PDA

Zobacz pełną wersję : Bezzebny kedzior ...



walter
10-12-2011, 14:23
Znalazlem dosyc ciekawy artykul z ktorym naprawde warto sie zapoznac.
http://atshq.org/articles/tavdwp.html
Miejmy nadzieje, ze nikt z nas nigdy nie bedzie musial kozystac z tego typu porady, niemniej jednak …. w razie czego troche wiedzy na podstawie doswiadczen innych osob nigdy nie zaszkodzi.

W skrocie:

Facet opisuje zdarzenie z 1998 roku, kiedy jego kedzior po wylince z 3.9 cm na 5.1 cm zaczal miec spory problem z jedzeniem.
Wypuscil kilkakrotnie zlapanego swierszcza!
Facet zauwazyl, ze kedzior … nie ma zebow, ktore najwyrazniej musial stracic przy wylince.

Poniewaz obserwowanie pajaka konajecego z glodu bylo ponad jego sily, zwrocil sie do ATS (American Tarantula Society) z pytaniem, jak w najbardziej “humanitarny” sposob mozna dokonac eutanazji pajaka.

Otrzmal odpowiedz, ze pajaka wcale nie trzeba spisywac na straty.
Zgodnie z poradami, probowal podawac rozgniecione swierszcze, ktorymi pajak zupelnie sie nie interesowal
Nastepnie malym swierszczom ponakluwal chitynowe odwloki – w ten sposob “otworzony” swierszcz mogl lazic jeszcze pare godzin, zwracajac na siebie uwage pajaka.

To zadzialalo – pajak mogl wreszczie schwytanego swierszcza “wycisnac” i wyssac.
Wkrotce doszedl w tym do duzej wprawy a po kolejnej wylince (na 6 cm) udowodnil, ze nie zapomnial do czego sluza nowiutkie, zregenerowane zeby.

Krzysztof.W
10-12-2011, 17:28
Nie zła historia :)

Cześć@_@

INVISIBLE
11-12-2011, 03:49
Tak zgadzam sie z tym

Sir_bonzo
11-12-2011, 04:49
Moja parahybana w czasie wylinki stracila 1 zęba.... Ale radzi sobie : )

Kostek
11-12-2011, 13:30
Ta historyjka jest super! Gościu musiał na serio bardzo lubić swojego pająka , że chciało mu się z nim męczyć i podawać mu jakieś rozwalone świerszcze. Podziwiam faceta ;)

walter
11-12-2011, 14:28
Pewnie!
Mozna by takiemu pajakowi przywalic kapciem w pale i po ptokach .... zalezy jednak, jakie ma sie podejscie do swoich zwierzat.
Naprzyklad, za operacje i leczenie swojego piwniczno-dachowego kocura wybulilem tyle, ze z powodzeniem moglbym miec za ta cene kilka slicznych, rasowych kotow ...
Biorac lub kupujac zwierze powinno sie miec swiadomosc wziecia na siebie odpowiedzialnosci za zwierzaka na dobre i zle.

Hari
11-12-2011, 14:33
To sie nazywa Hodowca przez duze H :) Wiecej takich postaw! :) Pozdrawiam

Atrax Robustus :-)
12-12-2011, 03:13
Nom walter masz racje, bo kazdy zachowalby sie na pewno podobnie.
Ja bym nie mogl tez patrzec na meczarnie pajaka, a szkodaby mi bylo go dobic i tez bym sie zastanawial, co dalej. Swoja droga, podawanie mu pokarmu o tej konsystncji bylo sprytne. No nic, najwazniejsze, ze pajak ma sie dobrze.
Podziwiam tego ludka z opisu za poswiecenie, bo widac, ze kocha zwierze.

42d3e78f26a4b20d412==