Sourcus
15-07-2012, 02:17
czesc.
Zolwica zniosla jajka pod koniec czerwca, od tamtej pory inkubuje je w stalej temp 31C, juz inkubuja sie ok 70dni, nie ma na nich plesni, nie zapadly sie, a nic z nich nie wychodzi. Martwie sie bo wg literatury po 70 dniach powinny sie juz zolwiki wykluc. Tylko jest maly ups - kiedy pojechalem na 1,5 tygodnia na wakacj to moj ojciec nie zwazywszy na to, ze inkubator trzeba grzac, wylaczyl cala listwe zasilajaca i tem spadla do dwudziestukilku stopni (bo akurat byl to srodek lata).
Czy zarodek mogl obumrzec przy takiej temperaturze? Inkubowac dalej jajka czy dac sobie spokoj??
Dzieki za wszelakie odpowiedzi
Zolwica zniosla jajka pod koniec czerwca, od tamtej pory inkubuje je w stalej temp 31C, juz inkubuja sie ok 70dni, nie ma na nich plesni, nie zapadly sie, a nic z nich nie wychodzi. Martwie sie bo wg literatury po 70 dniach powinny sie juz zolwiki wykluc. Tylko jest maly ups - kiedy pojechalem na 1,5 tygodnia na wakacj to moj ojciec nie zwazywszy na to, ze inkubator trzeba grzac, wylaczyl cala listwe zasilajaca i tem spadla do dwudziestukilku stopni (bo akurat byl to srodek lata).
Czy zarodek mogl obumrzec przy takiej temperaturze? Inkubowac dalej jajka czy dac sobie spokoj??
Dzieki za wszelakie odpowiedzi