PDA

Zobacz pełną wersję : żywe zwierzęta



adas
07-10-2013, 12:30
karmie zawsze pytona i anakonde żywymi gryzoniami czy duże niebezpieczeństwo grozi wężom?

Fryzjer
07-10-2013, 12:56
zawsze jest niebezpieczenstwo nawet w naturze sie zdarzaja odlamki :) a co do karmienia kontroluj zawsze czekaj az waz upoluije ofiare i ja udusi nie dopusc do tego zeby zostawic ich samych.

adas
07-10-2013, 13:00
szczury mają w ogonie truciznę czy wężom to wogóle nie szkodzi?

goblin
07-10-2013, 13:05
szczury w ogonie mają trucizne ??:O Hahaha :D

P4w3l
07-10-2013, 13:44
tak maja...strychnine....ale nie szkodzi skoro je jedza na codzien ;]

Biber
07-10-2013, 13:46
cijanek :D

Pituophis
07-10-2013, 15:05
Boże... znowu te brednie o szczurzych ogonach.
Bezpieczniej karmić martwym, chociaż żywym też przy zachowaniu środków ostrożności można- tylko po co? Zarówno anakondy jak i pytony tygrysie jedzą jak szalone i z łatwością akceptują zabite zwierzęta. Eunectes notaeus zjada czasami padlinę drobnych zwierząt i śnięte ryby w naturze.
Uważać przy karmieniu i nigdy nie karmić z ręki- nawet młodych osobników, aby nie dopuścić do kojarzenia ręki z pokarmem.

goblin
07-10-2013, 15:08
wątpie żeby szczury miały trucizne w ogonie :D:D P4w3l gdzie ty to wyczytałes ?? gdzies w necie ? zapodaj link jak masz :D bo to sa chyba bujdy brednie jak to Pituophis powiedział :]

Obcy
07-10-2013, 17:00
szkoda ze tam fotka pochodzi ze stronki www.boas-pythons.pl umieszczasz te foty także w galerii na co uwage zwrócił coolary. Więc prosze nie mów wiecej o anakondzie zielonej , o molurusie i trujących szczurach...

Krzysztof.W
07-10-2013, 17:51
Ładnie to tak cudze zdjęcia sobie przywłaszczać??.
http://www.boas-pythons.pl/pl/reptile1.asp?CO=11&co2=Python%20molurus%20bivittatus&co3=SNAKES&co4=11

P4w3l
08-10-2013, 00:55
nigdzie w necie.....zaslyszalem z telewizji...skoro adas tez o tym slyszal to musi byc cos na rzeczy ;] chyba ze...telewizja klamie..

Azazel
08-10-2013, 02:50
Szczury wędrowne , dziko żyjące mogą przenosić i przenoszą choroby ze strychniną w ognonie. Szczur labolatoryjny taki jakim karmimy gady jest wolny od strychniny.

zephyr
08-10-2013, 10:06
pomijajac kwestie szczurzych ogonow moim zdnaiem to czy hodowca jest przy karmieniu nie odgrywa wiekszej roli, przeciez nie jest w stanie uchronic weza przed ugryzieniem szczura bo to sie dzieje najczesciej w momencie ataku weza a wtedy nikt nie zdazy zainterweniowac. Mozna tylko po ugryzieniu wyjac gryzonia z terra.

Pituophis
08-10-2013, 14:52
Nie strychniną... i nie w ogonie...
Strychnina to alkaloid otrzymywany z nasion kulczyby( Strychnos nux-vomica). Nie wytwarza ani nie magazynuje jej żaden ssak. Prawdopodobnie strychninę pomylono z trychiną- potoczną nazwą Trichinella spiralis(włośnia krętego), rzeczywiście częstego wśród dzikich szczurów i innych ssaków żywiących się mięsem. Osadzają się one jednak nie w ogonie, ale w mięśniach szkieletowych(głównie przepona i międzyżebrowe). W ogonie za to są robakokształtne włókna kolagenowe, które mogły się skojarzyć z "trychiną" komuś, kto nie wie jak włosień wygląda, a słyszał, że jest nicieniem( robakiem). W rzeczywistości ukryte w mięśniach larwy są niewidoczne gołym okiem.
Nie stwierdzono, o ile mi wiadomo, pasożytnictwa włośnia na gadach, co nie znaczy, że dzikie szczury wolno gadom podawać-wręcz przeciwnie, i tak NIE WOLNO.

Pituophis
08-10-2013, 14:57
Jeszcze jedno-kiedyś wykorzystywano strychninę w produkcji trutek na szczury, więc może stąd to niefortunne przekonanie. Z powodu jej toksyczności i braku skutecznej odtrutki zaprzestano tego po wprowadzeniu bezpieczniejszych środków.

Azazel
08-10-2013, 15:29
Oczywiscie chodzi o Trychninę - Pituophis - dziękuje za sprostowanie.

42d3e78f26a4b20d412==