PDA

Zobacz pełną wersję : Żywienie żółwi



Rado
20-08-2011, 01:56
Zastanawiam się jak żywicie swoje żółwie tzn. czy podajecie im np. w środę owoce, w piątek rybę, a w niedzielę wołowinę. Czy jest to przypadkowe karmienie
Ja staram się urozmaiać nie tylko menu, ale także sposób podawania, np przez trzy dni, podaje niewielkie ilości pokarmu, potem przerwa 2-4 dni, potem w jeden dzień większą ilość i znów przerwa.
Jestem ciekawy jak wy karmicie swoje.
Jeszcze jedno - spotkałem się ze skrajnymi opiniami na temat karmienia żółwi kapustą, więc jak to jest?.
Mam czerwonolicą ok 20 cm.

Łukasz U.
20-08-2011, 03:42
Poczytaj żółw czerwonolicy - pytania, Tam jest wszystko na temat karmienia i polecanej przezemnie karmy dla czerwonoliczych.

Sourcus
21-08-2011, 07:23
a ja z kolei nie polecam karmienia zolwikow kapusta, bo jest ciezkostrawna i zolwik moze miec pozniej klopoty z trawieniem. A zreszta ostroznasci nigdy za wiele :).

Rado
22-08-2011, 02:53
Jestem trochę zawiedziony, liczyłem na wymianę doświadczeń i chciałem trochę ożywić to forum.
Łukasz dwoisz się i troisz, O.K. :), wiem też że nie każdy odczuwa potrzebę pisania, ale myślałem że żółwie są w Polsce bardziej popularne, przecież czerwonolice można dostać prawie w każdym sklepie zoo, być może są takie popularne bo krótko żyją, poza tym książki o żółwiach były chyba wcześniej niż o gekonach czy legwanach.
Ale wracając do żywienia moje bardzo lubią rybią ikrę, kiedyś żółw zgarnął największy kawałek, żółwica rzuciła się na niego i chwyciła za gardło mimo że łatwiej jej było wziąć inny kawałek aż musiałem je rozdzielić.
Pozdrawiam

Łukasz U.
23-08-2011, 06:16
Żółwie czerwonolice rzeczywiście są popularne, ale raczej nie dlatego, że krótko żyją, chyba że dla kogoś kilkadziesiąt lat to krótko. Co prawda tylko ok 2% przeżywa pierwszy rok i chyba waśnie to miałeś na myśli. Smutne ale prawdziwe. Co do żywienia ikrą, to jest to rzeczywiście wymażony pokarm uzupełniający tyle tylko, że nieosiągalny. Przynajmniej legalnie, pozyskiwanie ikry ze środowiska naturalnego jest poza wszelką dyskusją i nie będę pisał co myślę o osobach, które coś takiego próbują sugerować. Mozna dostac ikrę w wylengarniach ryb, ale jest droga. A ceny kawioru też chyba nie trzeba omawiać. Tak że ikre możemy rozpatrywać czysto teoretycznie. Jeżeli ktoś zna tańsze jej źródło to byłbym wdzięczny za sygnał.

Rado
24-08-2011, 01:24
Masz rację, ciężko o ikrę, ale tak się składa że mój tata jest wędkarzem i jeśli coś upoluje to przywozi do domu, dla niewtajemniczonych nie wszystkie gatunki ryb posiadają okres ochronny w którym nie wolno ich łowić. Mam też znajomego w restauracji, który pozwala mi wybrać z wnętrzności patroszonych pstrągów najlepsze kąski, biorę wątrobę i ikrę jeżeli jest. Tu nasunęło mi się pytanie, czy można żółwie karmić całymi flakami, czy lepiej wybierać, bo niektóre wnętrzności mogą być trujące.
Tak czy inaczej ikrę mam rzadko i nie pochodzi ona z nielegalnych źródeł.
Pozdrawiam

Łukasz U.
24-08-2011, 04:03
Wiesz na temat żywienia żółwi rybimi jak to nazwałeś flakami nie mogę nic powiedzieć, nie mam żadnych własnych doświadczeń. Biorąc jednak pod uwagę stan środowiska naturalnego i możliwość zarażenia żółwi pasorzytami to nie wydaje mi sie to dobrym pmysłem. Co do pozyskiwania ikry ze złowionych ryb, to rzeczywiście niektóre ryby wolno pozyskiwać nawet w czasie tarła sam jestem zarówno wędkarzem jak i łowcom podwodnym. Jest to prawnie dopuszczalne, ale czy na pewno zgodne z niepisanym moralnym kodeksem wędkarzy. Przynajmniej z moim nie, ale to moje prywatne podejście. Jak będziemy łowić wszystko co wolno to za pare lat możemy nie mieć co łowić. Może troche przesadzam ale tak postrzegam ten problem. Lepiej ikrzyce zostawić w stawie czy rzecze żeby za pare lat złowić jej wylęg, choć nie każdy musi sie ze mną zgadzać.

Rado
24-08-2011, 07:22
Też nie jestem zwolennikiem brania do domu wsystkiego co się złowi, ale nie zawsze widać czy ryba ma ikrę czy nie, poza tym tam gdzie ja łowię (również jestem wędkarzem ale rzadko jeżdżę no i w porównaniu z tatą jestem zaledwie miernym wędkarzem) jest aż nadmiar białej ryby (planuje się wprowadzenie dodatkowych gatunków drapieżników). No a wracając do żółwi - może Twoje mają jakiś przysmak.
Poazdarawiam

Łukasz U.
26-08-2011, 05:56
Tak moje palce ;). A poważnie to karmie pudiingiem więc nie mam doświadczeń co im smakuje bardziej a co mniej.

Patrykowski
02-11-2011, 15:26
WItam, jesli chodz o zywienie zolwi to sa rozne szkoly. Jedni uwazaja, ze karmimy je 2, czy 3 razy w tygodniu inni, ze codziennie. Ja uwazam ze zolwia karmimi wtedy gey jest glodny. Wiadomo ze w naturze zolw nie bedzie czekal 2, czy 3 dni na posilek tylko sobie sam cos skubnie. Przez pewien czas hodowalem moje pupile razem z rybami ozdobnymi, ale ich apetyt na nie wyleczyl mnie z tego. Obecnie zostaly mi 2 glonojady, 2 kiryski i 3 gubiki. Wiec postanowilem ze wzgledow finansowych zarybic terarium polskimi karasiami, narybkiem karasia kupionym w sklepie wedkarskim. Obcenie mam tam stadko jakis 80 szt. (bylo okolo 120, jeszcze jakies 2 tygodnie temu). Karasie sa wielkosci okolo 8 cm. Mialem 5 sztuk wielkosci zolwi, ale zostalo z nich jedynie 3.
Opisuje to wszytko po to aby pokazac jak zolwie same moga dawkowac sobie pokarm. Co do flakow, to w naturze chyba nikt im tego nie oddziela, zreszta mlode chore zółwie karmi sie papka z wnetrznosci ryb, aby nabraly sil, wiec chyba cos w tym jest. Do tego trzeba przyznac, ze sa swietnymi lowcami. Karmie je dodatkowo wolowina, czasami gamarusem, bioreptem. Latem przywoze z nad jeziora slimaki, larwy komarow. "Krowa" - Zółwica, natomiast uwielbia zwykla suszona dafnie, zawsze gdy karmie ryby wyjada ja niemal cala. Widok jest zabawny gdy widac i slychac jak chlupocze woda jej w pysku gdy to robi. Do tego jeszcze zjada mi muszle, ktore przywiozlem z nad morza, ale na zdrowie jej, widocznie potrzebuje wiecej wapna. za pokarmem roslinnym nie przepadaja nie liczac roslin, ktore takrze latem przywoze z okolicznego jeziorka, znikaja wtedy szybko. Moje pupile mam od marca, od malenkosci i wlasnie na takiej diecie rosna mi wspaniale, zolwica ma juz okolo 20cm, a samiec jest sporo od niej mniejszy, jakies 13, 14 cm. W koncu to "Krowa" i je tyle jak by miala 3 rzoładki.....

Pozdrawiam wszystkich milosnikow gadow......Pa-Pa-Patrykowski

42d3e78f26a4b20d412==