PDA

Zobacz pełną wersję : pńczoszniki - wątpliwości



piotr
29-07-2013, 03:33
Przyjąło sie mówić, że to bardzo proste w hodowli i mało wymagające węże,
Moje doświadczenia jednak wskazują na co innego, sam miiałem problemy hodowlane, słyszałem o wielu przypadkach "zejścia".
Ale do rzeczy: wąż ten powinien żyć w terrarium ok. 10 - 12 lat.
Jak długo macie (lub mieliście) swoje pończoszniki, a jeżeli zakończyły żywot to w jaki sposób?

Pozdrawiam,

P.

Przy okazji: podziękowania dla Pana Jarka za konsultacje weterynaryjną.

maka
29-07-2013, 04:50
ja tez slyszalam ale to z powodu karmienia dzdzownicami....a tak to nadal uwazam je za bardzo proste i łatwe,malo wymagajace weze......
aha no moze jeszcze przez podawanie filetow i zapominaniu o vit.B-to tez moze byc przyczyna zejscia.....
co do wieku to nie moge Ci pomoc bo mam od niedawna......
pozdrawiam serdecznie milosnika "ponczoszek"......hihihihihih

piotr
29-07-2013, 07:39
Zapomniałaś o "zatkaniu" czyli blokadzie jelit - z różnych względów. Głównie dlatego, że są małe i dużo nie potrzeba.
W dalszym ciągu jestem ciekaw czy jest ktoś kto hodował pończosznika 3 - 5 lat lub dłużej.
A komu się nie udało i dlaczego.


P.

SPeCTeR
29-07-2013, 11:07
Ja mam swojego niecale 3 miesiace, w tym czasie zjadl troche dzdzownic i gupikow. Dostal tez 2 male zabki takie z zoologika po 3zl ;> i przeszedl 2 wylinki. Chyba zyje mu sie dobrze :>

mordd
29-07-2013, 11:39
Ja miałem 2 sztuki przez jakieś dwa lata, dalsze dwa spędziły u znajomej gdzie w dalszym ciągu żyją i mają się dobrze. Regularnie jadają dżdżownice, filetów nie jadły nigdy, również nigdy nie podaję witamin ani jakichkolwiek suplementów. Dieta moich to ryby i dżdżownice.

Lucky
29-07-2013, 15:05
Ja wlasnie czytalem ze dzdzownicami mozna karmic, ale wlasnie glupikami nie, tylko ze wszystkim o tym pisze ale nie moge sobie przypomniec gdzie to czytalem:P.

mordd
30-07-2013, 00:19
W którejś z wydanych u nas książek jest wzmianka o gupikach (tzn, że się nie nadają) - nie pamiętam, w której ale nie szkodzi bo i tak była do kitu. Zdaje się, że pół świata karmi gupikami i problemów jakoś nie ma..... Dżdżownice są świetne, tanie i łatwo dostępne, przy okazji bardzo łatwo się je hoduje - nie bardzo wiem, co oprócz zanieczyszczeń może w nich być szkodliwego - w końcu tysiące zwierząt się nimi odżywia. Ja podawałem i gdybym miał jeszcze pończoszniki podawałbym dalej. Nie podawałbym natomiast filetów bo to pokarm bezwartościowy (no chyba że awaryjnie).

maka
30-07-2013, 03:01
dlaczego filety to bezwartosciowy pokarm....ja daje i jest gruba jak nie wiem co.....ale dodaje witamine.....za to nigdy nie dawalam jeszcze dzdzownicy,bo mnie ktos nastraszyl i mam obawy,ze mi zdechnie od tego,ponoc maja jakis pasozyty???
ale nie wiem dokladnie.....wole na wezyku nie sprawdzac.........
zaby sa oki....a jak daje rybe to ja tylko powacha i sobie idzie dalej.....jeszcze sie nie zdarzylo by jakakolwiek mi zjadła.....

piotr
31-07-2013, 00:41
Dżdżownice są ok, problem polega na tym, że przechowywane zbyt dlugo w niewielkim pojemniku zaczynają wielokrotnie przerabiać to samo podłoże w związku z tym rośnie stężenie toksyn trawiennych w podłożu i w nich samych.
Tak straciłem pierwszego węża.

Co do gupików to gdzieś też tak czytałem ale roczne karmienie samymi gupikami nie powodowało skutków ubocznych.
Żywe stynki też wyglądało ok, po przejściu na żywe kiełbie, po ok. 4 miesiącach wąż dostał drgawek, po zastrzyku z wit. B jest lepiej ale nie wiem jak to się skończy.

To wszystko było przyczyną założenia przeze mnie tego wątku.

Proszę o dalsze doświadczenia,

P.

miki Slipknot
31-07-2013, 01:26
Moj szwagier miał Pończosznika 6 lat... w tym ze karmił go tylko i wyłacznie małymi rybkami ktore kupował w PEtsRus w USA bo tam mieszkał... W ęzyk moze zyje ale uciekł:]

maka
31-07-2013, 01:32
ja tez slyszalam,ze jak sie podaje ryby z rodziny...i teraz nie pamietam:karasek--czy karpiowatych...jakos tak albo jedno albo drugie....to one maja cos co powoduje wlasnie takie objawy....czyli drgawki....brak koordynacji ruchowej itd.....ale doradzono mi by co 2-3 karmienie podawac kawaleczek vit.B do fileta,lub pod skrzela wlozyc do rybki i nie bedzie takiego problemu...........zawsze tak robie.........
jak narazie nie mam z tym zadnych problemow,a karmie filetami,bo nie chce ryb....

co do dzdzownic to jeszcze nie dawalam bo sie boje!!!......ale chyba bede musiala sprobowac.........tylko mi doradzcie.....czy dawac dzdzownice z dzialki (niepryskanej ani nie nawozonej).....czy kupic w wedkarskim takie gotowe w pudełku??????????????? nie chcialabym zaszkodzic mojej "zlosnicy"

Vivien
31-07-2013, 13:41
Mojego miałam dokładnie 2 lata. Padł z powodu zatkanych jelit. Najprawdopodobniej było to nie za sprawą podłoża tylko organizmów z basenu. Przynajmniej ta wizja mi najbardziej pasuje ze wszystkich książek, które czytałam.

42d3e78f26a4b20d412==