PDA

Zobacz pełną wersję : A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,



bruenor
17-01-2013, 02:48
ale i o tym, co się dzieje u „naszych milusińskich” i co nam się udało wymyślić i/lub zwalczyć.

Wtedy lepiej działa szukaj dla niedoświadczonych (jak ja na ten przykład.)

Więc może ja znaczne:

Moje boje (He He) z filtrami

No i tak jak przypuszczałem…. Skończyło się na filtrze kubełkowym.
Kaskada się nie sprawdziła nawet zmniejszenie średnicy rurki nie pomogło przy tak dużej różnicy poziomów wody. A gdy podłączyłem pompkę od filtra wewnętrznego to odgłos był taki jak bym lał wodę do wanny…Przepustowość natomiast się nie zwiększyła.

Trzy dni temu kupiłem kubełek Eheim’a. I Ludzie! To działa!!

Dziś woda już jest klarowna i co mnie najbardziej zaskoczyło z dna zniknął osad.

Niestety nie obeszło się bez wpadki.
Nie założyłem koszyczka i wciągnęło mi stynkę (całą). Jakież było zdziwienie gadziny, kiedy uciekł mu obiadek (no a ja musiałem otwierać kubeł i wyciągać „mięsko”)

marioh
17-01-2013, 03:05
I akurat z tym zgodze sie w 100%.Tez mialem wszystkie mozliwe filtry i nic to nie dawalo,a jedynie tylko dluzej wszystko ladnie wygladalo.Kupilem wiec filtr kubelkowy i.... REWELACJA!!!.Mam go w sumie troszke ponad miesiac,ale jest tak jakby woda miala dopiero dwa dni.Wiem,ze to spory wydatek,ale jak sie powie "a" (kupi zolwie) to trzeba i powiedziec "b" (wydac troche kasy).Pozdrawiam wszystkich!

MataManX
17-01-2013, 04:15
Mi się udało zwalczyć po ponad 3 miesiącach choroby zapalenie spojówek u mojej żólwicy :) była już osłabiona nie jadła weterynarze nie dawali jej szans ale jednak kuracja pomogła kąpiele w rumianku duże dawki witamin dodawanie tranu do wody jak już zaczeła jeść dawałem jej dużo wątróbki i do dzisiaj jest zdrowa czyli już ponad pół roku bo chorowała na wakacjach :))

Hecia
17-01-2013, 04:32
Ja mam kaskadowy filtr, żeby pozbyć się hałasu, do pojemniczka z wkładami wkładamy kawałek przezroczystej folii, po której woda spływa do akwarium. Nic nie słychać...

krist
17-01-2013, 07:09
Dobrze że wciągło tylko stynke... u mnie rozłączyła się rurka ssawna i wessało główke mojej gadzinki.... efekt taki iż gadzinka była 2 godziny nieprzytomna (żona stwierdziła że nie żyje, po wył. filtra i wyjęciu z dna akwa leżał jak zdechły śledz,łapki i główka zwisały mu bezwładnie jak u pacynki...) z pyszczka i noska leciała krew oczka spuchnięte,otarcia na szyi (sińce), przez 24 h prawie nie ruszał się!!!przez trzy dni jadł z oporami, ale wyszedł z tego jest cały i zdrowy. (dokładnego opisu całego zdarzenia i odczucia z tym związane nie podaje byłoby to zbyt drastyczne...) a zdarzyło się to 23 grudnia, o mały włos miałbym bardzo smutne świąta. Teraz mała przestroga dla posiadaczy filtrów zewnętrznych dokładnie sprawdzajcie czy połaczenia rurek lub koszy ssawnych są mocno połączone i ewentualnie dodatkowo zabezpieczcie!!!

Andriusza
17-01-2013, 07:36
Ja tez mialem ten problem z kaskadowym, ale wczoraj podczas czyszczenia akwa wpadlem na pomysl, zeby po prostu wyciac troche scianki na ktorej wisial filtr. Pojechalem do szklarza i na poczekaniu mi wycial ladny, zaokroglony prostokacik akurat na filtr, za 10 zl! Teraz wisi tuz nad powierzchnia i ssie jak glupi. Estetycznie to wyglada, a zolwik ma wodospad. Wszystko sie da, trzeba tylko chciec :)

krist
17-01-2013, 08:57
Ze wzglądu na "rozrost" moich gadzinek i brak wiekszego miejsca do pływania musiałem zrobić podwieszoną wysepke (półeczke), tylko jak??? Ano wymysliłem... półeczka- wysepka zrobiona została z plexy obklejona zieloną wykładziną anty poślizgową do łazienki lub wanny... którą podwiesiłem na chaczykach z drutu ok 1cm nad lustrem wody, pochylnie wygiąłem na ciepło. Z poczatku gadzinki niechetnie przyjęły zmiany wystroju akwa... naturalny piaskowiec bardziej im się podobał.. :)) niż tworzywo sztuczne, no ale coś za coś.... po paru dniach przyzwyczaiły się i teraz chętnie wspinają się po pochylni aby się poopalać... dołączam fotke. Za niedługo będe zmieńiać akwa na znacznie większe, więc napewno wymysle coś lepszego...

krist
17-01-2013, 09:03
ok jeszcze jedno zdjęcie, co Wy na to? ( krytyka też mile widziana.....:))

Hecia
17-01-2013, 10:33
Mnie się podoba, dobry pomysł, jak zmienię akwarium na większe, to może też tak zrobię...

Irtysz
17-01-2013, 11:41
Proponuje ci zebys od razu zamowil sobie szklana polke z pochylnia u szklarza, tylko zeby na pochylnie dal chropowate szklo (takie ze wzorkami)

Irtysz
17-01-2013, 11:43
Acha tylko uwazaj zeby ci nie spindolily po tych kamlotkach.

krist
17-01-2013, 12:48
Ta półka to narazie przejściowy etap... jak do tej pory gadzinki nie wpadły na pomysł aby się wydrapać i wydostać poza akwa... w wiekszym akwa (ok 120x80x50 cm) wysokość od krawędzi szyby do półki będzie oczywiscie znacznie wieksza, zrobie może półeczke na roślinki ??? wiem i tak je zniszczą.... :)) hm może jakieś tło?? znalazłem opis jak samemu zrobić na http://www.akwa54.prv.pl/ klikamy na przydatne>>tło wewn. Co Wy na to?

MataManX
17-01-2013, 12:57
takie szkło by było skuteczne przy małych żólwiach dorosły się nie utrzyma będzie poprostu zjeżdżał moja samica warząca ok 0,8-1,0 kg się na czymś takim nie utrzymuje jesli jest mokre

Jojek
17-01-2013, 15:38
Półka fajna zwłaszcza pomysła z tym antypoślizgiem. Ja bym ją dał przy tylnej ścianie bo tak to wąskie przejścia są po bokach.

Ps. Ty chyba swoje żółwie karmisz zbyt intensywnie. Nie powinny mieć takich wzgórz na karapaksie.

krist
18-01-2013, 09:27
to był efekt złej diety w zoologiku w tydzień po kupnie zaczął im mięknąć karapaks i plastron jak tylko mogłem najszybciej zacząłem je ratować z rozwijającej się krzywicy ale niestety u jednego było juz troszke za pużno i pozostały mu takie garby, wiem gdybym szybciej zareagował możnaby tego uniknąć to był mój błąd poczatkującego zielonego terrarysty ( o żółwiach czerwonolicych nie wiedziałem zbyt wiele, pewnego dnia babcia kupiła mojemu synowi... i teraz wszystko na mojej głowie... niejedną noc zarwałem aby poczytać opisy i wasze posty) no ale człowiek uczy sie na błędach i teraz każdy dzień nadrabiam zaległości.... w czym pomada mi TO FORUM!!!

42d3e78f26a4b20d412==