PDA

Zobacz pełną wersję : Co lepsze, USG czy rentgen?



Boas
02-01-2014, 04:02
Pytanie do praktyków(!). Mam coraz większe wątpliwości co do ciąży u mojej samica boa, więc chciałbym zrobić jej USG lub prześwietlenie rentgenowskie, ale nie wiem co było by bardziej wskazane?

Obcy
02-01-2014, 04:05
USG

Obcy
02-01-2014, 04:12
aha przepraszam ze napisałem ale jestem tylko teoretykiem.

Boas
02-01-2014, 04:19
Jeżeli jesteś dobrze poinformowany, to nic nie szkodzi. Czy jesteś pewien tego USG?

flo
02-01-2014, 07:18
skoro u kobiet w ciąży jest wręcz zabroniony rentgen to z wężami też bym uważała ale to tylko moje zdanie...

Obcy
02-01-2014, 07:40
tak

Obywatel_Snejk
02-01-2014, 07:41
ultrasonografia zdecydowanie

Pituophis
02-01-2014, 12:36
Nie wiem tylko, gdzie to można wykonać i po co stresować zwierzę niepotrzebnymi zabiegami? Nie lepiej obserwować poszukując objawów( np. wywracania się brzuchem do góry)? Ewentualnie poczekać na szczęśliwe rozwiązanie.

Boas
03-01-2014, 00:54
Każda lecznica weterynarii jest wyposażona (a przynajmniej powinna być) w te urządzenia więc nie ma żadnego problemu. A ze stresowaniem węża to nie przesadzaj, ostatnio to chyba on bardziej mnie stresuje. Gdyby jego zachowanie było jednoznaczne to nie było by problemu, ale ona zachowuje się tak jak by była i nie była w ciąży, boję się czy np. jaja nie obumarły lub są nie zapłodnione i chcę po prostu wiedzieć jednoznacznie co jest grane, ale dzięki za rady, będę uważał.
(wet. jest bardzo blisko mnie, więc wszystko powinno być ok.)
Pozdrawiam

Obywatel_Snejk
03-01-2014, 02:10
ja bym rzeczywiscie nic nie robil. po co? :)
jak zniesie jaja to zniesie, a jak nie to znaczy ze miala wzdecia :))
po co ty chcesz przeswietlac?
chcesz zaczac mebelki kupowac i nie wiesz czy dla chclopca czy dla dziewczynki????
:))))))))

Boas
03-01-2014, 09:35
Właśnie, rozszyfrowałeś mnie.

goblin
03-01-2014, 09:39
Obywatel_Snejk napisał...

>jak zniesie jaja to zniesie, a jak nie to znaczy ze miala wzdecia :))



jedna mała uwaga... boa sa zyworodne :]

Obcy
03-01-2014, 10:14
jeśli jesteś taki dokładny to są jajożyworodne

dr Robert
03-01-2014, 16:07
Zgodnie z wieloma pracami na temat embriologii gadów w ostatnich latach postuluje się (podobnie jak wcześniej u ryb, co właściwie się już całkowicie przyjęło) unikanie pojęcia jajożyworodności jako trudnego do zdefiniowania. Wynika to z faktu, że u gadów znane są właściwie wszystkie możliwe stadia pośrednie między pełną jajorodnością a pełną żyworodnością. Znacznie łatwiejsze do zdefiniowania jest pojęcie jajorodności (samica składa jaja) i żyworodności (rodzi żywe młode, bez wapiennych osłonek). W świetle tych propozycji pojęcie jajożyworodności (używane niestety nadal w wielu popularnych pracach w Polsce i na świecie (tam rzadziej) nie istnieje.

42d3e78f26a4b20d412==