PDA

Zobacz pełną wersję : jedzonko ;)



EL G FRESH
02-11-2011, 11:46
Moj Smithi ma 0.5 cm ale nie wiem czy mam dalej katrupc robaczki (obcinac im glowy co by nie ugryzly) np. pinki obcinam i glowki a moze zostawic i niech pajaczek sobie radzi? czy nie jest za maly na walke?

Mirass
02-11-2011, 12:13
tu też powiem, że nie mam za duzej wiedzy, ale lepiej im głowki ucinaj bo moze bys krucho z pajakiem....

master
02-11-2011, 12:47
masz rację mirass!jak miałem małego pająka awikularię wersicolor(miała 0,6cm ciałka)to wrzuciłem mu malutkiego świerszcza,to następnego dnia
zobaczyłem martwego ptasznika a ten świerszcz łaził po nim!(bydlak,zabiłem tego świerszcza)
PTASZNIKI THE BEST

Hari
02-11-2011, 13:31
Swierszcze to sa skubańce takie, ze wszystko i wszystkich zezra.Takiemu to ufac nie mozna!! Same sie zjadaja, to im malo jeszcze... A tak serio, to ja moje jeszcze caly czas muszkami owocowymi karmie. Dopiero jak mi sie wyleg malych swierszczy zrobi, to wtedy. Wiekszych nie wrzuce. :)

Caeli
03-11-2011, 00:48
Ja karmie larwami mącznika, ale główki im obcinam co by się nie zakopały i krzywdy nie zrobiłay moim pajaczkom!!!!

Pozdrawiam
Caeli

Metus
03-11-2011, 07:25
moj znajomy karmi swierszczami nawet tyci tyci pajaki. dla mlodych pajaow wyleg swierszcza i po sprawie. Jeszcze nie slyszalem zeby swierszcz zjadl pajaka no chyba ze pajak byl malutki i swiezo po wylince a swierszcz duzy to kto wie.

EL G FRESH
03-11-2011, 07:44
a jak z tymi muszkami przciez to takie maluśkie ale ma juz skrzydeka i moze przeciez uciec (odleciec na szybe przykrywajaca mini terra). Trzeba im skrzydelka unieszkodliwic?

Hari
03-11-2011, 10:04
Ja tam ich nie uszkadzam. Pajączki trzymam jeszcze w pojeminkach na klisze i jak tam wrzuce ze 2 muszki, to najczesciej jakos "znikaja" nastepnego dnia. ;) Przeciez taka mucha nie bedzie calą noc siedziec na wieczku, one sa dosc ruchliwe, wiec zawsze po jakims czasie znajdzie sie w okolicy pajączka, a wtedy...;> ..i po ptokach :)
Pozdrawiam.

Metus
03-11-2011, 11:17
jest lepszy sposob. Much wrzycasz do woreczka foliowego i na 5 min do lodowki. Po 5 min muszki sa gotowe do zjedzenia. (w niskiej temperaturze sa bardzo malo ruchliwe... :))))

Hari
03-11-2011, 11:22
Tak własnie robie, albo spryskuje porządnie wodą i wrzucam takie mokre, tyklo ze one po chwili odmarzają (albo wysychają) i jesli ich pajaczek od razu nie capnie, to na jeedno wychodzi, musi sobie za nimi poganiać i sam upolowac. Nie ma zmiłuj, he he :>>

Awikularia
05-11-2011, 15:24
O ile sie orientuję, jest odmiana muszek owocówek bezskrzydełkowa.

Argchun
06-11-2011, 04:57
Tak jest i jej szukam/szukam/szukam/szukam/rozpaczliwie (no może bezprzesady) ;)


Wesołych świąt :)))

42d3e78f26a4b20d412==