PDA

Zobacz pełną wersję : karmienie wezy



Letaa
26-09-2013, 09:36
Mozna weze (elaphe sp., boa constrictor , python regius)karmic w 90% kurczakami ??

goblin
26-09-2013, 09:45
Boa raczej tak ... co do innych niewiem ale pytona wątpie :]

szefffu
26-09-2013, 10:16
Ja swojego boa karmie prawie samymi gołębiami.
Wcześniej dostawał myszy i szczury a od ponad prawie roku wcina gołąbki.
Chyba mu smakują bo wcina i rośnie.

podgi
26-09-2013, 11:10
średnio ale jak będziesz uzupełniał tą diety w preparaty mineralno witaminowe to nie powinno być problemów !

Pituophis
26-09-2013, 11:46
Hm,
wszystko zależy od gatunku i konkretnego osobnika. Z Boa constrictor problemu nie powinno być, natomiast pytony królewskie zjadające ptaki chętnie i regularnie należą do rzadkości.
O jakie Elaphe (rozumiem że sensu lato) chodzi? Jeżeli o Gonyosoma(Elaphe) oxycephala to często chętniej będzie jadł ptaki niż ssaki, większość smugowych czy zbożowek nie pogardzi( chociaż mój samiec zbożowy - w odróżnieniu od samicy- "drobiu" nie tknie, wręcz się boi), a np. E. bimaculata czy Coleognathus helena raczej nie ruszą.
Najlepiej jako karmę stosować pisklęta kilkudniowe, które miały okazję najeśc się i przetrawić to co zjadły, ale i jedniodniówki ujdą.
Przy karmieniu większymi ptakami( kury, gołębie) ważne jest upewnienie się, czy aby wolne są od chorób, gdyż zwłaszcza te ostatnie w niewłaściwych warunkach i zaniechaniu profilaktyki przez hodowcę mogą się stać bombą zegarową z chorobami dla gadów!!!
Unikać należy praktykowanego niekiedy karmienia gadów częściami drobiu( np. udkami z kurczaka) gdyż przy dłuższym podawaniu występują u zwierząt objawy niedoboru, rozwijające się i prowadzące nawet do śmierci- nawet mimo uzupełniania takiej diety o witaminy i minerały. Również i jednodniówki warto czasami suplementować witaminami i wapniem, gdy stanowią pokażną część diety.

Biber
26-09-2013, 12:26
im bardziej zróżnicowane dieta tym lepiej :)

Karla
26-09-2013, 13:44
Słyszałam z wiarygodnego źródła, że jednodniowe kurczęta mają niewłaściwy stosunek wapnia do fosforu, a nie wyobrażam sobie karmienia ww węży (może poza Bc) większą kurą. I nigdy nie zbilansujesz diety dodając witaminy i wapń.

pozdrawiam, Karla

Azazel
26-09-2013, 15:15
Kurczaki 1-dno dniówki to mało warotściowy pokarm. Kurczaki są naturalnymi nosicielami salmonelli. Nie polecam.

Pituophis
26-09-2013, 15:53
To prawda, rzeczywiście bezpieczniej karmić przynajmniej kilkudniowymi pisklakami, ale jeżeli nie stanowią podstawy diety, tylko pewną część to nadają się niezależnie od wieku.
Nie wiem jak bardzo różni się stosunek Ca: P różnych kręgowców, ale nie sądzę, aby w przypadku kurcząt był tak zły, aby całkowicie wykluczał je z diety węży.
Ja swoim wężom nie podaję suplementów, ale znam hodowców, którzy podają, i ani ja ani oni nie mają ze swoimi gadami problemów.
Znam pytony tygrysie karmione w młodości głównie jedno- bądż kilkudniowymi pisklętami , a póżniej niemal wyłącznie większymi ptakami, które nigdy nie sprawiały problemów nie różniły się od zwierząt karmionych gryzoniami, a obecnie rozmnażają się.
Problem może leżec w czym innym- kury fermowe " pędzone" przez 2 miesiące do dorosłości rzeczywiście nie są ani zbyt wartościowe ani zdrowe. Drób z podwórka zaś biega wszędzie i może zbierać różne pasożyty.

czesiek_
27-09-2013, 09:49
E. bimaculata wcina ptaki bez problemow, przynajmniej moja parka.

Karla
28-09-2013, 08:11
Nie mówię, żeby jednodniowe kurczęta całkiem wykluczyć, ale podstawy diety stanowić nie mogą, a wiem to o osoby wystarczająco wiarygodnej.

pozdrawiam, Karla

Pituophis
28-09-2013, 09:35
Zgadzam się, że podstawy diety stanowić raczej nie powinny, ale w diecie niektórych moich węży(Pantherophis guttatus, Lampropeltis calligaster, Epicrates angulifer), a także żółwiaka Apalone ferox okresowo kurczęta stanowiły przeważający składnik. Unikałem jednak skarmiania głównie jednodniówek, karmiąc je wcześniej przez kilka dni śrutą, bułką tartą, i mieszanką jajeczną z odrobiną witamin i wapniem. Karmiłem tak głównie wiosną, przez restę roku, a nieraz i wiosną podawałem gryzonie.
Kilkukrotnie podałem samicy węża zbożowego wybrakowane papużki faliste( niezdolne do normalnego życia z powodu wad skrzydeł i nóg)
Wspominane wyżej przeze mnie pytony także były karmione podobnie traktowanymi pisklakami, jednodniówki skarmiano rzadziej.
Sądzę więc, że przynajmniej w wypadku większych dusicieli( Boidae, Pythonidae) możliwe jest oparcie diety na naturalnie karmionych podrostkach drobiu, z podawaniem gryzoni bądż jednodniówek jako uzupełnienia.

mordd
28-09-2013, 11:07
Wybrakowane faliste i kanarki podawałem i ja. W zasadzie wszystkie węże jedzą bardzo chętnie (akurat bimaculaty odmawały). Informację o złym stosunku Ca:P u kurcząt wielokrotnie widziałem na forach wężowych przy okazji takich dyskusji - też nie zalecano ich jako podstawowej diety. Co innego dorosłe ptaki. Jeśli drobiem karmowym będą brakowane starsze przepiórki z pewnego źrodła to chyba nie bałbym się, aby stanowiły podstawę diety. Jeśli kurczęta z wylęgarni to starałbym się, aby były jednak uzupełnieniem a nie podstawą i zgodnie z podanymi sugestiami podawalbym nakarmione a nie prosto z wylęgarni.

Azazel
29-09-2013, 04:59
Problem z wylęgarniami jest taki , iż wiekszość z nich by uzyskać najlepsze efekty i najszybsze przyrosty stosuję chemicze środki przy karmieniu " hormony wzrostu" - to swoisty "koks" powodujący szybszą przemianę materi i wzrost. Wątroba węży nie jest odporna na taką chemię , ta zaś jest bardzo destruktywna dla niej samej.
Spostałem się już ze zwolennikami "power feeding" - opartego na koksowanym pokarmie - argumentami były doskonałe przyrosty węży.
Jeśli zródło jest pewne , karma naturalna - ptacwo z takiego zródła będzie doskonałym uzupełnieniem diety.

mordd
29-09-2013, 05:21
Od 1998 istnieje zakaz stosowania hormonów w produkcji zwierząt (na mocy dyrektyw UE). Nie znaczy to oczywiście, że nikt tego nie robi, ale pod tym względem większość drobiu powinna być jednak bezpieczna. Nie dodaje się również do kurzego żarcia mączek zwierzęcych innych niż z ryb i drobiu. Tego obawiałbym się tylko w przypadku małych, byle jakich wylęgarni. Te duże nie mogą sobie pozwolić na taki proceder.

Azazel
29-09-2013, 14:04
Polska jest krajem, w którym prawo jest niestety legislacyjnym bublem - interpretowane na tyle sposobów ile jest interpretujących. Dyrektywy są i co z tego , to nic nie rozwiązuje ( handel narkotykami, bronia, zwierzętami - kwitnie w najlepsze ) - prowa stanowi co jest dozwolone co zabronione - kiepsko z egzekucja tego prawa.
Hormony w wylęgarniach są na porządku dziennym. Mity o tym, że dyrektywy , unia cos zmienia możemy między bajki włożyć.

mordd
29-09-2013, 14:24
Z kulawością prawa mogę się zgodzić. Z hormonami w wylęgarni nie bo kurcząt w wylęgarni wogóle się nie karmi - do odbiorcy trafiają bezpośrednio z inkubatora. Co z nimi zrobi odbiorca to inna sprawa, ale my kupujemy raczej w wylęgarni a nie u producenta jajek czy brojlerów. Tak więc hormony w paszy nie mają nic wspólnego z kurczętami karmowymi.

Czarna Rozpacz
30-09-2013, 01:58
i tutaj wlasnie popelniasz najwiekszy z mozliwych bledow w gospodarce polski.Wlasnie to te male wytwornie,przetwornie itp nie moga sobie pozwolic na lamanie przepisow bo ich na to nie stac.A kontrole maja raz na 2 tygodnie.
Wielkie wytwornie,ktorych oborty miesieczne to kilkadziesiat ton nie maja z tym zadnych problemow.Czym masz wiecej kasy tym wiecej przepisow mozesz ominac bez szkody dla siebie.Tak juz jest w popieprzonej Polsce,jak jest w innych krajach-nie wiem

mordd
30-09-2013, 02:18
Ty masz swoje zdanie ja swoje, praktyki miałem w dużej i gwarantuję, że wszelkie standardy spełniała dawno temu. Poza tym nikt normalny nie produkuje pasz u siebie na podwórku - jest 2 czy 3 mega producentów i korzystają z nich wszyscy. Tylko jakiś mały chłopek roztropek może sobie pozwolić na samodzielne przygotowywanie żarcia dla kur i dodawanie do niego czegokolwiek według własnego widzimisię. Jeśli twierdzisz, że nie może bo gnębią go kontrole to znaczy, że tym problemem nie ma się co przejmować bo nie istnieje - ani w małych, ani w dużych. Wogóle nie wiem, czemu wyszła kwestia kurzego zarcia, która z wylęgarnią nie ma nic wspólnego.

42d3e78f26a4b20d412==