PDA

Zobacz pełną wersję : Pływak żółtobrzeżek



Fredomirek
24-03-2013, 08:43
Witam!

Ostatnio widziałęm (jak szukałem żab) kilka tych stworków uciekających w popłochu na dno gdy tylko podchodziłęm do wody :) Wiem, że w Polsce jest kilka gatunków pływaków, czy mógły ktoś powiedzieć czy da się któregoś z nich hodować przez jakiś czas w domu? I jak wyglądają larwy? Jakie warunki powienienm mu zapewnić?

Pozdrawiam, Piotr

P.S. Dark Raptor, jakbyś mógł to skrobnij tu co nie co ;)

Arrow
24-03-2013, 09:52
Dark Raptor nie jestem nim ale co tam :D :)

ciekawe stworzonka, ja trzymalem kiedys larwy, bardzo zarloczne, karmilem kijankami malutkimi ;), one je lapia wstrzykjuja soki trawienne i wciagaja plyn

zdjecia:

http://www.koleopterologie.de/gallery/fhl03/dytiscus-marginalis-larve-foto-forst.jpg

http://www.kara-inci.nl/plagen1.htm




http://www.bogon-naturfoto.de/Fotogalerie/Kafer/FK0007.1.jpg

http://www.coleopterist.org.uk/taxa/dytiscidae/dytismar_larva_RSK.jpg

http://www.faunistik.net/DETINVERT/COLEOPTERA/DYTISCIDAE/IMAGES/dytiscus.marginalis_la01.jpg



eh ja tez chce je miec znowu .... musze zlapac ze 2 larwy :)

Fredomirek
24-03-2013, 10:43
Spoko, dzieki za odpowiedź.

A te larwy jakie są duże? I jak je można znaleźć :)?

Radek. P.
24-03-2013, 11:05
U pływaka żółtobrzeżka chyba do 5cm, ale nie jestem pewien. Znaleźć je można w wodzie, ale jeśli zbiornik nie jest duży, może tam żyć tylko jedna larwa, bo są bardzo żarłoczne i mają silne skłonności do kanibalizmu. Inne gatunki chrząszczy nie mordują się aż tak, bo takie złożyły jaja w baseniku ogrodowym mojego kolegi i żyły tam bardzo długo w liczbie ok. 60. Później zostały wypuszczone do rzeki. (Wakacje się skończyły i basenik trzeba było zlikwidować).

morda
24-03-2013, 11:27
Hehe na tym ostatnim zdjęciu jak jakiś smok wygląda.
Kiedyś na mazurach złowiłem dorosłą samicę (chyba). Niestety była już martwa ale jej wielkość zrobiła na mnie duże wrażenie.

Foxtrott
24-03-2013, 11:34
w poznańskim Nowym Zoo jest aqwarium z nimi w pawilonie bezkregowców. takie małe i niepozorne. karmimy je świerszczami albo szarańcza które to pływaja po powieżchni. pływaczki obgryzają takie go truposza
to co jest na fotkach to oczywiście larwa
poczytaj nahttp://staw.to.jest.to/str5_plywakzolto.html
http://www.robaczki0000.republika.pl/index2.html

Dark Raptor
25-03-2013, 05:59
Hodowałem, ale dość dużo jest z nimi zabawy. Larwy są piekielnie kanibalistyczne, trzeba im cały czas czyścić akwaria. Jeśli masz cierpliwość do takiej roboty (lub sprawny filtr) to polecam, bo to wspaniałe chrząszcze.

Predator
26-03-2013, 07:26
Ja hodowałem larwe, była jeszcze młoda, ale mogłem ja trzymać z innymi zwierzętami. Miałem akwarium i tam pluskolce, właśnie larwa żółtobrzeżka i larwy ważek. Nawet się tak nei zżerały, prawdopodobnei dlatego że pluskolce były dosc duże i równie drapieżne, a larwy ważek sie maskowały doskonale na dnie. Tak czy siak polecam hodowlę. Takie wodne modliszki :D

Wasyl
27-03-2013, 10:23
Pamietam, moje siostra pare lat temu hodowala go w duzym sloju, postac dorosla, i chyba kawaleczkami miesa karmila, ale nie mam pewnosci bo to bylo jak mialem jakies 10 lat ;]

Dark Raptor
27-03-2013, 22:53
Teraz trochę "skrobnę".

Część bardzo ogólnych informacji jest na mojej stronce, ale to tylko wskazówki.
Jeśli chodzi o hodowlę to nie mam z nimi najlepszego doświadczenia.
-Z dużych pływaków jest chyba ok. 6 gatunków. Jeden pod ochroną (pływak szerokobrzeżek - Dytiscus latissimus).

-Rozpoznawanie płci. Samce mają gładkie pokrywy i przylgi na pierwszej parze odnóży. Samice mają żeberka na pokrywach i smukłe nogi (jak to kobiety :)

-Wielkość akwarium. Im większe tym lepsze (ale kłopoty z czyszczeniem). Ja trzymałem trzy sztuki w 20x30x25cm. Larwom wystarczy 1 lub 2L słoik. Koniecznie wstaw im jakieś kamienie, gałęzie lub rośliny wodne. Z gałęziami trzeba uważać, bo potrafią pleśnieć.

-Możesz je karmić surowym mięsem, ale warto wrzucać im jakieś małe wodne bezkręgowce np. larwy ważek, wiośliczka wodna itp lub kręgowce - najlepiej małe ryby. Młode mogą też początkowo chwytać plankton (np. dafnia). Niestety te sposoby karmienia (zwłaszcza mięso) powoduje, że woda bardzo szybko ulega zanieczyszczeniu. Musiałem ją zmieniać codziennie, po dodaniu filtra co 3 dni.

-Chrząszcze są dość agresywne, mogą kąsać (a o larwach już nie wspomnę...).

-Jak wszystkie Adephaga (z grupy chrząszczy drapieżnych) w momencie przestrachu wydzielają silnie cuchnącą woń. Jak mi jeden napaskudził na biurko podczas oznaczania, to waliło przez 48 godzin (podobnie z biegaczami).

-Samice powinny składać jaja na różnych obiektach wodnych, w naturze są to rośliny. Niestety nie mam danych po jakim czasie od zapłodnienia to robią i jak długo trwa rozwój.

-O ile dorosłe możesz trzymać razem, larwy trzymaj oddzielnie. To klucz do sukcesu, bo w ich wypadku kanibalizm jest ogromny. Chyba, że masz duże akwarium z dużą ilością kryjówek i dużą ilością żywego pokarmu.

-Larwy linieją 3 razy. Pod koniec swojego rozwoju będą starały się usilnie wyjść z akwarium. Musisz je wtedy przenieść do oddzielnego pojemnika z wilgotną ziemią. Budują sobie w niej na głębokości kilku-kilkunastu cm. komorę poczwarkową. Cały proces trwa chyba ponad dwa tygodnie.

To chyba takie najważniejsze info, w sam raz na dobry początek. Jakoś nie znalazłem wartościowych informacji w necie, więc reszta w rękach hodowców-eksperymentatorów.

PS. Teraz będę nieuchwytny (z małymi przerwami) do 5 VI - sesja i wyjazdy terenowe.

42d3e78f26a4b20d412==