PDA

Zobacz pełną wersję : weterynarz :(



xol
07-05-2013, 10:54
Byłam dzisiaj u weterynarza. Przede mną była pani z żółwiem, i kiedy wychodziła usłyszałam ostatie zdanie doktora: "i może mu pani dawać karmę dla kotów"...
:(

MataManX
07-05-2013, 13:03
GŁUPOTA LUDZKA PONAD WSZYSTKO :)

Jojek
07-05-2013, 13:35
Bardzo niedobrze...
Gdzie to było? który weterynarz? (widzę że jesteś z Warszawy)

Paulazz
07-05-2013, 13:51
napisze to bardzo cichooo tylko nikomu nie mowcie... mam malutkie zastrzeżenia do weterynarzów ze smoka z w-wy nie chodzi o pania Malutę bo z nią nie miałam kontaktu ale jak tam byłam z chorym okiem żółwia ( wynik bójki - rozcięty łuk brwiowy wszystko już ok :) ) to sposoby leczenia pewnego pana zdały mi sie troche bestialskie... mam na myśli skrobanie skalpelem ponoć niepotrzebnego naskórka z głowy i okolic oczu... chory łuk brwiowy mojego żółwika po prostu odrąbał jakimś tepym nożem... na szczęście sie zrosło...


ale taka prawda nie wiem jak w innych miastach ale w Warszawie to o dobrego fachowca od gadów to trudno


pozdrawiam!!!

krist
07-05-2013, 15:27
Jak ja byłem ostatnio u weta z kotem, przy okazji zapytałem się "czy zna się pan na zółwiach bo od paru m-cy mam dwa , a powszechnie wiadomo że nie macie o nich zielonego pojęcia, czy to prawda?? Chciałbym wiedzieć czy mam z nimi przyjechać jakby co..." jaka była odpowiedz??? ano taka " tak ma pan racje słabo znam się na gadach, zbyt mało nas uczyli o nich, ale jakby co zawsze poszukam sposobu leczenia w literaturze..." a tak ogólnie to spoko wet, z gadzinami nie ma styczności więc skad ma od razu wiedziec co i jak? (tak nie powinno być ale gadziny nadal są u nas zwierzętami dosyć niecodziennymi)

MataManX
07-05-2013, 16:07
no to jak nie wie jak leczyć to niehc przynajmniej nie szkodzi baran jeden takiego co kazał żólwia karmić karmą dla kotów to bym wrzucil do worka, i do wisły

marzenciam
07-05-2013, 23:36
Dokladnie neich lekarz leppiej sie przyzna ze sie nie zna na zolwiach a niech nie robi im krzywdy.

kazz
08-05-2013, 00:19
no wlasnie dlatego nie poszedlem z moim zolwiem do weta, tylko szukalem pomocy tutaj... bo gdybym poszedl do weta to kto wie czy moj zolwik by jeszcze zyl...
a lekarstwo dla golebi polecone tutaj na forum zadzialalo zolwik jest juz prawie wyleczony - jeszcze 3 dni kuracji mu zostaly:D
pozdro!

krist
08-05-2013, 06:38
no ej MataManX teraz to przesadziłeś..... i to bardzo, chcesz aby wszystkie rybki w wisle padły...????? a co z żółwiami co ludzie wypuścili??? też biedaczyska potrułyby się takim wetem...(co karmi żółwie kocia karmą)

Jarek Zajączkowski
08-05-2013, 10:19
No to się dostało środowisku po plerach...... I dobrze! Uczyć się trzeba całe życie szanowni koledzy doktorzy. Jeśli ktoś ma zjeść wiskasa to lepiej doktor niż żółw. Jednak topienie w Wiśle czy innej rzece to przesada (lekka). Z weterynaryjnym pozdrowieniem......

jolcia
08-05-2013, 14:11
Moze nie tyle niecodziennymi co niedocenionymi. Wielu ludzi je hoduje, tylko malo kto pomyslal o tym, ze taki zolwik tez choruje i wymaga troski troszke wiekszej niz wrzucnie kawalka miesa do akwarium. Pozdrawiam.

Dora
09-05-2013, 06:03
Witam -a tak przy okazji Panie Jarku czy pamieta Pan o moich poszukiwaniach
samicy zolwia greckiego-dla mojego zolwia-aby gadzinka wreszcie poczula sie pelnowartosciowym samcem :)-niestety ja szukam ale nadal nic.

xol
09-05-2013, 08:57
No właśnie, jak napisała Paula, niedobrze jest z weterynarzami ze smoka :( Poza panią Malutą oczywiście :) Ale musiałam tam iść, bo p. Maluta wyjechała i będzie dopiero w piątek, na szczęście zostawiła temu lekarzowi instrukcje co do kuracji mojego maleństwa (chodzi o kameleona). Ale ten lekarz (nie wiem jak się nazywa) nie zna się na gadach, a mądrzy się niesamowicie. Nawet zastrzyku nie umie zrobić, p. Maluta zrobiła go prawie bezboleśnie, o on jak się wkłuł to najpierw igła mu wypadła ze strzykawki, za drugim podejściem kamcia tak zabolało że pogryzł mnie do krwi :(

Jarek Zajączkowski
09-05-2013, 09:25
Wczoraj odwiedziła mnie dorodna grecka żółwica - NAPRAWDĘ!!! Proszę o telefon.

42d3e78f26a4b20d412==