PDA

Zobacz pełną wersję : Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...



Norbi
12-05-2014, 04:22
Czy larwy Cetoni auraty mogą być trzymane z imago i larwami innych kruszczyc, bez uszczerbku na ztrowi innych larw, bo z imago nie powinno być problemu??

Dark Raptor
12-05-2014, 13:50
Można, ale licz się z kanibalizmem przy większych zagęszczeniach. Oczywiście wszystko zależy od gatunku innych kruszczyc, bo C. aurata do zbyt "drapieżnych" raczej się nie zalicza.

Norbi
13-05-2014, 08:58
czy z kryszczycami obrzeżonymi i z kruszczycami złotawkami, mogę trzymać zwykłe chrabąszcze majowe, a jak powstanie hybryda to czy będzie to można rozmnarzać czy nie??

Norbi
13-05-2014, 09:05
a i czy znimi będzie też mógł być Listnik zmiennobarwny (Anomala dubia) i
Złotawiec (Potosia aeruginosa).

Dark Raptor
13-05-2014, 09:19
Chrabąszcze majowe wymagają zupełnie innych warunków i trudno jest uzyskać "własne" pokolenie. Anomala dubia też rozwija się w innych warunkach.

Z kruszczycami Pachnoda spp. możesz je spokojnie trzymać (hodowałem je razem i nie miałem problemów).

I przypominam, że P. aeruginosa jest chronionym chrząszczem. Jeśli masz ją z odłowu, lepiej wypuść.

Norbi
15-05-2014, 04:26
a w kokolicie mam od kilku dni larwę, a dziś już owiła się tą tzw."nitką".
Za jaki czas mogę mieć dopiero dorosłą kruszczycę??
A zasuszyłem sobie mpdliszkę i jak teraz mogęjąspreparować w takiej pozie jak ja chcę?







P.S. Dziękuję serdecznie Tobie Dark'u Raptorze za odpowiedzi na moje pytania(mozę i głupie), ale ja zawsze wolałem zadać choć kilka pytań niż się pomylić i zrobić coś głupiego.

Dark Raptor
15-05-2014, 04:38
Z larwami bywa różnie. Niektóre wychodziły z kokolitów już po miesiącu a bywało, że i po trzech.

Co do modliszki... jeśli jest już sucha, to będzie problem. Metod "relaksacji" owadów jest trochę, ale nigdy nie stosowałem ich w przypadku modliszek.
Możesz położyć ją na wilgotnej szmatce, ale w przewiewnym pomieszczeniu (aby nie złapała grzyba). Po 2 - 3 dniach powinna trochę zmięknąć. Można zastosować też podgotowanie, ocet, kwas mlekowy. Jednak w tych przypadkach ryzyko rozpadnięcia się okazu są bardzo duże.
Najlepiej układać okaz tuż po śmierci, gdy jest jeszcze miękki. Jeszcze lepiej (gdy wiesz, że koniec jest już bliski) uśmiercić owada oparami octanu etylu. Wtedy w takich oparach można go trzymać nawet kilka tygodni (w szczelnym pojemniku).
Jeśli masz miękki okaz, nabijasz go na szpilkę entomologiczną (najczęściej w tułów) i rozkładasz nogi, blokując je innymi szpilkami (tzw. "robienie jeża"). Po 1 - 2 tygodniach owad powinien być odpowiednio stwardniały. Oczywiście nie należy wystawiać go bezpośrednio na słońce (szybciej wytraca kolory - co jest i tak nieuniknione).

42d3e78f26a4b20d412==