PDA

Zobacz pełną wersję : problem z ostrogrzbietym :/



VioaoiV
24-05-2014, 10:41
wczoraj wrociłam do domu i zauwazylam ze moj zolw (ostrogrzbiety, młody) dziwnie sie zachowuje. drugi, jego kolega, zachowuje sie normalnie i jak zwykle wręcz kwitnąco.. a ten przestal miec apetyt, pływając przechyla sie na jedną stronę i nie moze zanurkować :/ caly czas praktycznie siedzi na kamieniu i robi cos dziwnego co jakis czas- jakby stękał :/ co mu jest?? od czego ?? co z tym zrobic?? czy go oddzielic ?? :/

VioaoiV
24-05-2014, 10:42
dodam, że mam dla nich akwa 114 litrow, filtr, grzałka (temp 24 do 28), mają lampe uvb i uva i w ogole :/

piotr
24-05-2014, 11:12
Chyba bardziej by sie przydały informacje o diecie, wielkości i wieku żółwi.

P.

VioaoiV
24-05-2014, 11:40
Wielkośc- ten zdrowy jest trochę większy i ma tak z 6 cm długości "skorupy", ten mniejszy ok. 5.
Dieta- przez ten czas kiedy mnie nie było (2 tygodnie niecałe) mama sie nimi zajmowała. Mówi że dawała im na zmianę filety rybne pokrojone w plasterki, granulat dla żółwii, pomidory. Oprócz tego jak wróciłam było "trochę" glonów na podłożu, bo nie była wymieniana woda :/

Ren
24-05-2014, 14:17
czyzby nie infekcja oskrzeli/ plywanie-przechyla sie na bok i nie moze nurkowac/??
ale cikawe co napiosza inni, ale wydaje mis ie, ze nie nalezy z tym czekac, tylko udac sie do weta..
pozdrawiam Ren

VioaoiV
24-05-2014, 14:47
z tymi oskrzelami bardzo mozliwe :/ ale od czego to jest i jak to wet moze wyleczyc?? on jest malenki, ma 4.5- 5 cm karapaksu dlugosci, temperatura nie spadała u nich poniżej 24-25..


ale poprawia mu się i to znacznie :) zaczyna pływać i co najwazniejsze- zaczyna móc nurkowac powoli :) mama mowila, ze pare dni temu leżał plackiem ale nie dzwonila do mnie bo bylam 200 km dalej i "nie chciala mnie denerwowac", a teraz caly czas obserwuje co sie dzieje :) jeść dziś nie chciał za bardzo, później już nie próbowałam, w koncu 2-3 dni głodowki mu nie zaszkodzi, a nóż widelec pomoże..

noreq
24-05-2014, 15:12
Moze byc tak jak mowi Ren jakias infekcja drog oddechowych ale najpewniej bedzie isc do weta.W spisie weterynarzy gdanskich znalazlem to:
Dr n. wet. Mirosław Kalicki
ul. Diamentowa 15
Gdańsk Orunia

Pracuje w Oliwskim ZOO, opiekuje się ptakami oraz gadami.

Tel. do zoo: 058 552 00 41
08:30 - 15:00
(Można go tam złapać i się umówić)
Jak widac zajmuje sie gadami wiec moze do niego sie zglos?

VioaoiV
24-05-2014, 15:15
Nie, za Kalickiego podziękuje.. ;)

Jojek
24-05-2014, 15:40
Objawy wyglądają na przeziębienie, co u zółwi często bywa śmiertelne, leć do weterynarza, bez kuracji antybiotykiem pewnie się nie obejdzie.

VioaoiV
25-05-2014, 09:38
niestety:(
Figaro odszedł.. :(

noreq
25-05-2014, 10:01
Nastepny padl...:/ Wspolczucia...

VioaoiV
25-05-2014, 10:54
ech dzieki :(

postanowilam- zadnych malych stworków więcej :(

piotr
26-05-2014, 01:05
- z jakich ryb filety?
- skąd pomidory?

P.

piotr
26-05-2014, 01:08
Latem raczej mało prawdopodobne, ja stawiam na zaburzenia równowagi spowodowane awitaminozą B1 lub zatruciem pomidorami.

P.

Natala C
28-05-2014, 09:23
Tak to już jest, gdy się zostawia swoje zwierzęta rodzicom do opieki. Mojej mamie wystarczyła godzina mojej nieobecności, aby zabić mi moją największą, najzdrowszą i pierwszą żółwicę jaką miałam. Tyle jej tłumaczyłam, żeby nie puszczała żółwi na "spacery" po balkonie, ponieważ może to się skończyć tragicznie(mieszkam na 2 piętrze). Oczywiście gdy wybrałam się z koleżanką na dwór moja mamuśka musiała się pochwalić przed znajomymi pełazjącymi po balkonie żółwiami. Skończyło się na chwilowym fruwaniu i bolesnym upadku mojej gadzinki. Po dwóch tygodniach pogrzeb. Do tej pory jej tego nie wybaczyłam:(

Jarek Zajączkowski
28-05-2014, 09:57
Przechylenie na jedną stronę podczas pływania świadczy o zmianach w powietrzności jednego z worków płucnych. Jednostronne zapalenie płuc. Koniecznie do lekarza.

42d3e78f26a4b20d412==