PDA

Zobacz pełną wersję : SONDOWANIE WĘŻY



Mareksss
05-06-2014, 13:58
Sondowanie weży, co o tym sądzicie - zdrowe dla węży czy nie, potrzebna ta metoda?.
Ja osobiście spotykając się z przypadkami, które były przeprowadzanie nawet przez prawdziwych fachowców (nie ma potrzeby ujawniania szczegółu bo i tak to nic nie zmieni), skończyły sie dla węża infekcją kloaki, a nastepnie śmiercią.
Uszkodzenie, które jest następstwem sondowania prowadzi często do zaczopowania węża - oczywiście nie jest to zawsze, a tym samym regułą niebezpieczeństwa, ale pojedyncze przypadki są tego 100% dowodem - ryzyko takie istnieje naprawdę.
A może podjąć się innej metody np. wykorzystać USG? Oczywiście pod warunkiem, że będzie ono bardziej dostępne i nie kosztowne. Proszę o dyskusję!

Grochu
05-06-2014, 14:30
USG na pewno jest bezpieczniejsze... ale w jaki sposób do zaczopowania?
umiejętnie wylkonane sondowanie jest bezpieczne...

ironkapela
05-06-2014, 15:26
Ja bym polecam USG, a jesli sondowanie to na prawde przez bardzo dobrego fachowca z conajmniej kilku letnim doswiadczeniem.

Azazel
06-06-2014, 01:21
Niefachowa obługa sądy wprost prowadzi do uszkodzenia narządów rodnych, ponieważ jest to metoda inwazyjna ryzyko takie istnieje zawsze - zdarza się nawet najbardziej doświadczonym.
Jeśli masz możliwość zrobienia USG to rób - znacznie bezpieczniejsza i mniej stresująca metoda.

ser
06-06-2014, 16:04
badanie usg jest skuteczne jedynie u duzych wezy, bo u malych obraz jest bardzo niewyrazny. jak bylem na badaniu USG u dr Zajaczkowskiego z moimi wezami, to nawet u doroslej samicy boa nie mozna bylo na 100% oznaczyc plci bez sadowania, takze nie uwazam badania usg za 100% metode oznaczania plci.

ale to napisalem :P. mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie :)

Evoker
09-06-2014, 00:56
Sonduje cały świat i przy odrobinie umiejętności jest to zabieg bezpieczny. Jest też kilka przydatnych artykułów które pozwalają gruntownie się przygotować.
Podstawą są natomiast profesjonalne sondy i wskazana asysta drugiej osoby.

Mareksss
09-06-2014, 10:52
Gdyby to było w 100 % bezpieczne, nie zadawał bym pytania, a przypadki, które spowodu sondy doprowadziły do uszkodzenia węża, jak już wspomniałem przeprowadzały osoby fachowe, które zjadły przysłowiowe "zęby" na hodowli gadów.
Tak więc pisanie na temat literatury, sposobów itd. są zbędne, a wypisywanie przykładów nie ma sensu. Wracam do pytania w dyskusji - powodzenia.

progor
09-06-2014, 15:17
ponoć sondowanie tez nie daje nam całkowitej pewności co do płci węża.
także pozostaje nam czekać na złożenie jaj i wtedy dopiero wiemy, że to samica :)

Jarek Zajączkowski
10-06-2014, 07:41
Sondowanie jako różnicowanie płci nie jest i nie było do końca bezpieczne. Stosowana sonda powinna być elastyczna, zakończona kulką i STERYLNA. Dobrze jest sondować z użyciem znieczulenia miejscowego (żele).
Sondowanie jest metodą archaiczną choć często stosowaną. Jeśli jest to możliwe powinno się stosować badanie USG dla wykrycia w ok 1/2 długości węża (samicy) jajnkków i rozwijających się kul żółtkowych - rozpoznanie 100% lub pomiar długości pochewek hemipenisa - 80 - 90%.
Może się mylę, ale moim zdaniem tego typu zabiegi powinni wykonywać lekarze.....
dysponujący odpowiednią wiedzą, doświadczeniem i sprzętem "ratunkowym" w razie komplikacji - oby ich nie było.

Azazel
11-06-2014, 05:08
Racja Jarku - sądowanie jednak pozostaje najczęściej stosowaną metodą - o ile własne węże sonduje się sterylnymi sądami i z użyciem żelu, po każdym osobniku nowa sąda , stara do sterylizacji o tyle te trafiające do handlu są sądowane bez sterylizacji i żelu ( czasem przemywa się je spirytusem ) w większośći wypadków a wiele węży jest jak to zwykło się mówić w żargonie "przejechanych" - "ups za głęboko weszła" troche krwi i następny wąż do sądowania - do wesela się zagoi ale młodych taki wąż mieć nie będzie o czym oczywiście nabywca nie wie . Taki już jest obraz polskiej terrarystyki - poza kilkoma wyjątkami oczywiście.

We właściwych rękach jest to metoda w miarę bezpieczna.

W USA duże renomowane hodowle od lat używają USG i RTG w wątpliwych sytuacjach. Tych mniejszych , których na sprzęt nie stać używają sąd sporadycznie - badanie płci młodych zlecają na zewnątrz.

Pituophis
11-06-2014, 06:50
Czy najprościej nie jest po prostu wyciskać noworodków, a u starszych węży stosować palpację ogona? Proste, łatwe i niegroźne. U większości węży idealne do zastosowania.

Evoker
11-06-2014, 06:53
A czy jestescie pewni, że sterylizator wystarczy?
A może autoklaw? Kto jednak ma do niego dostęp?!? Ja mam...
A co z płynami do odkażania narzęczi i powierzchni?

Żele: chyba w 2 powyższych postach mowa o 2 różnych.
Lubrikant to jedno, często wystarczy woda lub olej spożywczy.
Znieczulający to coś pewnie w typie lignokainy. Czy napewno jest zawsze niezbędny?

Sonda elastyczna? tzn jaka? Plastykowa? Gumowa?
Najczęsciej spotyka się ze stali hirurgicznej, obło zakończone, 1 lub 2 stronne, o różnych średnicach - foto moich.

Pewnie Wan znane: http://www.pythons.com/probing.html

Oby więcej takich dyskusji...

Jarek Zajączkowski
11-06-2014, 08:00
Używam plastikowych jednorazowych pałeczek do wykonywania posiewów mikrobiologicznych z obtopioną w kulkę końcówką.

Sterylizator wystarczy w przypadku stalowych - plastikowe jednorazówki powinno się wyrzucać.

Jako żelu (znieczulenie - brak stresu i poślizg) Lignokaina.

Masowanie jest ok bo widać to co trzeba, podobnie jak USG - też widać. W sondowaniu można sie pomylić a i o wypadek nie trudno o czym pisał wcześniej Marek

42d3e78f26a4b20d412==