PDA

Zobacz pełną wersję : moj zolw ma miekka skorupe



kazz
28-04-2013, 02:14
od pieciu lat hoduje zolwia stepowego. ostatnio zainteresowalem sie zolwiami ozdowbnymi - zwlaszcza czerwonolicymi. 3 miesiace temu kupilem zolwia czerwonolicego - jest zdrowy i wszystko z nim OK. ale postanowilem dokupic mu kompana i dwa tygodnie temu poszedlem do zoologika i kupilem drugiego zolwika... po wstepnych ogledzinach w sklepie stwierdzilem ze ma miekka skorupe, no ale coz... kupie witaminki i w dobrych warunkach mu przejdzie. no ale co sie okazalo... zolwikowi witaminy nie pomagaja - nadal ma miekka skorupe a zuzylem juz dwa opakowania witamin "schildkroten-Tonikum" firmy Hagen (polecil mi je sprzedawca). poza tym ten nowy zolwik ma o wiele jasniejszy pancerze - taki jasno zielony a ten drugi zolw odwrotnie ciemnozielony. i najgorsze... w papierach nowy zolwik ma wpisane ze jest czerwonolicy... a jego lica sa bardziej zolte... moze pomaranczowe a nie czerwone...
(Moje zolwie karmione sa glownie ochotka, suszonymi robakami, raz w miesiacu daje im rybki akwariowe (gupiki), i raz w tygodniu dostaja chude mieso z piersi kurczaka, albo watrubke-bo ponoc jest bogata w wit D3. daje im takze dzdzownice)
jak mam go dalej leczyc? i czy to jest normalne ze ten zolwik nie ma jeszcze czerwonych liczek?

Gerald
28-04-2013, 02:46
Jeżeli jest to młody żółw, nie przejmuj się - jest w fazie wzrostu, i jego karapaks (skorupa) może być miękki. Żółwiowi będzie się teraz "łuszczyć" skorupa, co jest związane oczywiście ze wzrostem. Powinieneś podać mu więcej wapnia (skorupki jaj, specjalne kostki). Co do kolorów pancerza, ja jak dostałem swoje żółwie, to też jeden był jaśniejszy o drugi ciemniejszy. Więc nie przejmuj się tym. Plamiki pomarańczowe z biegiem czasu staną się czerwone.

MataManX
28-04-2013, 02:52
kazz napisał(a):

> od pieciu lat hoduje zolwia stepowego. ostatnio zainteresowalem
> sie zolwiami ozdowbnymi - zwlaszcza czerwonolicymi. 3 miesiace
> temu kupilem zolwia czerwonolicego - jest zdrowy i wszystko z
> nim OK. ale postanowilem dokupic mu kompana i dwa tygodnie temu
> poszedlem do zoologika i kupilem drugiego zolwika... po
> wstepnych ogledzinach w sklepie stwierdzilem ze ma miekka
> skorupe, no ale coz... kupie witaminki i w dobrych warunkach mu
> przejdzie. no ale co sie okazalo... zolwikowi witaminy nie
> pomagaja - nadal ma miekka skorupe a zuzylem juz dwa opakowania
> witamin "schildkroten-Tonikum" firmy Hagen (polecil mi je
> sprzedawca).

Jeśli w chwili kupna żólw nie wydawał ci się zbyt zdrowy nie powinieneś go kupować. Jednak to że młody żółwik ma elastyczny pancerz jest normalne całkowicie sztywny staje się on po okolo roku. Jesli chcesz się upewnić że będzie zdrowy podawaj mu witaminy dalej zapewnij promieniowanie UV i wapń.

>poza tym ten nowy zolwik ma o wiele jasniejszy
> pancerze - taki jasno zielony a ten drugi zolw odwrotnie
> ciemnozielony.

To jest normalne że żólwie w różnym wieku maja rożne zabarwienie. Ten starszy już pewnie się zaczol przebarwiać a młody ma jeszcze barwy takie jak po wykluciu. A pozatym u żółwi odcień skóry i sorupy jest różny tak jak karnacja u ludzi tym akurat się nie martw.

i najgorsze... w papierach nowy zolwik ma
> wpisane ze jest czerwonolicy... a jego lica sa bardziej
> zolte... moze pomaranczowe a nie czerwone...

Jakie papiery ?? O czym ty mówisz na czerwonolicego nikt ci nie wydaje papierów nie jest to gat objęty CITES ani żadną inną konwencją a pozatym ich wwóz do polski jest nielegalny od jakiegoś czasu więc papierów na niego mieć nie możesz jak jakieś masz to poprostu dałeś się w .... zrobić.Całkiem możliwe co do kolorów że masz żólwia żółtolicego - bliskiego krewniaka czerwonolicego :P ale to już szczegól bo taka pomyłka jest niegroźna słyszałem o ostrogrzbietym kupionym jako czerwonolicy :P

> (Moje zolwie karmione sa glownie ochotka, suszonymi robakami,
> raz w miesiacu daje im rybki akwariowe (gupiki), i raz w
> tygodniu dostaja chude mieso z piersi kurczaka, albo
> watrubke-bo ponoc jest bogata w wit D3. daje im takze
> dzdzownice)

Zrezygnuj z mięska kurczaka i ssaków wątróbka jeszcze przejdzie raz na jakis czas jako źródło witamin ale inne mięso ssaków i ptaków odpada ze względu na to że żółwie je źle trawia. Możesz o tym poczytać na forum - wiele razy przewijał się ten wątek.

> jak mam go dalej leczyc?

Jak dla mnie on nie potrzebuje leczenia tylko dobrej opieki a będzie wszystko dobrze.

i czy to jest normalne ze ten zolwik nie ma jeszcze czerwonych liczek ?

Jak wyżej pisałem możesz mieć inny gatunek jednak u młodych czerwonolicych czereone plamy nie są aż tak jaskrawe jak u dorosłych. Najlepiej zamieść tu zdjęcie swojego malucha a powiemy ci czy to jest czerwonolicy czy inny gatunek.

kazz
28-04-2013, 04:16
w akwarium mam specjalna kostke z wapniem.
a mieso ssakow w tej ilosci ktore otrzymuja nie powinno im zaszkodzic, podaje je raczej jako urozamicenie - mala ilosc raz w tygodniu razem z ochotka.
a jak bede mial zdjecia zolwika to umieszcze tutaj:)
a co do wsponianych "papierow" to chodzilo mi o zaswiadczenie ze zolw jest zakupiony z polskiej hodowli a nie z przemytu:) i na tym wlasnie zaswidczeniu wpisane jest ze to zolw czerwonolicy.
nie znam sie jeszcze dobrze na tych zolwikach wiec stad te pytania:P

thx za rady:)
pozdro

MataManX
28-04-2013, 04:28
kazz napisał(a):

> w akwarium mam specjalna kostke z wapniem.

OK

> a mieso ssakow w tej ilosci ktore otrzymuja nie powinno im
> zaszkodzic, podaje je raczej jako urozamicenie - mala ilosc raz
> w tygodniu razem z ochotka.

To i tak za często to tak jakbyś ty wpierdzielał fast foody przedzej czy później to wyjdzie i nie będzie skutków pozytywnych tylko choroby.

> a jak bede mial zdjecia zolwika to umieszcze tutaj:)
> a co do wsponianych "papierow" to chodzilo mi o zaswiadczenie
> ze zolw jest zakupiony z polskiej hodowli a nie z przemytu:) i
> na tym wlasnie zaswidczeniu wpisane jest ze to zolw
> czerwonolicy.

Szczerze ci powiem siedzę w żółwiach ponad 9 lat i nigdy nie słyszałem ani o takim zaświadczeniu na żólwia czerwonolicego ani o jego polskich hodowlach. Jego rozmnożenia u hodowców prywatnych są zbyt sporadyczne aby zaspokoić nasz rynek a ferm u nas nie ma więc troche mi się wydaje naciągane to zaświadczenie. Może zeskanuj je i zamieść tutaj albo wyślij mi na maila

> nie znam sie jeszcze dobrze na tych zolwikach wiec stad te
> pytania:P

Po to jest forum aby pytać

kazz
28-04-2013, 14:35
w takim razie zaprzestane karmienia miesem ssakow.
a jak bede mial dostep do skanera to zeskanuje to zaswiadczenie i zdjecia zolwika.

Rogacz
03-05-2013, 12:54
No, jeżeli to dobry sklep zoologiczny to posiadają tzw. "akty pochodzenia" zwierzęcia, ale myślałem, że to tylko CITES ma coś takiego.

modliszka44
17-05-2013, 04:58
hej nie czytalam wczesniejszych opini wiec nawet nie wiem czy sie powtarzam. mozesz zetrzec najzwyklejsza biala krede na jego pozywienie, np. na lisc sałaty. to dostarczy mu niezbednego wapnia. poza tym postaraj sie o witaminę A+D3 w kroplach. Kilka lat temu byla latwo dostepna teraz nie wiem. zapytaj sie albo w sklepie zoologicznym lub w aptece. i smaruj tą witaminką karapaks ( czyli grzbiet żółwika)

marix
17-05-2013, 05:09
zolwie nie powinny dostawac salaty (sporo pisal o tym dr Zajaczkowski), lepiej mlecz, najlepiej - rosliny wodne. Wcieranie witamin w karapaks zdrowego zolwia to tez dyskusyjna sprawa - podaje sie je raczej do wody.
a prawidlowo karmiony zolw wapn znajdzie w pancerzach i kregoslupach tego, co je. mozna mu tez wrzucac skorupki jajek.
PS Wapienne zolwiki ze sklepow to bardziej "kondiszonery" do wody niz wapno do jedzenia przez zolwia (ale mu nie zaszkodza).

modliszka44
24-05-2013, 07:37
JUż pewnie właściciel żólwia o miekkiej skorupie dawno udal sie do weterynarza, dlatego moj post jest spozniony, aczkolwiek chcialam dodAC cos do wypowiedzi matrixa. Zółw ten widocznie nie znalazl niezbednego wapnia w samych szkiletach, bo nabawil sie krzywicy. W takich wypadkach podaje się domięśniowo wapń przez 3-5 dni, potem doustnie wapn, fosfor i witamine a +d3 az do uzyskania poprawy. zapobiegawczo wapn- fosfor raz na dwa tygodnie. A co do lisci salaty, sa one nie polecane ze wzgledu na niepewne zrodlo pochodzenia, narazone na zanieczyszczenia. natomiast liscie salaty z wlasnego ogrodka mozna spokojnie podawac. oczywicie nie jako podstawe racji zywnosciowej.

Jojek
25-05-2013, 11:51
Mylisz się co do sałaty. Oto co napisał nasz forumowy weterynarz
http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=13&i=211&t=208#reply_211

42d3e78f26a4b20d412==