PDA

Zobacz pełną wersję : Mam parę pytań :)



Neno
13-02-2013, 03:08
Od kilku dni mam nowego przyjaciela, zostal mi on sprezentowany prze moja dziwczynę, na początku bułem przeciwny ale nawet go polubiłem a skoro jest to chciałbym mu zapewnić dobre warunki!

Mam parę pytań jako początkującu hodowca :)

1. Non stop głodny, jak widzi puszke z robalami to się boje żeby sobie krzywdy nie zrobił, ale staram sie nie przekarmiac..

2. Sprzedawca powiedzial mi że póki jest bardzo młody mogę go karmić suszonym pokarmem, potem jak podrośnie to mięsko itd, czy może odrazu powinenem go karmić mięchem?

3. Mam go od paru dni staram sie mu wymieniać wode jak tylko widzę, że jest brudna ale mimo tego ma na skorupie takie małe glonki, co z tym zrobić?

4. Mieszka narazie w takiej stosunkowo dużej jak na jego rozmiary oazie (taka z palma i wysepka) ma sie dobrze ale nonstop pływa w koło i tak jakby chciał się wydostać, hmmm normalne?

5. Raz na jakiś czas atakuje swoją włansą łape (przednią) hehe śmiesznie to wygląda, nie robi sobie krzywdy bo jak sie ugryzie to chyba stwierdza że sie sam zaatakował i przestaje...dlaczego tak robi? :)

6. No na koniec, taki z niego głodomór że musze uważać żeby nic nie wpadło do akwarium bo odrazu się na to rzuca, i tak dzisiaj zjadł taki mały kawałek włosa (1cm) i boję się żeby mu się coś nie stało, na początku nie mógł przełknać (a za późno było na ratunek) ale teraz jakby w porządku..

Z góry dziękuje za pomoc i mam nadzieje że to pomoże w zapewnieniu lepszych warunków mojego pupila :)

Dzięki!

MataManX
13-02-2013, 03:34
Neno napisał(a):

> Od kilku dni mam nowego przyjaciela, zostal mi on sprezentowany
> prze moja dziwczynę, na początku bułem przeciwny ale nawet go
> polubiłem a skoro jest to chciałbym mu zapewnić dobre warunki!

zwierzęta jako prezent to zły pomysł ale skoro już sie stalo trzeba myśleć jak zapewnic mu dobre warunki

> Mam parę pytań jako początkującu hodowca :)

dobrze że pytasz :)

> 1. Non stop głodny, jak widzi puszke z robalami to się boje
> żeby sobie krzywdy nie zrobił, ale staram sie nie przekarmiac..

karm go raz dziennie robiąc w tygodniu jeden dzień postu, od około 1/2 roku do 2 lat karm go co 2 dni powyżej 2 lat 2-3 razy w tygodniu, przez cały czas może miec dostępną zieleninkę w postaci roślin wodnych które może podskubywać

> 2. Sprzedawca powiedzial mi że póki jest bardzo młody mogę go
> karmić suszonym pokarmem, potem jak podrośnie to mięsko itd,
> czy może odrazu powinenem go karmić mięchem?

gammarus nie jest dobrą karmą dla żółwi na pewno nie powinien być stosowany jako główny składnik menu. staraj się jak najbardziej urozmaicić mu jedzenie : chude i delikatne mięso, ryby, bardzo dobrze sie sprawdzaja jako źródło wapnia stynki ( suszne, mrożone jak i żywe, możesz go karmic larwami stosowanymi w akwarystyce jako żywy pokarm ogólnie staraj się mu urozmaicić jedzonko nie zapominając o witaminach A i D3 oraz wapniu

> 3. Mam go od paru dni staram sie mu wymieniać wode jak tylko
> widzę, że jest brudna ale mimo tego ma na skorupie takie małe
> glonki, co z tym zrobić?

glony na skorupie w żaden sposób nie są w stanie mu zaszkodzić jak ci zalezy na tym żeby estetycznie wyglądał możesz je zmywać szorując delikatnie szczoteczką do zębów

> 4. Mieszka narazie w takiej stosunkowo dużej jak na jego
> rozmiary oazie (taka z palma i wysepka) ma sie dobrze ale
> nonstop pływa w koło i tak jakby chciał się wydostać, hmmm
> normalne?

jakby ciebie w takim kiczowatym, nie nadającym się do niczego zbiorniczku zamkneli też byś się chciał wydostać. kup mu porządne akwarium w którym będziesz mógł mu urządzić wszystko tak jak się należy. wady takiego plastikowego paskudztwa z palemką to :
- niemożność zamontowania grzałki
- brak ospowiedniej powierzchni lądowej (co prawda jest wysepka ale niezdatna za bardzo)
- śliskość ogólu(żólw może mieć problemy z wydostaniem się na część lądową)
- trudności w montażu filtra

> 5. Raz na jakiś czas atakuje swoją włansą łape (przednią) hehe
> śmiesznie to wygląda, nie robi sobie krzywdy bo jak sie ugryzie
> to chyba stwierdza że sie sam zaatakował i przestaje...dlaczego
> tak robi? :)

no a dzieci ssą kciuk :P

jak masz jakieś pytania to wal na gg

Neno
13-02-2013, 03:44
Wielkie dzięki!

Neno napisał :)

A punkt 7? troche mnie martwi :) a pewnie uznales za malo wazny, no ale tak dla pewności :)

Jeszcze takie pytanie:
Jak duże powinny byc kawałki podawanego pokarmu, tak na moje oko to on ma z wyciągniętym ogonem ze 3cm wiec chyba niue moga byc za duze (żeby się kreton nie zadławil skoro taki lakomy)

jeszcze raz dzięki!

pozwolilem sobie dodac Ciebie do buddies wiec jakby co to bede pisał :)

TNX

marix
13-02-2013, 04:09
DO TEGO, CO NAPISAL MATAMANX tylko ponaglenie: jak najszybciej kup akwa (pokrywe mozes sobie odpuscic, jesli w inny sposób zamontujesz mu swiatlo i ogrzewanie, zreszta standardowe pokrywy akwarystyczne z punktu widzenia zolwi sa ma?o przydatne, a z naszego punbktu widzenia - drogie). Wiedz, ze standardowe akwa o dlugosci 60 cm wystarczy mu co najwyzej na dwa lata. A ta "palemka" topo prostu tortura. To sie nadaje do k?pania zolwika w witaminkach, a nie jako jego stale miejsce pobytu.
I jeszcze jedno: prawodpodobnie to gryzienie w lape wynika z frustracji zwierzaka, spowodowanej bvrakiem nmiejsca do ruchu...

MataManX
13-02-2013, 04:18
kawałki powinny być na tyle duże żeby je był w stanie połknać za jednym razem lub rozdrobnić je samodzielnie a co do ostatniego punktu to jak masz problemy ze śmieciami w akwa to najlepiej zamontuj pokrywę po kupnie akwa zmniejszy to w dużym stopniu osadzanie się syfu w akwa a puki co wyławiaj co się da :)

krist
13-02-2013, 04:30
Dołącze się jeszcze, zamontuj lampke aby maleństwo mogło się wygrzewać i prawidłowo trawić pokarm. Jak przejdziesz na mięsko możesz ja podawać np. pensetą (malutkie kawałeczki) ja tak robiłem tylko nie przesadzaj z ilością bo spowoduje to bardzo szybki wzrost kapselka w następstwie czego mogą mu się porobic brzydkie garby na karapaksie. Tym iż jest ciągle głodny się nie przejmuj to normalka wszytkie jak tylko zobaczą kogoś przy akwa zaraz domagają się żarcia... trzeba to ignorować. Jak tylko będziesz miał jakieś pytania to pisz śmiało wszyscy postaramy Ci jakoś pomóc.

Radek. P.
13-02-2013, 08:39
Ja jednak uważam że takie malutkie akwarium z palemką ma swoje zalety. Moje żółwie w takim mieszkały (wtedy jesczcze tylko 2, bo samca dokupiłem dorosłego, gdy okazało się że mam 2 samice). Puki są małe, to jeszcze dobrze się tam czują, a takie akwarium można bardzo łatwo czyścić. Taki mały żółwik jest bardzo delikatny, a w tym akwarium z palemką łatwo jest trzymać czystą wodę. Później, jak żółwik trochę podrośnie, może z niego wyjść i ma mało miejsca, wtedy takie akwarium staje się naprawdę kiepskie. Myślę jednak, że dla żółwiego noworodka się bardzo dobrze nadaje, bo łatwo się czyści. Mówcie co chcecie, ale ja mam o takim akwarium dobre zdanie i puki żółwik jest naprawdę bardzo mały, jest jak najbardziej odpowiednie.

Radek. P.
13-02-2013, 08:45
Żółwie miały tam jakąś malutką grzałkę i stały pod oknem, miały więc i światło. (Takie akwarium jest na razie dobre, ale żółwie z niego szybko wyrosną. Jak narazie jest OK)

MataManX
13-02-2013, 09:16
radek grzałke jak w coś takiego wstawisz to będzie problem z jej przymocowaniem a ciepło ze słońca za oknem sprawy nie rozwiąrze lepiej nie mąć że jest to dobre rozwiazanie do hodowli bo jakby tak bylo byśmy je wszyscy stosowali a akwarium wg mnie jest łatwiej czyścić gdyż na szkle różny syf się trudniej osadza niż na plastiku

Radek. P.
13-02-2013, 10:20
Sory, ale tylko wyraziłem swoje zdanie, według mnie jest dobre dla malutkiego żółwika. Grzałki nie przymocowywałem, tylko położyłem na dnie (żółwie ją przesuwały ale nie szkodzi). Teraz mają potężną metalową grzałkę z termostatem, ale też jej nie przymocowuję, bo teraz żółwie są bardzo silne i ją odrywały od dna. Zdjąłem przyssawkę i grzałka sobie leży. (żółwie ją przesuwają, ale nie szkodzi).

Neno
13-02-2013, 11:50
Wielkie dzięki za wszystkie porady mam nadzieje że pomoga w zapewnieniu mojemu małemu kumplowi jak najlepszych warunków!

A co do palmy: Fakt że jak je zobaczyłem nie byłem zachwycony i musze powiedziec że odrazu chcialem kupic mu normalne akwarium żeby mieszkał jak czlowiek :) ale z drugiej strony malec ma niecale 3cm niesadze żeby mial mało miejsca (cały czas biega, szaleje włazi na wyspe domaga sie jedzenia, no poprostu wyglada na szczęsliwego), mam dosc cieple mieszkanie i z mala pomoca lampki woda ma temperarture 26C wiec chyba OK, a co do czystosci no to faktycznie można ją wyczyścić bardzo szybko. I tak juz postanowiłem że po świętach mu kupie normalne akwarium :)

Jeszcze jedno pytanie:
Jaka wodę powinno mu sie wlewać do akwarium (sprzedawca powiedzial ze prosto z kranu) ale kupiłem mu takie niebieskie krople "Aqua Save" i pare kropel mu dolewam podobno ma pomagac! I czy wogóle istnieje takie pojęcie jak zbycz częste zmienianie wody w akwarium? Im częściej tym lepiej czy jednak pozwolić wodzie sie troche odstac?

Dziękuje

Radek. P.
13-02-2013, 12:36
Ja swoim odstawiam wodę (trzymałem w odkrytym pojemniczku (dzisiaj są to 2 wiadra) przez 1-2 dni), taka woda jest zdrowsza niż prosto z kranu. Jak moje były w tak małym akwarium, zmieniałem im wodę codziennie (trwało to 10 minut), dziś zdecydowanie rzadziej (żółwie mają naprawdę dużo wody i wymiana zajmuje co najmniej godzinę, a na taką wymianę trzeba mieć dużo czasu i jak juz to robię, to zwykle w weekend) Z pewnością jednak lepiej zmieniac wodę często. Wydaje mi się, że przynajmniej dopuki trzymasz żółwia w tak łatwym do czyszczenia akwarium, powinieneś zmieniać wodę codziennie. Póżniej właściwie też, ale będzie to bardzo trudne.

krist
13-02-2013, 13:51
Tak jak reszta odradzam Ci stosować chemiczne uzdatniacze-oczyszczacze do wody, zawsze jest to chemia... lepiej częściej zmieniać odstaną przez noc wodę niż stosować jakies cudowne preparaty chemiczne polecane przez sprzedawcę który tylko czeka aby komuś wcisnąć tę tablice Mendelejewa...

poczta
13-02-2013, 14:42
witam
z wodą odstaną jest jeden problem mianowicie cięszko ją potem nagrzać, a zmiana temperatury szczególnie drastyczna jest gorsza dla takiego małego żółwia niż jak by miał dostać wode nieodstaną.
pozdrawiam

krist
13-02-2013, 14:57
zawsze można dolać troche ciepłej i przed wymianą porównać temp. za pomocą termometra do akwa koszt 3-4 zł.

Neno
14-02-2013, 02:20
Myślę jednak że te "chemikalja" jak je nazywamy nie moga zaszkodzic, wkoncu są produkowane żeby pomagać a nie szkodzić (wiadomo że chemia szkodzi ale tym tokiem myslenia wszystko ma w sobie chemie w dzisiejszych czasach)!

Mam pytanie o skurupke malca: dzisiaj rano zauważyłem że jakby schodziła mu stara powłoka skurupki, łuszczy sie (ale nie wyglada to źle bo pod spodem widać nową), i nie na całej powierzchni tylko mała część..czy to normalne?

Pozdrawiam

marix
14-02-2013, 02:44
To pewnie normalne luszczenie. Wkrotce zauwazysz tez, ze ciagnie za soba "firanki" skory.
A co do chemikaliow - naprawde nie maja sensu, szczegolnie przy czestej zmianie wody. Pamietaj, ze zolw je pije wraz z woda. A maly zolwik jest bardzo wrazliwy, praktycznie na wszystko.
Jak bedziesz juz rzadziej wymienial wode (w akwa) i bedziesz mial filtr, to przydadza ci sie kolonie bakterii (np. Turtle Celan), bardzo pomagaja utrzymac czystosc i dobry sklad wody. Nato iast typowa chemie sobie odpusc! Uwazej nawet na mydlo, bo i ono moze zabic malucha.

Hecia
14-02-2013, 04:50
Nie wszystkie preparaty do wody to chemikalia. Są również bakterie, bardzo pomocne w "dojrzewaniu" akwa (kiedy jest już filtr i tylko "pomieniasz wodę)

Hecia
14-02-2013, 04:51
podmieniasz :P

Neno
15-02-2013, 13:44
Dzisiaj wystawiłem małego do słońca zgodnie z radami...no chyba mu sie podobało bo sie wystawiał do słońca jak tylko mógł ale chyba troszke aż za bardzo bo jak wróciłem do pokoju to miał suchą skorupe, hmmm myśle że to niezbyt dobrze?

Tnx

MataManX
15-02-2013, 13:58
chłopie nic mu nie będzie to nie ryba pozwalaj mu się wygrzwać ile chcesz one potrafią godzinami siedzieć pod lampą i się grzać to że wyschła mu skorupa to nic przecież w naturze też wysycha nic mu nie będzie niech się dalej wygrzwa

Neno
15-02-2013, 14:03
OK to jak juz wyschnie kompletnie to ci go przesle w kopercie :)

MataManX
15-02-2013, 14:16
zapewniam cię że nie ma szans żeby wygrzewając się kilka godzinek dziennie żółw się odwodnił w końcu ma możliwość zejścia do wody zawsze to tak jakby ci mówić latem zostań w domu bo się odwodnisz nie przejmój sie tak tym że mu pancerz wysechł bo w końcu jakoś wygrzwać się musi a nie ma metody żeby zachować wilgotność pancerza chyba że będziesz chodził z mokrą szmatką i co chwile mu nią pancerz pocierał

Jędrek
15-02-2013, 14:28
Wysychanie pancerza jest pozytywne, glony się na nim nie utrzymują i odpada stresujące szorowanie.

42d3e78f26a4b20d412==