PDA

Zobacz pełną wersję : Żółw nad jeziorem



kolo1987
17-06-2014, 09:44
W ten weekend jak szedłem nad jezioro z kolegami natknąłem się na żółwia czerwonollicego(wiem bo mam takiego samego tylko że mniejszego) był on całkiem spory.
szedł on w strone szosy więc przenieśliśmy go bliżej jeziora, sam wogóle nie znam się na żółwiach więc pytam się czy ma on jakieś szanse przeżycia.
Było to w Lubniewicach koło gorzowa.
a tak przy okazji dodam że jakieś 5 minut później znaleźliśmy pijawke dla mnie było to coś niezwykłego bo spotkałem się z takową dżdżownicą(wg kolegi) pierwszy raz. (była to na 100% pijawka)

AGAM
17-06-2014, 10:29
pijawka to żadna rzadkość :)
a żółw stety/niestety przeżyć może. Nie powinieneś go jednak wypuszczać bo stanowi zagrożenie dla rodzimej fauny. Mogłeś go zabrać i oddać komuś, albo zanieść do zoologa.

vivaldis
17-06-2014, 11:19
A w jaki sposob zolw czerwonolicy moze zagrozic rodzimej faunie??

ŁukaszP
17-06-2014, 11:30
jest wrogiem żółwia błotnego. i cos tam jeszcze:( ale moim zdaniem lepiej było go złapac i oddac komus:)

kolo1987
17-06-2014, 12:10
tylko komu jak tam nikogo nie znałem...możliwe że pijawka to nie jest rzadkość ale dla mnie to jak najbardziej rzadkość

ŁukaszP
17-06-2014, 12:14
no szczeze mowic tez nie widziałem pijaki:)

MoNa13
17-06-2014, 13:18
Ja pijawki wiedziałam wieeele razy :] A co do żółwia to może przeżyć i narobić szkód dla fauny :| było już o tym wiele razy mówione, możesz znaleść w wyszukiwarce :)

Stein
17-06-2014, 14:37
około 20 tysięcy żółwi czerwonolicych jest wypuszczanych rocznie do środowiska , potrafią przeżyć zime bez najmniejszego problemu , oczywiscie duża część ginie ( słabsze osobniki ) ale to jest tylko naturalna selekcja , nie potrafią się jeszcze rozmnażać w naszym klimacie ponieważ jest za krótki okres inkubacji ale były już przypadki złożenia jaj.

Amaranta
18-06-2014, 00:59
az strach pomyslec co moze sie stac z naszym błotniakiem. To żywotny problem...

algernon
18-06-2014, 01:13
Zółw czerwonolicy niestety doskonale się zaaklimatyzował w Polsce. W zachodniopomorskiem i opolskim niemal całkowicie wyparł żółwia błotnego. Czerwonolicy jest bardzo żarłoczny i bardziej agresywny od błotnego. Nasze największe populacje we wschodniej polsce są zagrożone, na szczęście na lubelszczyźnie działa grupa zajmująca się ochroną żółwia błotnego i odławianiem czerwonolicego. Należy mieć na uwadze, by NIGDY nie wypuszczać czerwonolicych, a jeśli już spotkacie takiego w naszych wodach, należy go koniecznie złapać i przekazać komuś

RobertM
18-06-2014, 13:14
Skąd dane o 20 tysiacach wypuszczanych czerwonolicych ? Gdzie, w Polsce, w Europie ? Nie wiem skąd takie szacunki, myślę, że takie rzeczy są bardzo trudne do oszacowania. Żółw czerwonolicy nie wyparł żółwia błotnego, w opolskiem i zachodniopomorskiem wyparli go ludzie (ewentualnie z pomocą klimatu), ale nie czerwonolicy, bo było to w czasie gdy czerwonolicych nikt nie wypuszczał.
Niewątpliwie jest on zagrożeniem dla rodzimej fauny (nie tylko żółwia błotnego, chodzi np. o płazy), ale szczęśliwie wydaje się, że jego liczebność na wolności oraz niemożność rozmnażania się w naszych warunkach sprawia, że jest to zagrożenie ograniczone. Niemniej jednak powinien być odławiany ze środowiska, zwłaszcza, że mało wiemy np. o przenoszonych przez niego chorobach.

42d3e78f26a4b20d412==