PDA

Zobacz pełną wersję : Galaretka



Zawór
03-10-2013, 11:15
Podane tu przepisy można stosować do wszystkich gatunków żółwi, jednak w zależności od gatunku mieszamy składniki roślinne i zwierzęce w różnych proporcjach ? dla żółwi lądowych ok. 85% pokarmu roślinnego do 15% mięsnego, u żółwi wodnych 70% do 30%.
Galareta 150-ciu smaków
Składniki:
warzywa
owoce
nasiona roślin
mielone mięso wołowe, końskie, cielęce, rybie
ugotowane jajko/ka
żelatyna spożywcza
mleko

Żelatynę zalewamy mlekiem i odstawiamy do namoczenia. Warzywa, owoce, nasiona dokładnie myjemy i kroimy. Dodajemy mięsa. Tak przygotowaną mieszankę homogenizujemy i podgrzewamy do ok. 80°C. Odstawiamy do wystudzenia do ok 50°C. Za ten czas podgrzewamy mleko z żelatyną i silnie mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Do wystudzonej sałatki dolewamy żelatynę i dodajemy na jeden litr łyżeczkę granulofosforatu i innych witaminek (patrz Ogólne parady - witaminy). Tak przygotowaną masę ciągle mieszamy, aż żelatyna zrobi się bardzo gęsta, a składniki będą równomiernie rozłożone. Po całkowitym stwardnieniu kroimy na małe porcje i zamrażamy w plastikowych woreczkach.

Co myślicie o takiej sałatce na zimowe wieczory dla stepcia???
Bo ja jakoś tak mam lekką niechęć do tej żelatyny a np zamiast tych nasion bym dodał mlecz i koniczynę... a może ma ktos lepszy przepis bo letnie przysmaki się kończą a w sklepie to sami wiecie ile wszystko kosztuje....

MataManX
03-10-2013, 12:13
Zawór napisał(a):

> Podane tu przepisy można stosować do wszystkich gatunków żółwi,
> jednak w zależności od gatunku mieszamy składniki roślinne i
> zwierzęce w różnych proporcjach ? dla żółwi lądowych ok. 85%
> pokarmu roślinnego do 15% mięsnego, u żółwi wodnych 70% do 30%.

Za bardzo uogólniasz. A pozatym 15% pokarmu mięsnego dla żółwi lądowych to i tak za dużo. Będą na tym szybko rosły ale nie będą to przyrosty zdrowe i odbije się to po kilku latach.

> Galareta 150-ciu smaków

Chyba bełt !!!!!!!!!

> Składniki:
> warzywa

No jasne żółwie mają w naturze ważywa. Piszesz że to dieta dla wszystkich żółwi. Lądowe o ile bardzo rzadko na owoce trafią (mówie tu o greckich i stepowych bo ich najczęściej się tyczą pytania na forum) to wodne owodców nie widzą na oczy. Jedyny składnik roślinny ich diety powinny stanowic rośliny wodne.

> owoce

Jeszcze lepiej. Przeciwskazania te same co do ważyw + duża zawartość cukrów co może doprowadzić do otłuszczenia naszych zwierzaków ??

> nasiona roślin

Niby co że żółw sobie będzie słonecznik albo dynię dłubał ??

> mielone mięso wołowe, końskie, cielęce, rybie

Trzymajcie mnie czy ty nie wiesz nic o żywieniu żółwi ?? o tym podpunkcie nie będę nic pisał przeczytaj sobie o żywnieniu żólwi w moim opisie na www.terrarysta.com.pl tam jest ujęte dość dosadnie i prosto moje zdanie o żywieniu żólwi konkretnie ozdobnych.

> ugotowane jajko/ka

Też masz fajne wrotki :P

> żelatyna spożywcza

Nie ma co żelatynka samo zdrowie - naturalna i nie ma to jak choroba wściekłych krów :)

> mleko

Nowe odkrycie żółwie są ssakami :P Widziałeś kiedyś żółwia żywiącefo się mlekiem

>
> Żelatynę zalewamy mlekiem i odstawiamy do namoczenia.
> Warzywa, owoce, nasiona dokładnie myjemy i kroimy. Dodajemy
> mięsa. Tak przygotowaną mieszankę homogenizujemy i podgrzewamy
> do ok. 80°C. Odstawiamy do wystudzenia do ok 50°C. Za ten czas
> podgrzewamy mleko z żelatyną i silnie mieszamy aż do
> całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Do wystudzonej sałatki
> dolewamy żelatynę i dodajemy na jeden litr łyżeczkę
> granulofosforatu i innych witaminek (patrz Ogólne parady -
> witaminy). Tak przygotowaną masę ciągle mieszamy, aż żelatyna
> zrobi się bardzo gęsta, a składniki będą równomiernie
> rozłożone. Po całkowitym stwardnieniu kroimy na małe porcje i
> zamrażamy w plastikowych woreczkach.
>
> Co myślicie o takiej sałatce na zimowe wieczory dla stepcia???
> Bo ja jakoś tak mam lekką niechęć do tej żelatyny a np zamiast
> tych nasion bym dodał mlecz i koniczynę... a może ma ktos
> lepszy przepis bo letnie przysmaki się kończą a w sklepie to
> sami wiecie ile wszystko kosztuje....
>


Można także w ramach wytrącania głupoty włożyć głowę do mikrofalówki włączyć ją i czekać na dzwoneczek - w dziesięc minut przeżyjesz to co żólw przez 10 lat takiej diety - jeśli przeżyje na niej 10 lat

Zawór
03-10-2013, 13:04
Ej spokojnie, galeretkę wziąłem ze stronki o żółwiach (http://oazazolwiapolskiego.w.interia.pl/tabele/baza/zywienie.html) i chciałem się zapytać :) więc się tak nie żołądkuj. Zresztą jak się mówi nigdy nie ma głupich pytań......

Pituophis
03-10-2013, 14:25
Dobre to to może dla szczura- ale dla żółwia stepowego bardzo złe. Nie nadaje się nawet na jednorazowe podanie!!!(mleko...)
Na zimowe przysmaki lepsza będzie rzeżucha, liście fasoli, kiełki zbóż, sianko z koniczyny.
Na razie jeszcze można zebrać rożne dzikie rośliny dobre dla żółwia, a niektóre zasadzić( np. korzeń mniszka) w doniczce.
Dobrze, że zapytałeś- mogłoby być krucho z Morlą gdyby coś takiego zjadła.

krist
03-10-2013, 15:29
ja już rok temu podałem przepis na pokarm żelowy zaczerpniety z netu i niestety (a może i dobrze) nie przyjął się... i przy okazji dostało mi się...... ;-)

Zawór
03-10-2013, 15:59
Dzięki wielkie. Chyba doniczka tylko mi zostaje bo suchego zielska (zasuszonego) wogóle nie chce zjeść. Pluje i tyle jest zabawy :( Więc jutro zabieram się za sadzenie :)

Azazella
05-10-2013, 06:34
W sumie to calkiem niedrogo mozna kupic w ogrodniczym nasiona np.
groch, fasola, bob, facelia, koniczyna, trawa, rzezucha, rzodkiewka, slonecznik i wiele wiele innych.

Dobrym pomyslem jest tez "kielkownik" - takie urzadzenie mozna dostac w sklepie ze zdrowa zywnoscia. Sluzy on do kielkowania nasion. Jak sie ma jednego zolwia, to moze sie nie bardzo oplacac, ale fajna rzecz. Nasiona bardzo szybko kielkuja i w ogole nie ma zadnych problemow. Wszystko jest z plastiku. Ja mam 3 warstwy - takie jakby okragle talerze, dno jest w drobnych rowkach i przy jednym brzegu jest dziurka. Woda przeplywa przez te rowki i dziurka splywa do nastepnego poziomu. Na samym dnie jako 4 warstwa jest pojemnik zbierajacy wode. Calosc ma przykrywke. Mozna w tym wychodowac nawet wieksze roslinki, albo potem je sobie przesadzic i kielkowac nastepne. W ogole sie nie uzywa zadnych podlozy, tylko zwykla wode.

Wtedy sobie samemu mozna produkowac rozne roslinki calkiem niewielkim nakladem kosztow (praktycznie tylko te nasionka no i kielkownik, ale jednorazowo). Piekna zieleninka i ciagle swieza. Ja kupilam na raz nasiona roznych gatunkow (patrz wyzej) i teraz sobie wysiewam raz to raz tamto. Naprawde fajna sprawa. Daje im tez warzywa, troche swiezych, troche z mrozonek.

Chociaz na 1 zolwia, to chyba lepiej w doniczkach sadzic; nie wiem.

W kazdym razie pomysl fajny, do waszego przemyslenia.

Azazella
05-10-2013, 06:36
Acha, jeszcze chcialam napisac, ze to dobry pomysl, jak ktos mieszka w miescie i ma maly problem z zielskiem nie zanieczyszczonym spalinami.

MataManX
05-10-2013, 07:42
To rozwiązanie jest o wiele lepsze niz eksperymentowanie na żółwiu z galaretkami - przynajmniej wiemy co żółw je.

42d3e78f26a4b20d412==