bym swoje.

uciekasz się do takich znaturyzowanych (?) określeń. jeden gatunek nie jest wywyżzony ponad inny ble ble. ale jak taki z Ciebie przyrodnik, to pamiętaj też, że każdy gatunek dąży do swojego własnego przetrwania, często kosztem innych (-;

Kretschmer
18-05-2013, 13:02
I to jest właśnie natura;) Moje skromne zdanie i tak nie wpłynie na decyzje innych- jeśli od jadu grzechotnika miał by zginąc np. mój ojciec to w tym wypadku pewnie też wolałbym, żeby miał on wycięte gruczoły- ale jak na razie nie zmieniam zdania- i jakby nie patrzeć rodzaj ludzki jest chyba najmniej przydatny w ekosystemnie... ale terrarium to nie część ekosystemu... można tak filozofować, filozofować, a i tak do niczego nie dojdziemy- jest tak jak mówisz- każdy gatunek dąży wszelkimi możliwymi drogami do przetrwania... ale u człowieka ta walka o przetrwanie zmieniła się w ekspansję;p

Sarenka24
19-05-2013, 03:03
Tacy z was przeciwnicy wycinania gruczołów jadowych u grzechotnika, a kazde z was trzyma w domu, jakby nie patrząc, zwierze, które powinno zyć na wolnosci! Zabralismy ich wolności i tworzymy niby warunki do życia....i myslicie, że to takie wspaniale dla naszych zwierzaków? Że wolą mieszakć w naszych marnych domach, uwięzione w terrariach, że nie wolałyby żyć na wolności?
Poza tym nie tylko grzechotnik przy wycinaniu gruczołów cierpi...spójrzmy na inne zwierzęta, np. psy którym ucina się ogonki zeby lepiej wyglądały, albo uszy, albo sterylizuje się psiaki i koty by się niepotrzebnie nie rozmnażały! jest wiele przykladów gdzie zwierzak cierpi, a czlowiek robi to często tylko dla swojej wygody albo estetycznego wyglądu pupila, wydaje mi się że przy takim okrucieństwie wycięcie gruczołów jadowych u grzechotnika to nic...a jeśli juz jakiś niepoważny człowiek zdecyduje się trzymać w domu grzechotnika to jednak lepiej żeby był bez jadu, bo może się zdarzyć, że przez swoją głupotę człowiek umrze, a chyba wszyscy przyznacie, że życie ludzkie ma więkzą wartość niż życie zwierzaka...

nazer
19-05-2013, 03:24
Hmm...
Zycie ludzkie ma wartosc ale glupoty ludzkiej i jakiegos wydzimisie napalenca to nie moze byc tolerowane. Ale tak jak mowilem ktos kto kupi grzechotnika dla szpanu napewno nie wytnie gruczolow bo po co przeciez jego pupil straci na respektcie u jego kolegow, a prawdziwy milosnik nie da okaleczyc swego zwierzecia i bedzie chcial obserwowac go w naturalnych zachowaniach. Co do zmiany wygladu odnosnie naszej mody obcinania ogonow i przycinania uszow. Z mila checia bym przyciol uszy i obciol ogon takiemu wlascicielowi dobermana. Ale coz tak to jest ja nie chcialem kaleczyc zwierza wiec kupilem owczarka niem. a co do weza mialem kiedys trimka i napewno bym mu nie wycial gruczolow. Dla mnie ludzie tempi i bez wyobrazni nie powinni kupywac takich zwierzat nie mozna tlumaczyc tego tak ze lepiej zeby byl bez gruczolow bo co sie stanie jak ukasi, doswiadczony hodowca bedzie robil wszystko by ryzyko ukaszenia zminimalizowac praktycznie do zera, a co do szpanerow hmm... dlazcego zwierzeta maja cierpiec bo on chce miec grzechotnika a chce sie pochwalic i wziasc go na rece???
A pozatym znam przypadki gdzie ludzie wyciagali swoje trimki by zobaczyc jak to jest zebrac z niego troche jadu. Jak dla mnie to czyste szalenstwo i glupota na najwyzszym poziomie. Jakby w takiej sytuacji trimek ukasil tego Xsinskiego to jeszcze bym mu kupil mysz w nagrode. Niektorzy to za duzo Animal Planet i National Geographic sie naogladali

Gerald
19-05-2013, 03:47
ehe, według nowego prawa europejskiego przycinanie ogonków i uszów psom (poza sytuacjami zagrażającymi życiu zwierzęcia) będzie zabronione. Teraz większość hodowców rasowych psów którym wcześniej wycinano ogonki zaniechało tych zabiegów.
A grzechotniki... cierpią z powodu głupich ludzi i własnego narzędzia obrony.

Sarenka24
19-05-2013, 06:54
a dlaczego my wszyscy męczymy zwierzęta, które doskonale dałyby sobie radę w swoim środowisku?? Tak wszyscy kochacie zwierzaki, że wolicie żeby był zamknięty w terrarium? To jest po prostu obłuda! Najeżdżanie na kogos a samemu nie jest się lepszym! dla mnie nie ważne czy ktoś chce mieć jadusa czy choćby mahonia!Dobrze wszyscy wiemy, że węże to nie pieski, nie przyzwyczajają się do swoich panów i doskonale rozdziły by sobie w swoim naturalnym środowisku, ale to właśnie NASZ/WASZ wybór, chcemy je mieć w domu, więc nie najeżdżajcie na kogoś kto chce mieć kobre, grzechotnika czy innego węża, a wycinając gruczoły jadowe ten ktoś przecież dba o swoje bezpieczeństwo, tak samo jak kochajaca rodzinka sterylizuje swoją suczkę, żeby przypadkiem nie mieć problemów ze szczeniakiami- wszystko się robi dla wlasnej wygody i już... juz samo trzymanie zwierząt w terrarium jest barbarzyństwem...bo wszystkim zwierzętom najlepiej jest tam gdzie żyć powinien, żadne ludzkie mieszknie nie zapewni gadom bardzo dobrych warunków do życia!
P.S. Może i obcinanie ogonów i uszu u psów zostanie zabronione, ale co ze sterylizacją? To już jest ok?
Czy wycianie gruczołó jadowych jest prawem zabronione?

Kretschmer
19-05-2013, 07:57
A czy ktoś tu mówi że popiera kastracje, obcinanie ogonów itp??

Kretschmer
19-05-2013, 08:02
Jesteś barbażyńcą!!! Trzymasz w domu biednego mahonia!!! (Przynajmniej sama twierdziesz że jesteś barbażyńcą)

Sarenka24
19-05-2013, 09:41
wszyscy jesteśmy! Ale przynajmniej nie jestem dwulicowa i nie mówię o kimś, że jest idiotą, bo ma grzechotika bez gruczołów jadowych w domu!
Nikt nie mówi, że popiera kastracje, ale twierdzicie, że wycinanie gruczołów to barbarzyństwo, a ja tylko mówię,że trzymanie gada w domu jest już barbarzństwem.
Radziłabym po prostu trochę przemysleć zanim się oskarża ludzi o debilizm i tyle!

Kretschmer
19-05-2013, 09:45
Widzisz... wygląda to tak: Stawiasz wycinanie wężom gruczołów na równi z trzymaniem ich po prostu w domu. A poza tym nazywasz kogoś, kto trzyma w domu zwierze barbażyńcą (Bo rybka, zółw, papuga itp. też wolały by być na wolności- mimo że u nas jest bezpieczniej- moja matka też jest barbażyńcą, bo jak byłem mały nie wypuszczała mnie samego z domu- chociaż wolałbym łazić sobie po lesie)

Sarenka24
19-05-2013, 10:42
Ty chyba jestes czlowiekiem? Chyba, że się pomyliłam i powinieneś słuchać się matki, która próbowała zapewnić Ci bezpieczeństwo. Wśród zwierząt tez występuje cos takiego jak opieka nad potomstwem:) A nie stawiam wycianania na równi z trzymaniem tylko próbuje zwrócić uwagę niektorym osobom żeby nie wyciągały zbyt pochopnych wniosków i nienazywaly innych ludzi idiotami.
P.S. Poza tym nie widzę podstaw do dalszej syskusji. dziekuję

xav_setherial
19-05-2013, 16:13
A nie pomyśleliście o tym, ze rozmowa na temat trzymania zwierząt w domu dla własnej przyjemności, bo tak z reguły jest, wyłączając rolników, którzy robią to ze względów praktycznych, jest bardzo grząskim tematem.
Bo uogólniając, można stwierdzić, że trzymanie zwierząt dla przyjemności jest egoistyczne, w końcu na pewno lepiej by im było na wolności, w ich naturalnym środowisku -- to jest fakt. Ale jednak wszyscy użytkownicy forum mają jakieś zwierzę w domu, dlaczego?? Bo te zwierzęta Nas pasjonują: pająki, skorpiony, węże, jaszcurki i co tam jeszcze można hodować w terrarium, a jest tego wiele, mają w sobię to coś, co przyciąga naszą uwagę. Nie można tego porównywać do trzymania kota, psa lub papugi, bo te zwierzęta nie wymagają aż tak dużej odpowiedziałności od właściciela. Hodowla zwierząt egzotycznych wymaga od hodowcy zapoznania się z tematem, dotarcia do wiadomości na temat poszczególnego gatunku, jest bardzo kreatywna, tacy ludzie to w większości pasjonaci, tu nie ma miejsca na system pracy w stylu "na odwal", bo błędy drogo kosztują. I nie mówię tu o finansach, ale o samopoczuciu i pewności siebie hodowcy, któremu zdechł pupil.
Ta szczególna doza empatii dla egzotyki została Nam zaszczepiona na różnym etapie życia, czasem był to nieświadomy proces, kontakt z kolekcją kolegi i spontaniczna decyzja, zdarzało się też pewnie, że będąc małym i widząc jakieś zwierzę w telewizji, myśleliśmy sobie "chciałbym coś takiego hodować, ale byłoby fajnie trzymać takie zwierzę w domu". Jednak prawie w 100% przypadków w klimat terrarystyki ktoś nas wprowadzał, znajomy hodujący węże, matka kolegi pracująca w zoologiku i multum tego typu przypadków. I wszędzie chodziło o jedno, ktoś zaszczepił Nam zainteresowanie do tych stworzeń ze względu na ich odmiennośc, na chęć poznania ich zachowań, sposobu życia.
Nie zgadzam się z Tobą, Sarenko, że wszyscy ludzie to barbarzyńcy, bo hodują zwierzęta w domu dla własnej przyjemności. To prawda, że człowiek jest niszczycielski i stara się sobie podporządkowac naturę, doprowadzając ją do upadku, ale w tym przypadku destruktorem jest nie człowiek jako jednostka, ale jako rodzaj. Pomyśl, przecież takie osoby jak My, hodują zwierzęta, aby je rozmnożyć, nie wszyscy, ale wielu terrarystów do tego dąży. Wielu też hoduje gatunki z I załącznika CITES lub II, umożliwiając przetrwanie zagrożonych, aby potem jako rodazaj ludzki zniszcyć ich środowisko naturalne w ostateczności doprowadzając do wyginięcia. Paradoxem jes to, że niewielu stara się ocalić zagrożone gatunki przed zagrożeniem ze strony ludzkości, w której skład przecież wchodzimy. Czyli wszystko sprowadza się do szczebla, na którym pasjonaci, to znaczy My, trzymają specyficzne zwierzęta w domu, bo się nimi fascynują i czasem w sposób w pełni świadomy, a często nieświadomie, przyczyniają się do rozwoju wiedzy na ich temat i do ich uratowania. Dlatego nikogo na tym forum nie nazwę barbarzyńcą, chyba , że przez jego ewidentną głupotę zaszkodzi swoim podopiecznym.
A jeśli chodzi o trzymanie jadusów z wyciętymi gruczołami jadowymi, to brak mi słów, ale jednak coś jeszcze postukam.
Terrarystyka z samej nazwy ma za zadanie umozliwić potencjalnym hodowcom obserwację zwierząt w ich środowisku naturalnym, a gdzie tu do ku... nędzy naturalny biotop, gdy jadowity nie ma możliwości posługiwać się swoją bronią. I to jest dla mnie barbarzyństwo i ewidentny przejaw ludzkiego szpanerstwa. Potrafię zrozumieć oddziały toksykologii, gdzie węże są trzymane, aby pobierać od nich jad, co prawda nie mają najlepszych warunków, ale coś kosztem czegoś. Muszą być tam trzymane, aby ich jad w formie surowicy uratował życie ludzkie. Ale trzymanie okaleczonego węża w terra, bo ten gatunek jest zajebisty, a poza tym patrzcie kozaki, jaki ze mnie gość, mija się z celem.
Moim skromnym zdaniem, jeśli naprawdę komuś się podoba jadowity wąż, to niech go już trzyma, pomimo odmiennego w tej sprawie ustawodawstwa, ale niech mu i sobie zapewni max bezpieczeństwa, myśląc o także o bezpieczeństwie sąsiadów i domowników. To ogromna odpowiedzialnośc, nie będę tu agitował za nie trzymaniem jadusów w domu, bo kto ma, to już ma i moje wypociny nie zmienią jego poglądów na ten temat, a kto chcę kupić, to i tak sobie załatwi. Chodzi mi tylko o to, że albo jadus w 100% sprawny i bardzo duży respekt przed nim albo wogóle. Nie okaleczajmy zwierząt dla własnej przyjemności, zasłaniając się bezpieczeństwem naszym i rodziny, bo to zwykła zmyłka.

Też mi się podobają niektóre jadusy, ale nie wyobrażam sobie, żebym takie bydlę miał trzymać w domu.

Trochę za długi ten post, ale po prostu chciałem powiedzieć wszystko, co mi leży na wątrobie:)

naRka

Sojkas
20-05-2013, 04:37
>>> Wielu też hoduje gatunki z I załącznika CITES
No i bardzo zle. Te gatunki sa na wymarciu i ich "trzymaniem" powinny zajac asie tep lacowki, ktore moga zapewnic im warunki do rozmnozenia sie, do poglebienia o nich wiedzy, a jesli sa w rekach ludzi, ktorzy czynia z nich peta w terrarium no to tragedia.

Poza tym : przeczytalem watek i jedna sprawa. Nie porownujcie wycinania gruczolow jadowych do kastracji. Psy i koty kastruje sie z jednego powodu. Chcecie wiedziec z jakiego? Zapraszam do 1szego lepszego schroniska. Poogladacie koty wydalajace swoje jelita albo psy bez siersci to zrozumiecie, ze liczbe tych zwierzat trzeba ograniczac. Ludzie rozmnazaja psy i koty dla siebie, nie myslac czestokroc co sie stanie z potomstwem, czy skonczy na ulicy/w schronisku. Zwierzeta nie czuja sie zle bez potomstwa. Dla kotki ruja, ciaza i odchowanie potomstwa to ogromny wysilek, zadna przyjemnosc.

Sarenka24
20-05-2013, 12:30
Czyżby faktycznie zwierzęta dobrze się czuły bez potomstwa? Gdyby tak było natura stworzyła by je takimi, zeby się nie rozmnażały! To czysta głupota kaleczyć zwierzęta, ale nie bądźmy hipokrytami ludzie, bo jedno zwierze można kaleczyć a inne nie? Bzdura totalna. brońcie wszystkich zwierząt a nie tylko jedno.
poza tym kto powiedział, że miłośnik jadusów to odrazu jakis kozak, któremu zalezy tylko na tym żeby się pochwalić że ma takiego a nie innego węża? Przeciez równie dobrze może to być taki sam normalny terrarysta jak my, z tym ,że lubi inne gatunki węży!Od razu zakładacie, że to jakis idiota, który powybija połowę swojej rodziny i kumpli tylko po t żeby się pochwalić jadusem... A może to jest tak, że kazdy mierzy drugiego swoją miarą? (pytanie retoryczne! )

xav_setherial
20-05-2013, 13:09
Nie miałem na myśli, że hodowca jadusów musi być od razu idiotą, chodziło mi o to, że zdarza się, że ktoś chce mieć koniecznie jadowite zwierze i wytnie mu gruczoły jadowe, aby móc je trzymać w domu. I to jest dla mnie niedojrzałe podejście.
Co do trzymania sprawnych jadusów w domu, to mi to nie przeszkadza, jak ktoś wie, co robi i jest odpowiedzialny, no to OK. Tylko, że często czyta się o ucieczkach węży, i co wtedy -- przeprowadzka, dopóki się nie znajdzie??
Ten temat jest tak skomplikowany, że mogę się założyć, że prawie każdy ma nieco inne zdanie,

Pozdrawiam

Sarenka24
20-05-2013, 14:54
No pewnie że jest tyle zdań ile ludzi :-) I długo by polemizować na taki temat. Generalnie chyba doszlismy do jednego wspólnego mianowika: każde okaleczenie zwierzaka jest złe! A jest jeszcze gorsze gdy robi się to dla własnego widzimisie.

xav_setherial
20-05-2013, 15:43
No racja, Sarenka, tu się zgadzamy w 100 procentach, nie ma co, w końcu doszliśmy do consensusu, ;)

42d3e78f26a4b20d412==