PDA

Zobacz pełną wersję : glizdy...



fedorek
25-03-2014, 00:15
czy mozna zolwia karmic glizdami... teraz tego pelno ale nei chce ryzykowac ??

marioh
25-03-2014, 01:04
Sadze,ze tak jezeli chodzi ci o tak zwane "czerwone robaki" - chociaz nie wszystkie osobniki je lubia.

Jarek Zajączkowski
25-03-2014, 01:45
To zależy od gatunku zwierzęcia. Żółwie lądowe preferują pokarm roślinny, choć w naturze mogą także plądrować ptasie gniazda (naziemne). Żółwie wodno-lądowe preferują pokarm pochodzenia zwierzęcego (ryby, płazy, owady itp) choć także chętnie podgryzają roślinność wodną (szcz. w młodym wieku). Dżdżownice - bo chyba o te zwierzęta chodzi w pytaniu nie zaliczają się do "naturalnego" pokarmu żółwi (znikomy kontakt w warunkach naturalnych). Myślę, że jako dodatek - nie zaszkodzą.

Pituophis
25-03-2014, 02:42
W profilu masz graptemysa. Dla tego żółwia dżdżownice są dobrym składnikiem diety(sporo wapnia). Jeżeli mają być zbierane na dworze, to tylko w oddaleniu od dróg, bo tak samo jak i rośliny akumulują szkodliwe substancje. Warto najpierw potrzymać w słoiku z nawilżoną bułką tartą np. przez 2 dni, i dopiero potem, po opłukaniu podać żółwiowi. Konieczne jest to też w stosunku do dżdżownic ze sklepu wędkarskiego( bywają zaprawiane środkami bakteriobójczymi).
Możesz też dawać inne złapane bezkręgowce-owady, pająki, ślimaki, stonogi. W tej chwili mogą stanowić większość diety, zwłaszcza dla młodego okazu.

Pituophis
25-03-2014, 02:48
O przepraszam, moja pomyłka. Masz Pseudemys concinna, który jest głównie roślinożerny(pomimo, że wodny). U niego 70-90% diety powinny stanowić rośliny. Dobry zwłaszcza jest mlecz(mniszek lekarski). Bezkręgowce, takie o których pisałem w poprzednim poście, też będą dobre, ale tylko jako niewielkie uzupełnienie 1-2 razy w tygodniu. Nie powinny być podstawą diety! Rośliny możesz dawać codziennie w dowolnej ilości.

marix
25-03-2014, 04:15
Czy wiecie może, co to za robale? Znajduję je na dnie płytkiego (do 50 cm) oczka wodnego. Leżą sobie pokotem. Mają do 5 cm długości, są tłuste i białe. Mają żądło ok. 5 mm, którego bardzo chcą używać (ale skóry dorosłego człowieka na dłoni nim nie przebiją). Żółwiom bardzo smakują.

marix
25-03-2014, 05:24
A, jeszcze jedno: na dnie tego oczka wodnego sporo też jest dżdżownic.

leepa
25-03-2014, 06:22
mozej lepiej nie używaj słowa "glizda" bo takie coś nie istnieje jest tylko glista ale to raczej pasorzyt wewnętrzny :)

Pituophis
25-03-2014, 10:31
Dżdżownic na dnie oczka raczej się nie znajdzie, chyba, że wpadają do niego. Może to jakieś wodne skąposzczety, może pijawki(?). Te białe larwy to mogą być być może larwy gnojki( Eristalis sp.), zwłaszcza na płyciźnie, i jeśli oczko brudne i muliste. Może to też np. larwy Stratiomyidae. Jednak trudno mi coś powiedzieć, nie widząc.

fedorek
25-03-2014, 10:45
dzieki Pituophis...

piotr
26-03-2014, 14:48
> Żółwie wodno-lądowe preferują pokarm pochodzenia zwierzęcego (ryby, płazy,
> owady itp) choć także chętnie podgryzają roślinność wodną (szcz. w młodym >wieku).

Chyba raczej na starość (z literatury i własnych doświadczeń).

P.

Jarek Zajączkowski
27-03-2014, 04:51
80 - 90% diety b.młodych żółwi czerwonolicych to rośliny wodne (z literatury i doświadczenia). Jeśli możesz podaj swoje żródło.

leepa
27-03-2014, 05:36
wybacz ale ja również wiem że dieta młodych żółwi wodnych opiera się szczególnie na mięsie a źródło to m.in "Zółw ozdobny" z serii hobby (ale to nie jedyne źródło) dopiero gdy dorastają zjadają nieco więcej roślinnego czasem nawet do 50%

Jarek Zajączkowski
27-03-2014, 06:04
Problem polega na tym, że w wielu publikacjach na ten temat pojawiają się czasem całkowicie sprzeczne informacje..... Trudno określić, czy i które są do końca rzetelne. Dość dawno temu (2-3 lata) dotarłem do wyników badań odchodów żółwi czerwonolicych (USA) sugerujących właśnie przewagę pokarmu roślinnego nad zwierzęcym. Od tego czasu mogło się coś zmienić (co mogłem przeoczyć) - stąd moja prośba o żródło - uczyć się trzeba całe życie.
W istocie wniosek nasuwa się jeden. Tak młodzieży jak i dorosłym zwierzętom należy zapewnić w terrarium jedno i drugie tj. dostęp do roślinności wodnej (rzęsa wodna, moczarka) jak i do pokarmu zwierzęcego. Z tego też względu (ale nie tylko) odpada jako zbiornik dla żółwi tzw "wanienka z palemką"

leepa
27-03-2014, 06:07
no wanienka napewno odpada bo tam nie ma nawet gdzie grzałki włożyć :)

piotr
27-03-2014, 15:21
Jeżeli chodzi konkretnie o czerwonolicego to tak na szybko:

1. Uwe Dost "Zwierzęta w terrarium" str. 84
2. "Encyklopedia Terrarystyki" na str. 265 jest odnośnik do str. 262.
3. ze strony Jojka : http://www.czerwonolicy.waw.pl/ramki.htm

wiele innych pozycji traktuje ogólnie o zółwiach ozdobnych i wzroście udziału pokarmów roślinnych z wiekiem.

Jeżeli chodzi o doświadczenia to hoduję parkę od sześciu lat i zaobserwowałem , że o ile jako młodziaki w ogóle nie interesowały sie zieleniną to z wiekiem jedzą ich coraz więcej. Podaobne obserwacje poczyniło wiele osób z tego forum.

Pozrawiam,

P.

piotr
27-03-2014, 15:25
Wcześniej pisałeś o literaturze i doświadczeniach. Teraz już tylko o literaturze to jak to w końcu jest, hodowałeś kiedyś te gady i to od młodego (tak 3-4 cm) przynajmniej przez kolejne kilka lat?

P.

Jarek Zajączkowski
27-03-2014, 23:18
Po pierwsze należy rozróżniać terminy "hodowla"i "chów". To pierwsze to rozmnażanie - tego nie robiłem. To drugie to utrzymywanie w warunkach terrarium. To zdarzyło mi się oczywiście. Poza tym trudno mi jest dokładnie policzyć na życie ilu zwierząt przede wszystkim z gat P.scripta elegans miałem wpływ jako lek.wet. Na ich zdrowie, warunki chowu, żywienia itp - to moje doświadczenie. Z tego co wiem - nie było źle... Owobiście nie badałem składu procentowego diety. Trudno w tym temacie opierać się na literaturze gdzie znajdziesz diametralnie sprzeczne doniesienia np. "Żółwie lądowe i wodne". (Może ktoś kiedyś podejmie się tych badań).
Z tego powodu odwzorowując warunki naturalne powinno się młodym i starym żółwiom zapewnić dostęp do obu rodzajów karmy i możliwie ją urozmaicać.
ps. żółw hieroglifowy to rożlinożerca.

Życzę miłego dnia Piotrze.

Pituophis
28-03-2014, 01:25
Ja również zaobserwowałem, że w młodości większość Emydidae nie interesuje się pokarmem roślinnym wcale, albo w małym stopniu, a nawet gatunki roślinożerne (np. Pseudemys sp.) w młodości zjadają też od czasu do czasu bezkręgowce. Zresztą podobnie podaje literatura czy prace naukowe. Raczej prawidłem w przypadku gadów jest, że nawet u typowo roślinożernych gatunków pewien udział pokarmu mięsnego jest w młodości( z wyjątkiem może niektórych Testudinidae). Są też gatunki, które zmieniają dietę z mięsnej na roślinną w miarę wzrostu, na przykład niektóre żółwie z rodziny Geoemydidae ( Kachuga sp., Pangshura sp.), czy Clemmys insculpta. Przypadków odwrotnych raczej nie ma.

Jarek Zajączkowski
28-03-2014, 04:40
Ok. Dziś obejrzałem kilka publikacji związanych z żywieniem żółwi wodnych. Rozpiętość % udziału karmy roślinnej w diecie obejmowała wartości : 30 - 50 -70. To duże różnice. Liczą się więc własne obserwacje i wnioski. Nie upieram się co do podanej przeze mnie 90%. Wymiana poglądów to wartość sama w sobie i osobiście służy mi do ustawicznej weryfikacji poglądów. Dziękuję Piotrze i Pituophis za Wasze uwagi. Zaznaczam jednak, że w praktyce istotnym jest zapewnienie żółwiom karmy urozmaiconej w której składzie znajdują się i rośliny i "zwierzęta". Młode rosną szybciej na białku zwierzęcym choć jego nadmiar może nieść problemy z nerkami.

Pituophis
28-03-2014, 04:42
I z tym się zupełnie zgadzam:)

Jojek
28-03-2014, 09:35
Już kiedyś o tym dyskutowaliśmy. :)
http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=13&i=3384&t=3284

Jarek Zajączkowski
28-03-2014, 09:48
:))))). Najgorzej jak człowiek się do czegoś uprze. Poprawiam się od dziś.

Jojek
28-03-2014, 10:05
Oczywiście ja też uważam że od małego żółwie należy przyzwyczajać do pokarmu roślinnego aby potem nie było problemów. Z własnego doświadczenia wiem że rzęsa wodna jest ich ulubionym pokarmem roślinnym. Jak się posypie pływające rośliny gammarusem to żółw łakomy na gammarus chciał nie chciał trochę roślin zje.

42d3e78f26a4b20d412==