PDA

Zobacz pełną wersję : Ucieczka



zygfryd
28-05-2014, 11:06
Pytanie:
Czy pułapka na zbozówke = (mysi noworodek w klatce) bedzie skuteczna na 35 cm pupila?
Wczoraj mi zwiał, dzisiaj rano go widzialem ale zanim podbieglem do niego to juz go nie bylo.Chyba sam nie dam rady go znalesc. Dzisiaj pol dnia przeszukalem :(
Wąz znajduje sie na bank w pokoju bo drzwi specjalnie byly zamkniete.
Czy to skuteczny pomysl na tak malego weza?
Napisze tylko tyle, ze byl karmiony do tej pory 3 noworodkami? HELP ME PLS

ser
28-05-2014, 11:28
wydaje mi się, ze najlepiej będzie poprostu czekać na niego w nocy w pokoju w jakim sie znajduje.

numer z klatką będzie dobry, jak masz klatkę, przez której szczebelki nie przeciśniesz noworodka.

pozdrawiam

Guttata
28-05-2014, 16:20
różnie to jest z tymi pułapkami, na pewno ucieczka związana jest z większym stresem i wąż może nie polować, to tylko moje podejżenie, sam tego nie próbowałem. Grunt to przeszukać pokój i się nie martwić, wąż na pewno się znajdzie.

winiok
29-05-2014, 02:42
poszukaj na wysokosci terrarium gdzies w ksiazkach plytach kolo komputera

zygfryd
29-05-2014, 14:37
Jaka jazda xD :)))
Powinienem dostać nobla jesli chodzi o skutecznosc polowania na weza ;d
Zmeczony poszukiwaniem mojego pupila, rozlozylem po pokoju gazetki z mysla, ze gdy przepelznie po pokoju bede to slyszal i uda mi sie go zlapac.
Po rozlozeniu gazetek, probowalem odsunac szafke niestety troche za mocno :> - rozwalilem gniazdko z prądem ( uwierzcie mi to byl mocny cios ;-))) )
Czym prędzej pobieglem wylaczyc korki i zakleic miejsce TASMA IZOLACYJNĄ azeby nikomu nic sie nie stalo!
Po tym zdarzeniu wybralem sie do sklepu po gniazdko. Wracam do domu, biore narzedzia w dlon, podchodze do gniasta, patrze, a tu moja zbozówka przyklejona do gniazdka tasma izolacyjna ani drgnie -_- Owinela sie w taki sposob, ze nie potrafila sie ruszyc.
Ucieszony tym faktem, odkleilem tasme z węża i zbozówka wrociła do swojego DOBRZE ZAMKNIETEGO DOMQ.

THE END

Być moze kiedys ktos wykorzysta "moj pomysl" do zlapania swego pupila.
Zycze powodzenia :)
Ps. Co sądzicie o tej metodzie xD??

Danio
30-05-2014, 03:24
tez mi sie zdazylo ze waz mi sie przykleil do tasmy izolacyjnej ale to nie przy ucieczce :D a jesli chodzi o mojego smugowca to rasowy uciekinier w starsej terrarce to uciekal mi srednio co 2-3 dni spryciaz z niego byl najczesceij chowal sie w kopie , raz o malo nie zakonczyl tam zycia bo wlazl miedzy radiator a wentylator a wlasnie moj brat chcial wlaczyc kompa (ale by byla jadka) innym razem w gazecha ksiazkach czy kwiatkach i wszedzie tam gdzie jest dosc cieplo,wilgotno dosc ciemno i spokojnie
POWODZENIA NA PEWNO SIE ZNAJDZIE :D

zygfryd
30-05-2014, 10:02
RE: POWODZENIA NA PEWNO SIE ZNAJDZIE :D

PRZECIEZ SIE ZNALAZŁ CZYTAJ DOBRZE CO NAPISALEM :D:D

DEXiu
31-05-2014, 15:31
Heh. Nobel to ci się już należy z definicji za to że widziałeś wężyka i ci "nawiał zanim podbiegłeś" :D Właściwie to chyba anty-nobel powinien być ;) Ale całe szczęście że się wężyk znalazł i nie musieliśmy ci przyznawać Nagrody Darwina za usmażenie węża w gniazdku elektrycznym, bo to już chyba by był szczyt szczytów :)

PS. A numer z taśmą chyba na serio warto zapamiętać. Jak komuś ucieknie mały wąż to trzeba porozkładać taśmę klejącą klejem do góry, albo lepiej - taśmę dwustronną. Jak wężyk będzie przechodził to się przyklei. Drastyczne ale skuteczne :D Z braku laku przy deficycie taśmy można użyć Super-Glue albo Poxipolu - jak sie przyklei to ino roz ;)

zygfryd
02-06-2014, 11:48
Co prawda z odrywaniem tasmy od weza byl hardcore ale jakos sie udalo :D
Predkosc odklejania 5mm e ciagu 1/2 h :)

Pozdrawiam

piotr
03-06-2014, 01:35
Nie pomyślałeś że by najpierw go "namoczyć" razem z taśmą? Słyszałem o znacznych uszkodzeniach skóry przy takich okazjach.

P.

zygfryd
03-06-2014, 11:47
Dotknij tasmy izolacyjnej i polej ja woda. ..i jak? Nie ma zadnej roznicy. Nie boj nic od tego zaczalem, ale nic nie dalo.Najwazniejsze , ze skubaniec zyje i dzisiaj zzjadl noworodka myszy.

42d3e78f26a4b20d412==