PDA

Zobacz pełną wersję : Karmienie przed wylinką



nifelheim
03-02-2014, 03:57
Witam,

Czy są jakieś przeciwwskazania co do karmienia węża przed wylinką?
Może poczekać? A może nie trzeba?

Pozdro!

kaczi
03-02-2014, 05:17
Neie nalezy karmic weza przed wylinaka ...
jest on wtedy lekko "zdezorietowany", moze sie zestresowac
a zreszta on sam niebedzie chcial przyjac pokarmu :)

Fryzjer
03-02-2014, 05:38
kaczi nie zawsze sa momenty ze waz potrafi wciagnac ofiare po zmetnieniu oczy aczkowiek odradza sie podawanie pokarmu w tym okresie bo w trakcie odziela sie wylinka od skory.

mordd
03-02-2014, 06:02
No i niestety zdaża się, że nakarmiony w tym czasie wymiotuje. Lepiej więc nie karmić nawet tych, które chcą jeść.

Dambala
03-02-2014, 07:04
Mój raz przed wylinką przez moją nie uwagae zjadł oseska i naszczęście nie zwymiotował a to było 3 godziny przed zrzuceniem skóry :] Ale odradza się tego, możliwość wymiotów oraz zatarcia skórki w czasie zrzucania skóry na zgrubieniach od pokarmu;)

Obywatel_Snejk
03-02-2014, 08:31
nie ma zadnych,ale czasem waz przed wylinka nie chce jesc.
AHA,MOWIE OCZYWISCIE O KARMIENIU NIEZYWYMI GRYZONIAMI,BO W PRZYPADKU ZYWYCH RACZEJ SIE NIE POWINNO: waz ma obnizona percepcje i albo nie trafi i uderzy pyskiem w sciane i bedzie krzywda,albo mysz/szczur go pokasa.

Ali
03-02-2014, 08:58
nifelheim mam proźbe takie pytania były zadawane no powiedziałbym(napisał:) ) nawet setki razy napewno w tym miesiacu już z 5 osób o to pytało więc mamy możliwość sprawdzania starszych postów to ją wykorzystujmy(bez jakiejkolwiek urazy) bo potem się ludzie denerwują...

nifelheim
04-02-2014, 00:55
Ali, masz rację. Mogłem się bardziej postarać przy szukaniu.

Pozdrowienia.

Cimathel
10-02-2014, 08:48
Karmiłem swojego Boa w czasie wylinki. Wszystko przebiegło normalnie, bez żadnych ekscesów. A jeśli chodzi o stres, to hm.... Zdaje mi się, że jedzonko raczej powoduje "radość", niż stres :) . Spójrzmy na to z innej strony, na wolności gdyby był głodny, to miałby gdzieś czy przechodzi wylinkę, czy nie....

Cimathel
10-02-2014, 08:50
Co do kąsania przez mysz, to szczerze powiedzawszy, nie spotkałem się jeszcze. One po prostu nie mają tego w naturze, zawsze uciekają, a nawet jak już zostaną pochwycone, to mają zbyt mało siły, bo wykonać jakikolwiek skuteczny ruch obronny. Co innego ze szczurami...

mordd
10-02-2014, 09:29
Na wolności w czasie wylinki siedziałby w norze i nie widział żarcia na oczy...... Jeden wąż niestety nie jest przesadnie dobrym materiałem do wyciągania wniosków ogólnych..... ja mam więcej i bywały pawie po karmieniu w czasie wylinki - też nie są to tysiące zwierząt i obliczeń statystycznych prowadzić się nie da, ale jak dla mnie wystarczy.

mordd
10-02-2014, 09:31
Znowu to samo "nie spotkałem się" jako argument...... A ja owszem, mnie też nie jedna ugryzła :)

Cimathel
11-02-2014, 16:18
Mój też siedział w kryjówce, a ma nie byle jaką. Tak czy inaczej jak poczuł, to wyszedł i z chęcią się poczęstował :D.

42d3e78f26a4b20d412==