PDA

Zobacz pełną wersję : Ile jedzenia



Neno
03-10-2013, 02:20
Mam takie pytanie odnośnie ilości jedzenia jakie powinno sie podawać żółwią.
Jest wiele postów tutaj na forum co i jak powinny jeść żółwie, a na pytanie "Ile?" najczęstrza odpowiedź to "Tyle żeby poradził sobie w 10min", ale według mnie to jest zbyt dokładna odpowiedź :)

Przeczytałem kiedyś tutaj posta jak to jeden z hodoców chcąc sprawdzić i le jest wstanie zjeść jego żółw dawał mu mrożoną stynkę, a żółw zjadł mu wszytsko co hodowca miał i nie widać było że miał dość :)

Mój Ostrogrzbiety ma jakieś 8cm i jak wiem (nie warzyłem go ale z 50-60 gramów), 10min to troche bez sensu bo on to co ja mu dam polyka w 0.5 sekundy wiec zjadlby bardzo duzo...

Nie chiałbym go głodzić i przekamic...

jednym zdaniem:
Czy jest jakiś przelicznik ilości jedzenia do wagi żółwia?

Neno

dziękuje

marioh
03-10-2013, 03:53
Takiego przelicznika raczej nigdzie nie znajdziesz,poniewaz byloby to troche bez sensu.Ten sposob z okreslonym czasem jest dobry,ale tak jak pisalem wczesniej - zalezy to wszystko od pokarmu ktory podajemy.W przypadku moich zolwi wyglada to w ten sposob,ze np.rybki wpuszczam pojedynczo i wtedy trwa to o wiele dluzej niz podawanie suszonych stynek,bo faktycznie podajac je przez 10 min. byloby ich pelne akwa.Zauwazylem rowniez iz moje gadzinki maja dosc i same rezygnuja ze skonczenia "nastepnej rybki",wiec to napewno jest jakis wyznacznik.Natomiast w tym wszystkim jest jedno pewne - musza sie poprostu najesc do syta jezeli sa karmione rzadziej (trzy razy w tygodniu),a przy czestszym mozna podawac mniej.

Neno
03-10-2013, 04:03
nie sadze zeby karmienie żółwia "do syta" bylo dobrym pomyslem, ale to moje zdanie...

ale jak na przyklad karmie go filetem jakiejs ryby...to co mam mu dawac przez 10min mięso, to w tepie jakim on je to by zjadl dobre parenaście gramów :)

krist
03-10-2013, 04:06
ja znowu wyczytałem że to co zje w ciągu 5 minut.... widać jest dosyć duża rozbieżność bo faktycznie w ciągu 5minut potrafią "wciągnąć" kilka stynek, dużą krewetke i końca ich żarłoczności nie widać.... ustalenie ile żarcia do wagi danego osobnika byłoby może najlepszym wyjściem i pomogłoby początkującym w nie przekarmianiu gadzin, tylko ma ktoś jakies pomysły jak to obliczyć???????? generalnie lepiej dać mniej niż przekarmiać gadziny !!!!! niestety musimy dawać jedzonko na "oko" i obserwować jak szybko mają przyrosty... za szybko- zmniejszymy ilośc albo częstotliwość karmienia... (przekarmiane potrafią baaardzo szybko rosnąc...)

marioh
03-10-2013, 04:42
Piszac "do syta" mialem na mysli oczywiscie moment w ktorym przestaja jesc tak bardzo lapczywie i jakis czas odpoczywaja(mysle,ze sie zapychaja).Jsane jest,ze gdyby im zostawic,lub dorzucic wiecej po kilkunastu minutach pewnie to zjedza i dalej sie beda prosic jezeli zobacza kogos przy akwa - one juz takie sa.

marioh
03-10-2013, 04:51
W tym momencie piszesz tak jakbys chcial zrobic im krzywde.Wiadomo,ze nie daje sie im odrazu "wiaderka"jedzenia,ale takie wyliczanie,i dawkowanie co do kawalka tez sie nie sprawdzi.Podajac mu za malo po pewnym czasie napewno jego zoladek przyzwyczai sie do mniejszej ilosci jedzenia co wiaze sie z gorsza przemiana, wzrostem,a nawet samopoczuciem.Co do tego,ze trzeba je obserwowac i dawac im na oko to sie z toba zgadzam poniewaz mysle,ze jeden zolw zje wiecej,a drugi mniej - jak ludzie.

Jędrek
03-10-2013, 15:33
Kłopot jest. Ja dawałem "na 5 minut" tylko wtedy, kiedy żywiłem gammarusem. I to było za dużo. Teraz daję 1 stynkę i łyżkę zielska 5 razy w tygodniu. I mam nadzieję, że to jest mniej więcej OK. Ale to tylko nadzieja.

krist
03-10-2013, 15:53
jaką krzywde??? przecież to są wieczne głodomory!!!! i nic tego faktu nie zmieni!!!!!!!!!! w większości przypadków są przekarmiane bo jak można odmówić takim ślicznym gadzinkom!!!! a prawda jest taka że lapiej dać mniej (wysoko białkowego i energetycznego) pokarmu niz przekarmaiać, przepraszam że zapomniałem dodać iż należy umiescić zielenine w akwa którą powinny podjadać w przerwie 2-3 dniowej kiedy pokarmu nie dostają.... wg. własnych obserwacji widze że moje gadziny (inne zresztą też..) przez te 10 min. potrafią zjeść więcej niz powinny !!! gdzie im się to mieści??????? a co do że przyzwyczajają sie do mniejszych ilości jedzenia to fakt (ale w naturze nie zawsze się najedza do syta..) zmniejszają przemiane materii, przemiana materii pogorszy się tylko jak przegniemy pałe z podawaniem miąsa ssaków, po drugie nie o to chodzi aby gadzina rosła !!!! bo przy przekarmianiu rośnie ZA SZYBKO co powoduje krzywice i zaburzenia metaboliki!!!!! o to mi chodziło, w naturze tak szybko nie rosną !!!! dlaczego??? bo nie mają takiego dostępu do pożywienia jak w niewoli.. a jesli chodzi o samopoczucie krzywda tez im się nie dzieje jak napisałem powyżej w naturalnym środowisku też zbytnio często mięska nie jedzą (jak wędrują między zbiornikami wodnymi np. 7 dni???) do syta i żyja, bo natura je tak stworzyła i przystosowała przez milony lat ewolucji (ewolucji- nie udowodnione...... jakoś nie zmienione żyją już te miliony lat i nic się nie zmieniły..) chyba nie widziałaś żółwia przekarmionego pokarmem wysokobiałkowym i energetycznym więc zajżyj do opisu czerwonolicego MataManX'a na terrarysta.com.pl i zobacz zdjęcie żółw po krzywicy!!!! i więcej nie pisz że chce ich krzywdy!!!!! bo jestem ostatnim który by tego chciał..... nadal jestem zażartym przeciwnikiem przekarmiania o które bardzo łatwo!!!!

marioh
03-10-2013, 16:21
Ja rowniez ich nie przekarmiam,ale te trzy razy w tygodniu to daje im sie najesc tyle ile potrzebuja.Co do naturalnego ich zycia to co ty porownujesz zycie w akwaterarium (nawet najwiekszym) do wolnosci.A moze ty myslisz,ze jak znajda na wolnosci jedzenie to zjedza tylko kawalek,bo niechca sie najesc do syta tylko dbaja o linie?To musze cie wyprowadzic z wielkiego bledu - jest wlasnie odwrotnie poniewaz sie obawiaja o nastepne jedzonko.Strone Jojka wystarczajaco przestudiowalem i nie musisz mnie tam odsylac,a samopoczucie i warunki napewno maja lepsze na wolnosci niz u nas.
A teraz troszke spokoju i szacunku,poniewaz ja na ciebie nie krzyczalem,a ty masz w poscie tyle wykrzyknikow,ze mozna by nimi obdzielic wiele innych.
Pozdrawiam.

marioh
03-10-2013, 16:30
Faktycznie w karmieniu pokarmem suchym,mrozonym,filetami lub roslinkami w ciagu paru minut potrafia sie tak napchac,ze jest to az niemozliwe,ale podaj im tak jak ja cale karasie to zobaczysz ile to trwa.Ciezko cos takiego zdefiniowac jak czas karmienia i dlatego napisalem,ze zalezy to wszystko od podawanego pokarmu.

MataManX
03-10-2013, 16:38
Sorry Marioh ale własnie ze względu na to że żółwie nie są w naturze i mają stały dostęp do pożywienia nie powinniśmy im dawać dużo na raz. Żółw zawsze będzie jadł a samopoczucie żólwia który jak wyżej piszesz robi sobie przerwy w jedzeniu można porównać do Wuja Zbycha co zjadł całą golonkę na święta i nie może się podnieść. Mówisz że życie w Akwaterrarium nigdy nie będzie podobne do tego w naturze. Tak i właśnie dlatego nie powinniśmy pozwalać im sie najesc aż tak bardzo jak w naturze gdy trafią na duży posiłek, bo mając o wiele mniejszą ilość ruchu na pewno na tym nie skorzustają. Pozatym nie powiesz mi że żółwie w naturze są cały czas syte. One dopiero powinny mieć rozregulowany układ trawienny raz jedząc raz nie, dostając różne porcje i w różnych okresach czasu. Co do tego że czasem przy pokarmie trzeba zostawić go dłużej bo jest trudniejszy do zjedzenia. Nie zmienia to faktu że nie dajemy go do oporu tylko pewną ilość. I jeśli żółw dalej jest głodny to dajemy więcej. Pozatym po zachowaniu żółwia da się rozpoznać kiedy on domaga się od nas jedzenia a kiedy naprawdę go poszukuje.

krist
03-10-2013, 16:39
trzy razy w tygodniu tyle ile potrzebują???? a ile one potrzebuja???? skąd wiesz????przecież dorosłe żółwie karmi się 3-4 razy na tydzień, więc praktycznie Twoje są stale nażarte do syta... tak w naturze jedzą na maksa jak znajdą padline bo nie wiadomo kiedy nadarzy się następna taka okazja....... i tu jest pies pogrzebany bo jeszcze nikt nie wyliczył jak często zdaża im się jesć mięsko do syta w naturze!! raczej niezbyt często i tego nie zrozumiałeś w NATURZE JEDZĄ MNIEJ NIZ W WARUNKACH HODOWLANYCH (tak teraz krzyczałem bo było z wielkiej..) dlaczego tak sądze??? bo nie mają taki wielkich i nierównych przyrostów jak w niewoli. a po drugie nie odsyłałem Cię na strone Jojka tylko do opisu czerwonolicego na www.terrarysta.com.pl napisanego przez MataManX !!! (teraz widac jak uwążnie czytałeś mój post!!! nie dziwie się że nie zrozumiałeś o co mi głównie chodziło... i jak tu nie krzyczec..?)

marioh
03-10-2013, 16:51
I to jest wlasnie to do czego ja zmierzalem caly czas.Kazdy zolw ma "swoja dawke",a do tego wlasnie sluzy ich obserwacja.Akurat moje sa moze inne (mysle,ze wcale duzo niejedza),ale faktycznie prosza sie o jedzonko (jak kazde) tak po dwoch dniach.Jak przyjdzie cos do czego to "zjedza swoje" i koniec,bo musi im troche polezec,zeby sie znowu chwycily (pazerniaki jedne).I wlasnie dlatego ja rowniez daje im stopniowo tak,zeby nie zostawalo na zas i to jest moja metoda.

marioh
03-10-2013, 17:24
Jeszcze raz bo cos niewyszlo:
"trzy razy w tygodniu tyle ile potrzebują???? "
Ja tak wlasnie swoje karmie
"a ile one potrzebuja???? skąd wiesz????"
a ze swoich ciaglych obserwacji jezeli cie to interesuje
"przecież dorosłe żółwie karmi się 3-4 razy na tydzień, więc praktycznie Twoje są stale nażarte do syta... "
teraz cos pomieszales i cie nierozumie,bo sam sobie zaprzeczasz
"tego nie zrozumiałeś w NATURZE JEDZĄ MNIEJ NIZ W WARUNKACH HODOWLANYCH (tak teraz krzyczałem bo było z wielkiej..) "
wiec ja tez na ciebie troche nakrzycze:AKURAT W TYM SIE Z TOBA ZGADZAM
"(teraz widac jak uwążnie czytałeś mój post!!! "
wyobraz sobie,ze bardzo uwaznie,ale jak odpisywalem wpadlo mi tamto do glowy(moze nerwy) i napisalem tak,a nie inaczej.Oczywiscie opis MataManx-a rowniez znam i nie musisz mnie tam odsylac
"nie dziwie się że nie zrozumiałeś o co mi głównie chodziło... i jak tu nie krzyczec..?)"
no wlasnie na tym polega cale wychowanie,ze nalezy najpierw wytlumaczyc i sprobowac przekonac kogos,a nie od razu krzyczec.Sa rozne interpretacje i ktos moze inaczej rozumiec niz ty myslisz.

bruenor
04-10-2013, 03:12
Ja karmie, co 2 dni staram się im dawać tyle żeby nic nie zostało. Mam spore, akwa 110x55 i troszkę muszą się naganiać za żarciem, które się rozpływa, więc nie patrzę na czas, ale nie przekraczam 10 - 15 min (w zależności czy gammarus czy stynka z krewetką). Raz w miesiącu opuszczam jedno karmieni.

Jak poznaje, że wystarcz? - Dają spokój rybkom pływającym z nimi w akwa.

Żółwie nie są ospałe. Jak mają głodówkę to rybki mają ciężki żywot...
(rybki trafiły do żółwi hmm... za karę. Były bardzo agresywne w akwa i lały inne ryby. Ale przez to, że są szybkie dają sobie świetnie rade)

42d3e78f26a4b20d412==