PDA

Zobacz pełną wersję : Pożarcie



Myslovitz
03-07-2013, 05:24
Cześć wszystkim!
Jestem tu poraz pierwszy, choć 2 węże boa hoduję od ponad 7 lat - hoduję je wspólnie z moim mężem.
Różnie bywało, były wzloty i upadki, ale generalnie nie mieliśmy większych problemów - aż do niedzieli 8 sierpnia, kiedy to mniejszy z węży - Alex (samiec) po prostu zniknął.
Uciekał nam wcześniej z terrarium 2 razy przez niedokładnie domknięte drzwiczki, ale za każdym razem szczęśliwie go odnajdywaliśmy (za pierwszym razem siedział pod szafą w przedpokoju i o mało nie zamarzł, drugim razem znaleźliśmy go w kanapie).

Tym razem nigdzie go nie ma i obawiamy się, czy nie mógł zostać pożarty przez partnerkę.
Wiem, że wśród boa to się nie zdarza, ale było to tak:
najczęściej do karmienia Alex był wyjmowany z terrarium, bo inaczej miałby małe szanse na upolowanie czegokolowiek, bo samica Nirvana jest od niego o wiele dłuższa, cięższa, choć są w tym samym wieku. Tak więc najpierw żarła Nirvana a potem Alex.
Tym razem ich nie odseparowaliśmy. Alex złapał szczura z jednej strony a Nirvana z drugiej (kiedyś już to się zdarzyło i Alex zawsze ustępował).

CZY ISTNIEJE TAKA MOŻLIWOŚĆ, ŻEBY NIRVANA WCIĄGNĘŁA SZCZURA RAZEM Z CHUDZIUTKIM I RACHITYCZNYM ALEXEM???

Czy ktoś z Was słyszał o przypadkach kanibalizmu wśród BOA CONSTRICTOR????

Ludzie, napiszcie co o tym sądzicie, bo nam wydaje się to absurdalne, być może Alex znowu uciekł, ale terrarium jest bardzo szczelne i nie ma możliwości, aby zostało otworzone od wewnątrz.

Help!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Krzysztof.W
03-07-2013, 07:06
Niestety tak, słyszałem i przeczytałem o takim przypadku :/,
http://www.boaconstrictor.de/com/com.html


Mam nadzieje że jednak uciekł i szybko się odnajdzie.

Krzysztof.W
03-07-2013, 07:09
http://www.boaconstrictor.de/com/com.html

prosze kliknąc na dział NEWS + INFOS

Myslovitz
03-07-2013, 09:20
Dzięki za szybką reakcję:-)
Przeczytałam informacje na podanej przez Pana stronie i się załamałam:-((((
I do tego jeszcze te fotki: obawiam się, że Alex jednak został zjedzony.
Poza tym ciekawa jestem, jak długo wąż mógłby się ukrywać w mieszkaniu niezauważony, jeśli oczywiście w tej chwili nie jest trawiony przez Nirvanę.....
Po jakim czasie by wypełzł?
Trudno jest mi oswoić się z myślą, że po tylu latach, został pożarty przez swoją partnerkę.
Wężowa odmiana modliszki....

Jarek Zajączkowski
03-07-2013, 10:10
Mozliwe ale mało prawdopodobne. Proponuję się upewnić się wykonując zdjęcie RTG okolicy żołądka (ew. szkielet w żołądku).

Myslovitz
03-07-2013, 10:35
Myślałam o zrobieniu RTG, ale nie byłam do końca pewna, czy to dobry pomysł.
Dzięki, jednak powinnam to zrobić.

Czy zrobienia zdjęcia rentgenows. jest możliwe w każdej lecznicy czy są jakieś wyspecjalizowane?

Nie dzwoniłam wprawdzie jeszcze do żadnej, ale szukając w książce telef. natknęłam się jedynie na wykonywanie USG.

boidae
03-07-2013, 11:31
Niestety waz polknie mniejszego gdy ten trzyma szczura po drogiej stronie
Juz o tym słyszalem nawed u boa teczowych

DEXiu
03-07-2013, 13:35
Jedno mnie zastanawia: jak to się stałio że wiecie że chwycili jednego szczura a nie wiecie jak to się skończyło? Przecież w takim wypadku NIE MOŻNA liczyć że "jak zwykle" ustąpi i zostawić wypadki samym sobie. W takich sytuacjach należy zawsze interweniować. A zdjęcie RTG chyba nic nie da bo to było 10 dni temu i na pewno jużby został doszczętnie strawiony.

Myslovitz
03-07-2013, 14:39
Widzieliśmy, że chwyciły oba naraz, ale zdarzyło się tak już wcześniej i Alex zawsze ustępował...
Wiem, wiem, teraz już wiem - nasz błąd:-(
Kurcze, nie myślałam, że taki finał jest w ogóle możliwy.
Mamy te węże od prawie 10 lat i zawsze wszystko było OK, uważamy się za raczej doświadczonych a okazaliśmy się beznadziejni...
Szczury były 2, po jednym dla każdego. Najpierw samica zeżarła swojego a potem podłączyła się do tego drugiego...
Potem przewróciła miskę z wodą tak, że nie było ich/jej widać, nie chcieliśmy ruszać, bo była nażarta. Myśleliśmy, że siedzą tam razem....
Qrcze, no nie mogę się z tym pogodzić....

Grochu
03-07-2013, 14:43
no przykro mi, ale chyba samczyk został zjedzony...

Myslovitz
03-07-2013, 14:51
Ale kanał!!!
Kurcze, a może by go jeszcze poszukać??? Ale gdzie mógł wleźć??

Czy mógł wyleźć przez otwarte okno? (mieszkamy na III piętrze)

Evoker
04-07-2013, 01:12
Jeżeli w czasie karmienia terra było szczelnie zamknięte i bez jego otwierania stwierdzono brak boa = samica miała tego dnia 2-gie danie.

Jeżeli jest możliwość, że wąż uciekł należy to poważnie brać pod uwagę i gruntownie przeszukać całe mieszkanie.

Sorry lecz tak przy okazji ww opis sytuacji emanuje mnogością szkolnych błędów:
1) sposób karmienia - równocześnie 2 węże o różnych rozmiarach, brak interwencji na 'spięcie się' do 1 ofiary etc.
2) totalny brak nadzoru nad procesem karmienia
3) błędne mniemanie o własnym doświadczeniu
4) przeświadczenie że cyt. "Alex zawsze ustępował..." jest niedopuszczalne i prowadzi do przedmiotowych zniknięć
5) powtarzające się ucieczki i brak środków zaradzczych np. zamek gablotowy itp.

Zdecydownie polecam: przetrząsnąć mieszkanie i mocno doedukować się (literatura zachodnia + www).

Myslovitz
04-07-2013, 13:33
Mea, a raczej nostra culpa - tak naprawdę to prawnym opiekunem boasów jest w naszym pueblo moja druga połowa:-) i to ta druga połowa popełniła te błędy, aczkolwiek z pokorą przyjmuję słowa krytyki!
No cóż... ostre punktowanie od Evokera, aczkolwiek z tymi ucieczkami nie było aż tak źle.
Pierwsza miała miejsce na samym początku hodowli, a więc jakieś 10 lat temu i wtedy rzeczywiście terrarium nie było zbyt dobrze zabezpieczone (byliśmy jeszcze głupsi niż teraz, hehe:-), drugą ucieczkę spowodowała już o wiele później Nirvana - rozsadziła jedną ze ścianek terrarium od wewnątrz na tyle, że Alexowi udało się wydostać, ona została.
Wiem, że czasami zdarzają się ucieczki, nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem, myślę, że 2 ucieczki na przestrzeni 10 lat to nie tak dużo, aczkolwiek zgadzam się, że w ogóle nie powinny mieć miejsca.
Jeśli chodzi o "totalny brak nadzoru nad procesem karmienia" to był to pierwszy taki totalny brak, ale okazał się niestety dla Alexa ostatnim...
Co do reszty zarzutów, to Evoker ma rację, nie będę się więcej usprawiedliwiać, bo cóż to w tej chwili da?
Wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi, zapytałam i dostałam to, co chciałam.
Pozdrawiam.
P.S. Niech to dla innych będzie przestrogą, o i tyle...

42d3e78f26a4b20d412==