Zobacz pełną wersję : Co myślicie o takim pokarmie?
Wielu rzeczy próbowałem i nadal próbuję. Żółw też próbuje, chociaż z mniejszym entuzjazmem. Lubi gotowany ryż i takiż pęczak (gotuję specjalnie dla niego, bez soli i tłuszczu). Czy to może być podstawowa część roślinnej części diety?
co? ryż? pęczak? podstawowa dieta? to że lubi, to nie znaczy ze to da niego zdrowe! gotowany ryż i pęczak to calkowicie bezwartościowe dla żółwia "zapychacze" i "rozpychacze" żołądka oraz sztuczny, nienaturalny pokarm! lepiej kup mu za grosze troche moczarki czy rogatka, zolwie wodne bardzo lubią je podjadać i są dla niego zdrowe
I co, naprawde przezyl na ryzu i peczaku? To ci wytrzymale zwierze!
Ale jesli nie chcesz go sie szybko pozbyc, to diametralnie zmien diete i zapomnij o gotowaniu potrawek dla zolwia! Nie dawaj mu tez W OGOLE ryzu i peczaku.
Oczywiscie pot akiewj diecie jaka mu zaserwowales zwierze moze poczatkowo nie akceptowac pozywienia normalnego dla swego gatunku, bo sie go bedzie... balo.
Skorzystaj z rady Double, przejzyj posty, ostatnio bardzo duzo pisano o pozywieniu czerwonolicych.
Na poczatek daj mu jakas rybke (w ostatecznosci moze byc nawet rozmrozony i cieply filet, Cieply - ograzny na parapecie, a nie w piecu!).
Mam nadzeije, ze tych ryb nie bedziesz mu panierowal i smazyl?
Jesli chodzi o rosliny, to procz wodnych (wkrotce bedzie mozna je znalezc w kazdej sadzawce!), na forum polaceno zawsze mlecz, w kazdych ilosciach - latwy do zanlezienia w kazdym parku (byle z dala od spalin!). Nie wolno podawac salaty.
Ja czasami podaje im banany (uwielbiaja), chtenie jedza rzezuche, podgzyzaja liscie i korzonki rzodkiewki. Choc nie jestem pewny, czy powinny (ale niewiele im tego daje).
Autor: marix (217.153.130.---) Wyślij e-mail
Data: 20-05-04 10:49
INa poczatek daj mu jakas rybke (w ostatecznosci moze byc nawet rozmrozony i cieply filet, Cieply - ograzny na parapecie, a nie w piecu!).
Mam nadzeije, ze tych ryb nie bedziesz mu panierowal i smazyl?
heheheehheehhehehehehe ale sie ubawiłam....
Bardzo przepraszam za wzbudzenie wzburzenia.
Pęczak i ryż nie są podstawą diety tego żółwia, je rozmrożone stynki, krewetki i świeże ślimaki. Gorzej jest (co jakiś czas się skarżę na forum, może to i nudne się zrobiło) z jedzeniem pokarmu roślinnego. Mimo próśb, namów i szantażu nie chce jeść zieleniny. Oprócz czosnku, cebuli i cytrusów dawałem wszystko (prawie) co dostępne, włącznie z roślinami wodnymi (z 10 gatunków). Obserwując dość długo zauważyłem, że nie zjada roślin. Na liściach mlecza widać ślady ugryzienia, ale kawałki nie są odgryzione. Małe kawałeczki wypluwa po spróbowaniu. A nie ma problemów z rozszarpaniem suszonej stynki. Postanowiłem, żeby spróbować pokarm roślinny właśnie nasiona. I owszem, lubi, ale przecież nie będę karmił słonecznikiem czy lnem. Pomyślałem, że ów ryż i pęczak dostarczą białka roślinnego, błonnika itp.
Chyba lepiej, jeśli je ryż (powtarzam, bez soli i tłuszczu) niż tylko mięso (rybie, krewetkowe i ślimacze).
Teraz zabierzcie głos i poradźcie.
peczak wzdyma (podobnie jak grocg i fasola) wiec na pewno odpada.
Co do ryzu - ja bym nie dawal, ale w sumie nie wiem.
Jeszcze poproboj z roslinami! Mnie tez dlugo sie wydawalo, ze ich nie jedza...
a przede wszystkim w wypadku ryzu i grochu trudno mowic o (wskazanej przeciez) "niskiej energetycznosci", bo to bardzo kaloryczne pokarmy.
Lepiej wciaz probuj z roslinkami wodnymi.
A w jakim wieku jest ten zolwik? Moje do 6 msc tez nie chcialy tknac roslin wodnych. Teraz skonczyly roczek i wcinaja je, az milo - ale ograniczylem pokarmy pochodzenia zwierzecego, dostaja je tylko 3-4 razy w tygodniu. Bardzo lubia tez mlecz.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.