Zobacz pełną wersję : Zimowanie- wspierzcie mnie
jestem wieloletnim hodowca zlowi czerwonolicowych. Ale pierwszy raz bede je zimowal poniewaz che je na wiosne roszmnozyc. Mam parke doroslych zlowi maja ok 18 cm (ale sam widzialem ze sa dorosle:)
chcialbym abyscie mi napisali swoje doswiadczenia na temat zimowania, przygody, wypadki i błedy.
Z góry dziekuje.
POZDRAWIAM ADEMAR
no co jest nie ma tu profesjonalnych hodowcow. Postanowilem pisac na forum i odpowiadac w zwiazku z zlowiami poniewaz mysllem ze sa jacys pozadni zapalency i hodowcy zlowi z ktorymi mozna by wymienic doswiadczenia no ale sie chyba zawiodlem..........
..... a jesli nie to piszcie, moze zmoienie zdanie..
POZDRAWIAM ADEMAR
Ad!
Nie piszę, chociaż zółwice czerwonolice hoduję od 25 lat i mam ich potomstwo, ponieważ nigdy nie były zimowane. Do niemowlęcych lat przebywają w pokojowej temperaturze, maja tylko możliwość dziennego wygrzewania się pod żarówką (z czego oczywiście chętnie korzystają).
Uważaj, od momentu zapłodnienia samica w dobrej kondycji będzie składała jaja co roku. Moje "dziewczyny" daja mi do naleśników po 5-6 jaj dwa razy do roku (jak dobre nioski) pomimo że samca nie ma już od 7 lat. I nie powiem, jest z tym sporo zamieszania (no wiesz - donoszenie piachu, potem czyszczenie części lądowej itp - na szczęście są na tyle oswojone, że składają jaja natychmiast, gdy dostaną cieplutki piaseczek - operacja jest jednodniowa). Tak więc bądź przygotowany na składanie jaj "do końca życia" :))))))
Życzę powodzenia!!
Wiem ze zlowie nie musza zimowac, ale przeciez powinno sie to zrobic chociaz pare razy w zyciu dla zdrowia psychicznego zlowi :)
Masz młode do sprzednia??
POZDRAWIAM ADEMAR
Hoduję od małego dwie żółwice czerwonolice, są u mnie już sześć lat i nigdy ich nie zimowałam. Mimo to jedna z nich znosi jajka już od trzech lat. Cały kłopot zaczyna się już w maju. Żółwica wariuje, wierci się i kręci. Wysadzamy ją wtedy do skrzyni z ziemią, a ona kopie i kopie. Dopiero mniej więcej po miesiącu zaczyna znosić jajka. W tym roku zniosła ich siedem. Ale nie rozmnażam żółwi, bo nie mam samca. Pozdrawiam.
Łukasz U.
28-09-2011, 08:41
Żółwi czerwonolicych nie musisz zimować. I nie będzie to miało specjalnego wpływu na ich kondycje. Jeżeli nie masz warunków do zimowania ich na serio zafunduj im okres spoczynku. Przez cztery pięć tygodni ogranicz dzień świetlny do pięciu siedmiu godzin, wyłącz ogrzewanie i ogranicz karmienie. Będzie to odzwierciedlenie pory deszczowej w południowych rejonach naturalnego występowania żółwi. Nie trzeba mam nadzieje wspominać, że trzeba je powoli i stopniowo wprowadzać i wyprowadzać z tego stanu.
wiem ze nie trzeba, ale zawsze sa szanse ze to moze cosik pomoc. Moj samiec jest dorosly, nie iwem jeszcze czy samica jest ( bo niereaguje na jego zaloty) a okres zimowy cos pomoze. jesli hodzi o wplyw na kondycje zlowi to napewno nie ejst on duzy ale napewno jest jakis woplyw na puzniej mlode. Podczas zimowania komorki jajowe u obu plci dojzewaja, wiec jesli przez zime dobrze dojrzeja to naepwno mlode bede silniejsze i ladniejsz niz bez zimowania.
POZDRAWIAM ADEMAR
18 cm to na pewno jest. Moje dziewczyny nigdy nie reagowały na zaloty (nieustające) samca.
Małych zolwikow na sprzedanie nie mam - wszystkie moje żolwie mają u mnie dożywocie.
Pozdrawiam.
oj, to bedziesz musiał dłuuugo żyć !!! ;)
Jeżeli z wszystkich moich 9 żółwi najstarsze czerwonolice mają po 26 lat, a najmłodszy stepowy 12 to ile jeszcze :)))
Nadmieniam, że są w świetnej formie.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.