PDA

Zobacz pełną wersję : Zywienie zolwi czerwonolicych :)



Wojciaszek
23-05-2013, 14:18
Chyba to sa najlatwiejsze gady pod sloncem terrarystyki jesli chodzi o jedzenie :)
Moje zowie zjedza wszystko co im dam do ust, dzisiaj jak mi wpadla do ich terrarium pienseta to ja moj najwiekszy agresor Giker gryzl w koncu dal sobie z nia spokoj :)
Ale nie o to mi chodzi :) Kiedys nie wiezylem o tym co napisali w jednej w ksiazce ze grópa zolwi czerwonolicych zjadla chorego golebia ( mial zlamane skrzydlo i byl kurowany przez wlasciciela oczka z zolwiami) No i chcial sprobowac leciec niestety wpad do oczka, a zolwie momentalnie go zaczely jesc :) Ale przekonalem sie dzisiaj ze zolwie nie sa wybredne z jedzeniem ( moje nawet wlasna kupe zjedza jak bedzie im wygladala apetycznie). Nalapalem konikow polnych z mysla o wezu niestety wolal myszke :) No, a zolw kidy mu podstawilem pod nos konika polnego to zjadl :) Widzicie tylko mam jededno pytanie:
czy sa jakies owady, ktore maja w sobie cos co by moglo zolwia zrobic cos niedobrego? :/
Napiszcie co to sa za owady, nie chcialbym zeby moj zolwik mial problem z zoladkiem, jak cos niedobrego dostanie.

U mnie w hodowli zolwi jest przyjete jesli mu cos smakuje i nie ma ochoty wypluc to mu nie przeszkodze, no bo poco przeciez wie co robi :) no chyba ze to cos mojego :P

krist
23-05-2013, 14:51
Tak to są małe odkurzacze.... zjedzą prawie wszystko o owadach już pisaliśmy (przejżyj stare poste) nie raz, generalnie chodzi o to aby były one "czyste" kto wie gdzie się szlajały.... najlepiej aby były z swojej hodowlii albo z czystych ekologicznie terenów. Na forum są podzielone zdania np. podawania much tylko ze swojej hodowli, teraz może mnie skarcą ale czy w naturalnym środowisku pożerają one "czyste owady"???? napewno nie!!! Moje połknęły nawet pająka :) A co do zjadania własnych kupek dużo żółwi to robi może to być wynikiem braku związków mineralno witaminowych albo nie do końca strawiony pokarm. Jeśli chodzi o gołębia miał .... pecha!!! gadziny były głodne.... jak już pisałem na wolności są nawet wstanie upolować małego ptaka który zbytnio zbliżył się do lustra wody albo usiadł na pływającym liściu ! Jeśli chodzi o Twoje pyt. hm... może larwy much albo mącznika które potrafią zyć w środowisku beztlenowym i mogą przebić ścianke żołądka lub jelit (jak to się nazywało???? zapomniałem..) Owady niie mogą stanowić podstawy diety!! tylko jako przekąska !! Je sli chcesz wiedzieć czym karmić ( wszystki nie wolno np. czerwone mięso które bardzo lubia ale zle trawią!) i troche więcej wskocz na strone Jojka, czasami lepiej przeszkodzić gadzinie...

MataManX
23-05-2013, 14:51
Siema proponuje poczytać poniższe posty na temat żywienia żólwi a dowiesz się z nich że karmienie żółwia wszystkim co złapie w paszczę jest niewłaściwe i że nie są one tak łatwe do wykarmienia i utrzymania w zdrowiu. Staramy się odejść od pokarmów które były promowane w starszych książkach aby dojść do diety bardziej naturalnej.

Ps Żółw nie wie co robi ale ty powinieneś wiedzieć i mu dawać tylko to co dla niego dobre

Paulazz
23-05-2013, 15:57
czy (o ile to prawda )" upolowany ptaszek "nie jest naturalny???

sory ale jeżeli to prawda z tym że czerwonolice potrafią sie pożywić ptasim mięsem to, to jest zaprzeczenie wszystkich waszych debat na temat żywienia...

MataManX
23-05-2013, 16:05
Jak dla mnie net przykłąd nie jest żadnym dowodem bo:
1. Nie jest potwierdzony.
2. Mięsa było na tyle niewiele i był to jednorazowy wypadek więc szkodliwość jego spożycia była tak niewielka że nie mamy o czym mówić.
3. My mówimy o mięsie ptasim w diecie a nie o wypadku przy pracy jakim był pewnie ten ptak (jeśli w ogóle był).
4. Nie widzę czegoś co by zaprzeczało naszym debatom pisaliśmy o takiej możliwości ale jej znaczenie jest marginalne.

Paulazz
23-05-2013, 16:07
eh wiem że zaraz mi sie dostanie bo nie mam (więc nie znam się ) na czerwonolicych...

ale tak siedząc pomnyślałam sobie że żółwie są na ziemi dłużej niż my wszyscy i przez tesetki czy nawet tysiące lat rozmnażały się jadły to co miały jeść i żyły bez większych kłopotów więc jeżeli raz na rok taki żółw capnął ptaka albo jakiegoś ptakopodobnego dinozaura :) to czemu odmawiać mu tego co dla niego jest normalne...

nie pisze tego jako jakis argument do waszych żywień ale jako takie moje gdybanie...

po prostu ta historia z gołębiem daje do myślenia :)

MataManX
24-05-2013, 02:28
Paulazz napisał(a):

> ale tak siedząc pomnyślałam sobie że żółwie są na ziemi dłużej
> niż my wszyscy

Fakt ale wtedy żywiły się w środowisku naturalnym i tym co żyło w naturze nie jadły takiego syfu jak kurczak czy mięso ssaków które mimo że badane jest nafaszerowane chemią

i przez tesetki czy nawet tysiące lat rozmnażały
> się jadły to co miały jeść i żyły bez większych kłopotów więc
> jeżeli raz na rok taki żółw capnął ptaka albo jakiegoś
> ptakopodobnego dinozaura :) to czemu odmawiać mu tego co dla
> niego jest normalne...

Pokaż mi żółwia który w naturze żywi sie filetami z kurczaka albo je schab. Znajdziesz takiego ?? Nie mówimy tu o przypadkach raz na rok tylko potępiamy ludzi żywiących żólwie takim pokarmem nagminnie.

> nie pisze tego jako jakis argument do waszych żywień ale jako
> takie moje gdybanie...

Może uda mi się wytlumaczyć ci to w ten sposób że to jest tak jak z jedzeniem sałaty przez stepowe w końcu przeżyją to i mogły w naturze trafić na rośliny podobne do sałaty i o podobnej zawartości szczawianów jednak w niewoli karmienie czymś takim jest naganne tak samo jest w wypadku mięsa ssaków i ptaków u czerwonolicych

> po prostu ta historia z gołębiem daje do myślenia :)
A jak dla mnie to czysty przypadek pojedyńczy i mało znaczacy gdyż w naturze miały by jeszcze mniejsze szanse na złapanie ptaka niż w stawku przy domu

Paulazz
24-05-2013, 02:31
czyli wnioskując z twojego postu ... na tym forum nie można gdybac i wypowiadać swoich spostrzeżeń ?

wybacz o guru tego forum.

MataManX
24-05-2013, 03:43
Przepraszam ale ja nigdzie nie napisałem że nie możesz wyrażać swoich opinii. To forum służy aby napisać swoje zdanie na dany temat, porównać je ze zdaniem innych i wyciągnąć wnioski. A jeszcze jedno nie pisz do mnie guru. Ok ??

marioh
24-05-2013, 03:48
Paulazz wiesz doskonale,ze to nie chodzi o to: "na tym forum nie można gdybac i wypowiadać swoich spostrzeżeń ?" - jasne,ze mozna,a nawet trzeba.MataManx nie jest zadnym guru,lecz naprawde ma duza wiedze na temat naszych pupilkow i swoja wypowiedzia typu :
"sory ale jeżeli to prawda z tym że czerwonolice potrafią sie pożywić ptasim mięsem to, to jest zaprzeczenie wszystkich waszych debat na temat żywienia..."
i z pewnoscia to go poruszylo i oburzylo poniewaz to juz nie bylo gdybanie lecz zarzut.Widze oczywiscie,ze walczysz czesto o swoje zdanie na forum - I TAK TRZYMAC!!!
Pozdrawiam

Wojciaszek
24-05-2013, 04:56
ale tak siedząc pomnyślałam sobie że żółwie są na ziemi dłużej
> niż my wszyscy

Fakt ale wtedy żywiły się w środowisku naturalnym i tym co żyło w naturze nie jadły takiego syfu jak kurczak czy mięso ssaków które mimo że badane jest nafaszerowane chemią.

Co do tego to masz racje nie jadl zwierzat domowych bo skad w ich naturze? :]
Ale co do ssaków to sie nizgodze jak do ptakow ktore wpadna do stawu z zolwiami :) One sproboja wszystkiego co sie rusza, a jak im nie bedzie smakowalo, albo bedzie zatwarde to wypluje np. Moim zolwia wrzucam slimaki akwariowe do akwarium nie roznia sie ksztaltem niczym od malych kamyczkow :P Mimo to zlow probje go zjesc rozlupuje skorue zjada mieso, a muszle wypówa :) Jak by wpadla do stawu mala mysz, a nawet szczur to on sie przeciez utopi, a zolwie zjedza to mieso, nie chodzi tu o jednego osobnika, ale o kilka, a nawet kilkanascie ;)

Kazdy hodowca zywi tak jak uwaza to za stosowne, a jesli zolwia to smakuje to czemu nie? Kota mozna przeciez zaglaskac na smierc taksamo zolwia :] Przeciez musicie mu urozmaicac diete. I nie mow mi ze on komara, konika polnego, jak i innego radzaju miesa nie zje :) Moje ja sa puszczane na polu to i kwiatki skubia, a ja bym stedy mu klapsa po pancerzu dal bo to w jego srodowisku nie rosnie :)

Uwazam ze Paulazz'a gdybanie ma racje :)
I przepraszam wielkiego guru MataManX ze mam inne zdanie :)
Jak narazie to mnie nie przekonales ;)

MataManX
24-05-2013, 05:22
Dyskusja z tobą nie ma sensu widzę że jedynym celem twoich postów jest udowodnienie tego jaką masz wielką "wiedzę" i obrażanie innych którzy mają inne zdanie niż ty. Z Paulaz porozmawiałem na GG i doszliśmy do wspólnych wniosków ty jednak chyba nie dasz się przekonac i widzę że jesteś mądrzejszy od wszystkich innych którzy mają żółwie więcej lat niż ty.

Neno
24-05-2013, 05:34
a co sie stanie jak żółw będzie jadł ptasie mięso, zdechnie czy co? czytalem wiele wątków na ten temat i zdania są podzielone i z tego co widziałem wiele ludzi karmi swoje żółwie mięsem ptasim i nic im nie jest (żółwią nie właścicielą)

Neno

MataManX
24-05-2013, 05:39
Jest ono przez nie źle trawione jego składniki nie są wykożytywane i trawione w pelni, może być jednym z powodów krzywicy i dużych zniszczeń wątroby. To tak jakbyś jadł same fast foody - jest smaczne niby wszytsko ok a idziesz na wyniki i masz cholesterol i resztę poprzekraczane

Aleksander
24-05-2013, 05:54
Mam wrażenie, że karmienia żółwi mięsem ptaków i ssaków bronią zaciekle osoby, którym zwyczajnie nie chce się postarać o innym, bardziej właściwy pokarm. To tak jak upieranie się na siłę przy karmieniu stepowych sałatą i jabłkiem, bo przecież je i mu smakuje ( w domysle - mam z ogródka za darmo).
Wystarczy troche pomyśleć: czerwonolicy żyje w wodzie, co więc je? Coś co żyje w wodzie i co sobie w tej wodzie upoluje. Jak znajdzie ptasia padline, to pewnie też skosztuje, ale pomyslcie jak często ma okazję pożrec ptaszysko a jak często rybę lub slimaka?
Ludzie, trochę wyobraźni. Nie usprawiedliwiajcie swojego lenistwa wydumanymi rozważaniami, jak często żółw ma w naturze okazje natknąć się na zdechłego ptaka a jak często na krowę...

Pozdrawiam
natalia

Wojciaszek
24-05-2013, 06:32
Widze, ze wiele osob broni zaciekle tego ze nie powinno sie dawac zolwia ptasiego miesa :] Ja i tak od czasu do czasu daje moim zolwia miesa z piersi kurczaka :)
Moje zolwie jedza:
-gamarusa
-stynke
-krewetki
-slimaki akwariowe
-roslinki akwariowe
-jablko i marchewke
-dzdzownice
-owady
-mieso z piersi kurczaka
A wy swoim co dajecie? ;]

Wytlumaczeniem nie jest to ze w naturze nie spozywaja takiego typu zwierzat. :)
Bo zaraz wiele osób napisze, ale marchewki i jablka nie powinny jesc. :)

krist
24-05-2013, 09:32
Nie wiem o co ta cała kłótnia????? Mamy na forum zatwardziałych przeciwników podawania mięs ssaków ok, ale ptaki to nie ssaki.... mniejsza z tym... przypatrzmy się CO gadziny i W JAKICH PROPORCIACH jedzą ! głównie ryby! (kiedyś w podobnej dyskusji doszliśmy do wniosku że tak) tylko czy ryba nie bedzie znacznie szybsza i zwinniejsza???? i jakie jest prawdopodobieństwo upolowania jej przez żółwia..... (czym żółw starszy tym większy i mniej zwinny.... hmmm dlatego zaczyna jeść więcej zieleniny!!!!), dobra teraz ptactwo, potrafi czasem upolować, lub znajdzie padline....( raz, dwa razy do roku???? może częściej, ale je!!) chociaż nie stanowi to jego głównego menu to nie można całkowicie wykluczać z diety!!!! wniosek---- można podawać ale w małych ilościach i np raz na miesiąc, teraz mięso ssaków, upolują???? hm.. może jakiś małe gryzonie jak wpadną do wody!!?? raczej znajdą utopioną padline np.szczór lub coś większego ale to nie zdarza się często!!!! (ile??? 1-2 razy w roku coś większego malutkie gryzonie może częściej tylko małą myszką całe stado się nie wyżywi... więc jeden zje częściej a inny wcale,,jak miał pecha i nie znalazł...) wniosek---- mają od czasu do czasu dostęp do czerwonego mięsa w naturalnym środowisku!!! tylko w bardzo małej ilości to mięso składa się na procentowy udział w ich pożywieniu!!!! czyli.... można tylko jeszcze rzadziej niż ptactwo!!! Trzeba wżiąć jeszcze pod uwage że w miare starzenia się żółwi (nie potrzebują już aż tak energetycznego pokarmu, poza tym nie są już wstanie upolować znacznie szybszą rybe..) spożycie żieleniny wzrasta i o tym musimy wszyscy pamiętać !!! Jakoś nikt nie próbował policzyć ile procent w ich jadłospisie przypada na owady, ślimaki i inne takie smakołyki !!! a pamiętajmy iż przy wodzie zawsze jest masa różnego rodzaju owadów i tym podobnych stworzeń brrr... a żaby??? jakoś nikt nie wspomniał o żabach!!!!! obydwa gatunki występują w tym samym środowisku, wię mają ze sobą styczność!!!( daje 1:0 dla żółwi..) wniosek---- czy aby udział owadów i ślimaków itp. procentowy w diecie naszych gadzin nie jest przypadkiem WIĘKSZY niż nam się wydaje od ryb i innych stworzeń typowo wodnych które uważamy za podstawowy pokarm???? uffff troche przynudziłem ale takie są moje rozmyślania na ten temat ogólny wniosek iż nasze gadziny mają dostęp do prawie wszystkiego tylko szczegół w tym w jakich proporcjach!!!!!!!!! Jestem przeciw podawania owoców i warzyw!!!!!! Ktoś (większość?) może niezgadzać się ze mną, no cóż ma do tego pełne prawo!!!! Czekam na krytyke... :-)) Pozdrawiam Krist

MataManX
24-05-2013, 14:07
Mieszanka gammarusu z innymi org wodnymi
Krewetki
Stynki
Ślimaki (Zatoczki rogowe i Błotniarki stawowe)
Ryby akwariowe (gupiki mieczyki i inne)
Mięso rybie
Dżdżownice
Świerszcze
Plankton łąkowy
Roślinność wodna
Żywy pokarm dla ryb (nie pamietam jak się nazywają ale takie małe czerwone robaczki), larwy komarów
W zależności od pory roku różne ważywa i owoce (truskawki, broskwinie, Jabłka)

Nie podaje natomiast:
Mięsa ptaków i ssaków

Jojek
25-05-2013, 11:23
Był niedawno podany jeszcze jeden dla mnie nowy ale w sumie bardzo oczywisty argument przeciw żywieniu żółwi w. mięsem drobiowym. Dziwię się że przeoczyliście tak ważną w sumie informację i to podaną przez tak zaufaną osobę jak dr. Jarka Zajączkowskiego. http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=13&i=5903&t=5827

Mam wrażenie że czytacie wybiórczo. Zresztą dlatego sporo opisów co podawać żółwiom jest błędna. Ja na pewno nie napiszę że można podać kawałek drobiu raz na rok bo większość czytających zapamięta tylko że można podać drób i poleci do lodówki i będzie zadowolona jak diabli że nie trzeba szukać specjalnego pokarmu. To że tam było raz na rok albo przeoczy albo zignoruje. Przecież nic mu nie jest. I tak dochodzi do chorób wywołanych długotrwałą niewłaściwą dietą.

Arp
25-05-2013, 15:46
A ma ktoś jakiś przekonywujący, bezsprzeczny argument dotyczący karmienia żółwi, nie chodzi mi tu o zadne obrazki, gdybania, nie poparte wnioski, suchą książkową wiedzę tylko o SOLIDNY ARGUMENT, jakieś badania naukowe, np. analizę enzymów w żołądku żółwi, poszczególne etapy trawienia poszczególnych produktów ITP. Ma ktoś????????????????????

MataManX
25-05-2013, 16:46
A ma ktos że jest zdrowe karmienie żółwia tasim mięsem. Takich badań nikt nie przeprowadził i nie przeprowadzi jednak oddziaływanie dużych ilości mięsa ptaków i ssaków na żólwie widać gdy trafiają do nas żółwie trzymane przez amatorów którym pani w zoologicznym powiedziała że żółwia karmi się schabem i piersiami z kurczaka.
Jak chcesz solidne argumenty to masz wyżej przedstawiony przez Dr Zajączkowskiego - Salmonelloza.

POZATYM MAM JEDNO PYTANIE DO WSZYSTKICH MÓWIĄCYCH ŻE ŻÓŁWIE MOGĄ ŻYWIĆ SIĘ KURCZAKIEM ABY PRZEDSTAWILI ZASADNE ARGUMENTY ZA TYM ŻEBY ŻÓŁWIE GO JADŁY. JEŚLI PRZEDSTAWICIE MI JAK TO ARP UJOŁ "SOLIDNE ARGUMENTY" PRZEMAWIAJĄCE ZA TO ZAMILKNĘ I NIE NAPISZĘ JUŻ NIC NA TEN TEMAT JEŚLI NIE JESTEŚCIE W STANIE UDOWODNIĆ TEGO ŻE JEST TO DOBRY POKARM USZANUJCIE ZDANIE INNYCH.

krist
26-05-2013, 04:57
Ja mam jeden argument (jak wiesz nie jestem zwolennikiem całkowitego wykluczenia mięsa ssaków i ptactwa z diety naszych gadzin ) dlatego iż w naturze mają one dostęp do w/w pokarmów i całkowite wykluczenie tychże mięs byłoby sprzeczne z ich dietą w naturze!!! (albo upolują małego ptaka, gryzonia który wpadł do wody albo znajdą utoniętą PADLINE) Oczywiście jestem PRZECIWNY karmienia żółwi TYLKO TYM POKARMEM jako główny składnik diety i w większych ilościach bo prowadzi to do katastrofalnych skutków!!!!!!(szczególnie jak gadzinka jest malutka...) Sęk w tym iż nikt nie wyliczył jaki jest procentowy udział mięs ssaków i ptactwa w diecie żółwi żyjących w swym naturalnym środowisku!!!! wiem może nie jest wysoki być może bardzo niski ale jest!!! o czym karmiąc swoje gadziny nie możemy zapominać , przepraszam znowu się rozpisuję.... to samo pisałem kilka postów wyżej...... :-))

Arp
26-05-2013, 06:13
Popieram Cie krist całkowicie! Dużo zależy od proporcji. Żólwie karmione samym mięsem ssaków, o jednolitym żywieniu będą takie jakie "trafiają do was". Podobne w skutkach może być karmienie samym mięsem ryb itp. Ja jednak poczekam na jakiś solidny argument, może jakiś "światły" weterynarz, albo biolog się wypowie?

MataManX
26-05-2013, 06:22
Krist powiedz mi jak często żółw może w naturze upolować tego szczura czy dobrać się do zdechłej kaczki ?? raz na rok ?? Pewnie rzadziej. Poobserwuj stawy czy w nich pływa mase zwłok które czekają aż je ktoś zje ??. Pozatym na dużej czesci swojego areału żółw nie jest na szczycie łańcucha pokarmowego wiec nie doastają mu sie takie kąski.

MataManX
26-05-2013, 06:35
A pozatym jeśli podajemy mięso ptaków i ssaków to jest to zazwyczaj czyste mięso bez rzadnych innyhc watościowych elementów a jeśli podajemy rybę (często w całości lub w dużych kawałkach) to żólw czerpie z tego o wiele więcej w końcu cały organizm zawiera wapń i składniki odrzywcze których nie ma w samym mięsie

krist
26-05-2013, 06:52
Nie wiem jak często w Misissipi są wtanie dobrać się do padliny (niestety podróż w tak odległe miejsce aby zaobserwować nasze zwierzaki na wolności jest tylko w sferze moich marzeń....) ale fakt faktem iż mają dostęp do padliny!!!! więc dlaczego całkowicie wykluczać coś co stanowi część ich diety ??? choćby był to bardzo mały procent jej składu !? wkońcu dążymy do tego aby warunki były jak najbardziej zbliżone do tych w naturalnym środowisku więc dlaczego pomijać ten fakt spożywania przez nich padliny ssaków???? i tym samym zaprzeczać naturze??? TYLKO PROBLEM W TYM W JAKIEJ ILOŚCI MOŻNE PODAWAĆ MIĘSO SSAKÓW I PTACTWA!!!!!! (wg. mnie bardzo mało i rzadko!!!!)

MataManX
26-05-2013, 07:20
Mięso kurczaka ani ssaków nie jest żólwiowi do życia potrzebne i nie wnosi nic dobrego do diety jest to jedynie jałome mięso nie zawierajace nic poza kaloriami. pozatym wytłumacz większości hodowców że to można podawać raz na ruski rok jesli w ogóle dopuścisz taką możliwość. Większość jeśli by zobaczyła przyzwolenie by poleciała do lodówki i karmiła tym zółwie do oporu "bo to w końcu pokarm dobry" i łatwy do zdobycia. Pokażcie mi jeden dobry powód za mięsem ciepłokrwistych a nie tylko gdybanie że żólw jakby czasem trafil na zdechłego szczura czy kaczkę mógłby to zjeść.

krist
26-05-2013, 08:22
Tak jestem ZA (dla wszystkich którzy widzą tylko mój argument "można" niech czytają dalej!!!! prosze....) podawaniem mięsa ssaków i ptactwa ale TYLKO RAZ MOŻE DWA RAZY DO ROKU!!!!! Jestem przeciwnikiem podawania częściej w/w mięs a nawet WROGIEM tych którzy podają je jako GŁÓWNY składnik diety!!! A powód dlaczego dopuszczam to mięso (W BARDZO OGRANICZONYCH ILOŚCIACH!!!!!!!!!!) PODAŁEM POSTY WYŻEJ! NAGMINNE PODAWANIE TYCHŻE WYSOKOENERGETYCZNYCH (BIAŁKOWYCH) POKARMÓW PROWADZI DO BARDZO SZYBKIEGO NIENATURALNEGO ROZROSTU GADZINY, ZABURZEŃ MINERALNO-WITAMINOWYCH I W NASTĘPSTWIE DO KRZYWICY!!! Prosze o tym pamiętać przy każdej chęci podania czerwonego mięsa! Takie jest moje zdanie i nikogo nie chcę przekonywać do swoich przemyśleń i wniosków.... JEDNO JEST PEWNE W NADMIARZE SZKODZI GADZINIE!!!!

42d3e78f26a4b20d412==